BMW M8 Gran Coupe: 625 KM i 750 Nm. Jest irracjonalnie szybkie. How dare they?
Bawarczycy pokazali najmocniejsze odmiany najładniejszego modelu ostatnich lat.
Dobra, miejmy to za sobą - tak, w 8 Gran Coupe już na pierwszy rzut oka można znaleźć podobieństwa do Kii Stinger. W M 8 Gran Coupe pewnie też. Nic na to nie poradzimy. Ale skoro mamy to odhaczone, przejdźmy do konkretów.
625 KM i 750 Nm
To moc i maksymalny moment obrotowy M8 Gran Coupe w wersji Competition. Ale i zwykłe M nie ma się czego wstydzić - ma tylko 25 KM mniej i taki sam moment obrotowy. Różnica w liczbie koni przekłada się tylko na sprint do setki. Słabsze M potrzebuje na niego 3,3, a mocniejsze - 3,2 s. To mniej więcej tyle ile trwa wypowiedzenie na głos „przyspiesza od 0 do 100 km/h w 3,2 sekundy”. Czyli irracjonalnie szybko, szybciej niż 3,5 s w RS 7. A przypominam, że tu również mówimy o wielkