REKLAMA

Toyota nie pali się do elektryfikacji. Prius sprzedaje się jak świeże bułeczki, a diesel „nie jest martwy"

Diesle w Toyotach jeszcze pożyją. Zapewnia o tym australijski menadżer marki, a statystyki sprzedaży są nieprzychylne dla elektryfikacji.

Toyota nie pali się do elektryfikacji. Prius sprzedaje się jak świeże bułeczki, a diesel „nie jest martwy”
REKLAMA
REKLAMA

Żegnaj, dyskretny klekocie spod maski. Volvo w marcu wyprodukowało już ostatni samochód z silnikiem wysokoprężnym. Zapewne kwestią czasu jest, aż wiele innych marek postąpi podobnie. W niemieckim premium diesle trzymają się mocno i seria 5 czy klasa E jeszcze długo bedą tankowane czarnym pistoletem. Ale marki japońskie diesli nigdy nie kochały i raczej przyjęły koniec trendu na tego typu jednostki z ulgą. Prawda, Subaru? Mam rację, Lexusie?

Co z Toyotą?

Toyota kojarzy się - i słusznie - głównie z hybrydami. To ten producent udoskonalił i spopularyzował koncepcję na sprawną współpracę motoru benzynowego z elektrycznym. Odcina teraz od tego kupony, prezentując kolejne wersje napędu i niespecjalnie pocąc się na myśl o nowych limitach emisji CO2.

Są jednak Toyoty, do których wciąż leje się to samo, co do autobusu PKS. Hilux i Land Cruiser to główni przedstawiciele tego gatunku, choć są jeszcze przecież dostawczaki ze słowem „Proace” w nazwie.

Diesle w Toyotach powinny jeszcze trochę pożyć

W rozmowie z magazynem Drive Sean Hanley, szef sprzedaży i marketingu Toyoty w Australii przyznał, że „diesel, mimo tego, co teraz się o tym mówi, nie jest martwy. Ma trochę czasu, nie umrze w najbliższym czasie”. Dodał jedynie, że silniki tego typu muszą dostosować się do nowych norm. Być może przyszłością jest zasilanie ich paliwami syntetycznymi.

diesle w toyocie

Oczywiście wieści z Australii mogą niespecjalnie przekładać się na sytuacje w Europie. Ale jedno jest pewno - silniki spalinowe w Toyocie nigdzie się nie wybierają. Akio Toyoda przewiduje, że motory elektryczne nigdy nie będą stanowić więcej niż 30 proc. sprzedaży.

Diesle w Toyotach to nie wszystko. Sprzedaż Priusa idzie doskonale

Wygląd o wiele droższego samochodu połączony z niezłą techniką spodobał się klientom. W pierwszym kwartale tego roku sprzedaż Priusa w Stanach Zjednoczonych wzrosła w stosunku do analogicznego okresu 2023 r. o niemal 140 procent. 13 327 sprzedanych za Oceanem sztuk pozwoliło temu modelowi prześcignąć obydwa sprzedawane tam modele elektryczne koncernu, czyli bZ4X i Lexusa RZ. I to czterokrotnie.

REKLAMA
nowa toyota prius

Toyota może być ostatnią z wielkich marek, która będzie stać na straży tankowania benzyny i oleju napędowego. Może z Mazdą przy boku. Czy to recepta na sukces czy na stanie się drugą Nokią, czyli firmą, która zmarnotrawiła swoją wielkość, bo przespała nowe trendy? Zobaczymy. Ale będzie ciekawie.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA