Chevrolet Bolt z zaskakującym liftingiem. Najważniejsza jest wielka obniżka ceny
Kolejny krok Chevroleta do wielkiej elektryfikacji. Nowy Chevrolet Bolt w dwóch wydaniach i z 14 proc. obniżką ceny.
Oto nadchodzi elektryczny samochód Chevroleta, o seksapilu odwrotnie proporcjonalnym do wartości giełdowej Tesli. Nowy Chevrolet Bolt jest wciąż elektryczny, ale dostaje zaskakującą wersję, dla osób z grubymi kolanami. To nie jest jednak takie śmieszne, gdy zajrzy się w cennik.
Bolt może nie jest tak piękny jak Tesla, może też nie sprzedaje się tak dobrze jak Tesla, ale za to nie ma w nim nic kompletnie podniecającego. Chevrolet Bolt, obecny od 5 lat na rynku, dostaje potężnego interesującego kopniaka, miejmy nadzieję, że w górę. W 2020 roku w USA sprzedano 20 tys. sztuk Boltów. Lifting i wersja ortopedyczna, z pewnością zwielokrotnią te liczby i przyczynią do realizacji marzeń Chevroleta o 30 elektrycznych modelach do 2025 roku. Najbardziej zrobi to cena.
Nowy Chevrolet Bolt jest jeszcze lepszy
Dość podśmiechiwania z Bolta. Łącznie sprzedano 100 tys. takich elektrycznych samochodów, a klienci są zadowoleni. Może ekran nie ma rozmiarów lustra w garderobie, ale za to lubią go osoby z bardziej tradycyjnym podejściem do designu samochodów. To oczywiście jest nieprawda, głównie lubią go ludzie z bardziej tradycyjnym podejściem do niewydawania pieniędzy. To się ucieszą, bo będzie jeszcze taniej.
Nowy Chevrolet Bolt jest jeszcze lepszy. Dotychczasowy model kosztuje 36 500 dolarów, a odświeżony, swój cennik rozpocznie od 31 995 dolarów. To obniżka sięgająca prawie 14 proc. Lifting cennika może być cenniejszy niż to co wydarzyło się z przodu samochodu.
Wnętrzności te same, ładniejsza twarz
Nowy Chevrolet Bolt zachowuje swoje elektryczne parametry. Ma 416 kilometrów zasięgu, osiągane dzięki akumulatorom o tej samej pojemności – 65 kWh. Silnik elektryczny ma moc 150 kW i 360 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Pojazd obsługuje szybkie ładowanie, które pozwala uzupełnić 161 kilometrów zasięgu w pół godziny, czyli takie nie za szybkie oraz ma posiadać wymienną wtyczkę by obsłużyć napięcie 240 i 110 V.
Największe zmiany zaszły z przodu pojazdu. Wysoko umieszczone, skośne światła do jazdy dziennej zrobiły z poczciwego Bolta bardziej agresywny samochód. Kierunkowskazy też są wysoko, a światła mijania zostały umieszone poniżej. Grill został wypłaszczony i zyskał kolor nadwozia, przypomina trochę ten z Forda Mustanga Mach-E.
Zmieniono również system multimedialny. Obsługuje Apple CarPlay i Android Auto i można stworzyć w nim sieć Wi-Fi o prędkości 4G LTE. Przede wszystkim urósł ekran, który ma teraz 10,2 cala, co pewnie jest ważniejsze niż to, że kierunki jazdy wybiera się teraz przełącznikiem na konsoli środkowej i to że znajduje się tam przycisk uruchamiający sterowanie przyspieszaniem i zwalnianiem samochodu za pomocą jednego pedału.
Nie wiem, jak te wszystkie zmiany udało mi się zmieścić w trzech akapitach (bez problemu), ale zaryzykuję, że opis kolejnej wersji Bolta zmieszczę w jednym.
Chevrolet Bolt EUV - co to jest?
To nowa wersja Chevroleta Bolta. Ma rozstaw osi dłuższy o 15 cm od wersji podstawowej, ale jest dłuższa tylko o niecałe 8 cm. I o te 8 cm więcej ma też miejsca na nogi w drugim rzędzie. Nie tyle kolana się ucieszą, co osoby wkładające dzieci do fotelików. Reszta jest taka sama, tylko zasięg jest mniejszy o 14 kilometrów od Bolta nie-EUV.
Do Bolta EUV (nie zmieściłem się) można dokupić znany z marki Lincoln system Super Cruise czuwający nad bezpieczeństwiem kierowcy, a do Bolta nie. Podobnie jak panoramicznego dachu i nawigacji. Widzę te tłumy klientów, które już biją się pod salonami o Bolta EUV, bo można w nim mieć fabryczną nawigację.
Cena też jest inna, ale wciąż dobra. Bolt EUV kosztuje 33 995 dolarów, czyli wciąż mniej niż obecna wersja. Wprawdzie wersja premierowa będzie kosztowała 43 495 dolarów, ale będzie miała wyjątkowe alufelgi, plakietki (wow!) i podświetlany port ładowania.
Piękny trend
Oba Bolty trafią do sprzedaży latem tego roku, ale można zamawiać już dziś. Widzę tu początek pięknego trendu w sprzedaży elektrycznych samochodów, na który liczą zainteresowani ich zakupem. Cena każdej kolejnej wersji powinna być dużo niższa od ceny wersji poprzedniej. Inne zmiany nie są już takie istotne. Nowy zderzak jest ładniejszy, Apple CarPlay i Android Auto to już oczywistość, najbardziej liczy się cena. Bolt ma dobrą, Bolt EUV też, czekamy na inne coraz tańsze elektryczne samochody. Stare zderzaki możecie zostawić.