REKLAMA

Chińczycy wierzą w kombi i sedany. A najbardziej wierzy świeżutki BYD 6 DM-i za 152 600 zł

Nadwozie typu kombi wymiera w Europie, sedan dawno padł. Tymczasem BYD wprowadza pierwsze kombi do swojej europejskiej oferty i sedana też. Ceny od 152 600 zł do 187 100 zł.

Chińczycy wierzą w kombi i sedany. A najbardziej wierzy świeżutki BYD 6 DM-i za 152 600 zł
REKLAMA

Przeczytałem przed chwilą, że Volvo przestanie produkować swoje największe kombi V90. Ta marka uśmierca to nadwozie nie pierwszy raz. Zdarzyło mu się powracać w chwale. Nie zmienia to faktu, że kombi zostało wyparte przez SUV-y i nie zanosi się na zmianę tego trendu. A kombi jeszcze w miarę się broniło, nie to, co sedany, które wyparto raz dwa trzy. Tymczasem BYD: proszę, oto nasze kombi w cenie od 159 100 zł i sedan też.

BYD Seal 6 DM-i
REKLAMA

Odważna gama

Starsze i bardziej znane u nas marki rozważnie selekcjonują swoją ofertę. Jeśli jakieś model się nie opłaca, żegnają go bez żalu. W zamian za to wciskają między dwa podobne do siebie crossovery kolejnego crossovera, mówiąc, że tam było jeszcze niezagospodarowane miejsce na skraju segmentu. W gamie BYD trudno mówić o takiej kalkulacji. Mamy tu takie auta jak Dolphin Surf, czy Atto 2, które kształtem nadwozia zdaje się nie wpisywać w obowiązujące trendy. Teraz pojawią się sedan i kombi w wersji hybrydowej. Trochę pod prąd.

Zapowiadany od niedawna BYD Seal 6 DM-i ma swojej nazwie Touring, czego nikomu marzącemu o niemieckich markach nie trzeba tłumaczyć. Literki DM-i oznaczają, że auto jest hybrydą typu plug-in, czyli łączy silnik spalinowy z elektrycznym i możliwością uzupełniania energii elektrycznej z zewnętrznego źródła.

BYD Seal 6 DM-i

BYD Seal 6 DM-i - między segmentami

Wymiary BYD Seal 6 DM-i to w wersji sedan 4840 mm długości, 1875 mm szerokości, 1495 mm wysokości, a rozstaw osi to 2790 mm. Pojemność bagażnika to w tej wersji 491 l, a po złożeniu oparć tylnej kanapy (dzielone 40:60) rośnie do 1370 l. Auto porusza się na 17- lub 18-calowych felgach.

Wersja Touring to auto, które na pewno chce podebrać klientów takim autom jak Volkswagen Passat, czy Skoda Superb, bo segment niżej to nie bardzo jest komu. Ale to trochę mniejsze auto, wersja Seala 6 DM-i kombi ma wymiary prawie identyczne jak sedan, ale jest wyższa (1505 mm). Jest więc większa od Volkswagena Golfa Variant, ale mniejsza od Passata. Bagażnik do rolety mieści tu 500 l, a powyżej 675 l. Przy złożonych oparciach wejdzie 1535 l. Elektrycznie sterowana klapa bagażnika jest w standardzie.

BYD Seal 6 DM-i

Osiągi BYD Seal 6 DM-i

Zasięg na prądzie, który BYD nazywa trybem zeroemisyjnym może wynieść 105 km (sedan), ale trzeba dopłacić do większego zestawu akumulatorów. Spalinowy silnik Xiaoyun ma pojemność 1,5 l, a towarzyszą mu dwa silniki elektryczne ze zintegrowanymi sterownikami i akumulator Blade (LFP).

Samochód może poruszać się wyłącznie na prądzie lub w trybie hybrydowym. Może działać jak hybryda szeregowa, gdy silnik spalinowy dostarcza energii silnikowi elektrycznemu lub równoległa, gdy jednostki spalinowe i elektryczne mogą napędzać koła (wyłącznie przednie).

BYD Seal 6 DM-i

Wszystkie wersje rozpędzają się setki w czasie poniżej 9 sekund, a prędkość maksymalna to 180 km/h. W katalogu to auto zużywa 1,5 litra paliwa, a Chińczycy chwalą się zasięgiem na poziomie 1505 km. Na autostradzie nie zbliżymy się do takich wartości, a te 1,5 litra to wynik procedury homologacyjnej. Jest na pewno realne do osiągnięcia na określonym dystansie i przy do pełna naładowanych akumulatorach, ale wszystko zależy od sposobu użytkowania auta.

Auto obsługuje funkcję V2L, czyli może służyć nam za źródło zasilania z mocą 3,3 kW. Obsługuje również ładowanie prądem stałym, ale tylko z mocą 26 kW, co w przypadku hybrydy typu plug-in nie ma tak wielkiego znaczenia. Choć deklarowane 23 minuty na uzupełnienie zasięgu w zakresie 15-100 proc. mogą być dla kogoś istotne w trasie.

wciąż

Trzy wersje wyposażenia, dwie wersje napędu

Obie wersje nadwozia są dostępne w trzech wersjach wyposażenia: Boost, Comfort Lite i Comfort. Doceńmy, że żadnej z nich nie nazwano Prestige czy Premium, jak to zazwyczaj bywa, szczególnie w przypadku chińskich marek.

Wersje napędu są dwie, jedna przynależy wyłącznie do wariantu wyposażenia Boost. W wersji Boost auto ma 135 kW łącznej mocy systemu, pojemność akumulatora brutto to 10,08 kWh. Przekłada się to na zasięg wyłącznie na prądzie na poziomie 55 km, czyli jak na obecne standardy niewielki. Przyspieszenie do setki wynosi 8,9 s, a auto porusza się na 17-calowych felgach. Moc ładowania prądem przemiennym nie przekroczy 3,3 kW.

w końcu wnętrze

Dwie wyższe wersje wyposażenia przywiozą nam auto na 18-calowych kołach i łącznej mocy 156 kW, co można przeliczyć na 212 KM. Pojemność akumulatorów rośnie do 19 kWh, a zasięg na prądzie do 105 km, w przypadku kombi do 100 km. Moc ładowania prądem przemiennym wynosi już 6,6 kW, a o szybkim ładowaniu już wspominałem. Przyspieszenie do setki to 8,5 s.

W wersji kombi wszystko jest identycznie, oprócz omówionego już bagażnika, nawet przyspieszenie do setki się nie zmienia.

Niezależnie od wersji pojemność zbiornika paliwa to 65 l. Dopuszczalna masa holowanej przyczepy bez hamulca to 750 kg, wartości dla przyczepy hamowanej nie podano.

Niewielka rozpiętość cen

Najtańszą wersję, czyli sedana w wersji Boost, od Touring Comfort dzieli w cenniku około 35 tys. zł. To niewielka różnica, sprytnie. Wersja podstawowa pozwala skonstruować niską ratę na potrzeby reklamy, a krótka droga do wyższych wersji ułatwia klientom podjęcie decyzji o dopłacie. Cennik BYD Seal 6 DM-i w wersji sedan wygląda tak:

  • Boost 152 600 zł
  • Comfort Lite 176 300 zł
  • Comfort 180 600 zł

A wersji Touring tak:

  • Boost 159 100 zł
  • Comfort Lite 182 800 zł
  • Comfort 187 100 zł.

Nie jest to marka, która za wszelką cenę stara się kusić cenami. Dość nietypowe podejście jak na chińską firmę. Rodzi się słuszne pytanie, co za 152 600 zł dostaniemy.

Wyposażenie standardowe BYD Seal 6 DM-i

Przygodę z wnętrzem rozpoczniemy od ekranu środkowego o przekątnej 12,8 cala. Drugi dostępny rozmiar to 15,6 cala. W podstawowej wersji wyposażenia nie zagości bezprzewodowa ładowarka o mocy 50 kW, bo chyba tak trzeba rozumieć słowa "W większości wersji wyposażeniowych dostępna jest również bezprzewodowa ładowarka do smartfonów o mocy 50 W".

W standardzie są przednie fotele elektryczną regulacją w 4 kierunkach, ale podgrzewania i wentylacja to już piętro wyżej. Podobnie w celu posiadania panoramicznego dachu należy kupić wersje wyższe.

Każda wersja ma siedem poduszek powietrznych. ISOFIX jest z tyłu po bokach i na fotelu pasażera z przodu. Czujników parkowania z przodu i kamer 360 stopni nie ma w standardzie. Inteligentny tempomat jest od razu dostępny i monitorowanie martwego pola są też. Wersji Boost, czyli w standardzie, znajdziemy na pokładzie:

  • lakier metalizowany
  • reflektory, światła tylne i do jazdy dziennej w technologii LED
  • 17-calowe felgi aluminiowe
  • automatyczne wycieraczki
  • elektrycznie regulowane fotele przednie
  • elektrycznie sterowane lusterka boczne
  • 8,8-calowy cyfrowy zestaw wskaźników
  • 12,8-calowy ekran systemu infotainment, cztery gniazda USB
  • tylne czujniki parkowania
  • kamerę cofania oraz funkcję Vehicle-to-Load.
REKLAMA

Z nadwoziem kombi dostaniemy też aluminiowe relingi dachowe, elektrycznie sterowaną klapę bagażnika oraz tylną wycieraczkę ze spryskiwaczem. Nieco smutną informacją jest, że nie dostaniemy podgrzewanej kierownicy, jeśli nie kupimy chociaż wersji Comfort Lite. Ale może pocieszy nas wtedy oświetlenie ambientowe reagujące na rytm muzyki i 8-głośnikowe audio.

Wersja Comfort Lite (środkowa) różni się od najwyższej mniejszym wielkością ekranu środkowego. Dziwne rozwiązanie. Czyli leci to tak: chcesz zapłacić jak najmniej i wystarczy ci podstawowy zasięg na prądzie, idziesz po wersję Boost. Chcesz lepszy zasięg i bogatsze wyposażenie, bierzesz Comfort Lite. A tylko psychofani wielkich ekranów idą po wersję Comfort, skoro to jedyna różnica miedzy najwyższymi wersjami. I ten większy ekran kosztuje wtedy 4300 zł. Brzmi jak okazja życia. Za to hybrydowe kombi (mniejsza o zasięg) za 159 100 zł, goniące rozmiarami Passata, brzmi już lepiej.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-09-02T10:30:20+02:00
Aktualizacja: 2025-09-02T10:10:13+02:00
Aktualizacja: 2025-09-01T19:36:23+02:00
Aktualizacja: 2025-09-01T17:01:59+02:00
Aktualizacja: 2025-09-01T14:54:56+02:00
Aktualizacja: 2025-09-01T13:30:42+02:00
Aktualizacja: 2025-09-01T12:49:34+02:00
Aktualizacja: 2025-08-30T14:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-29T20:18:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-29T16:52:18+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA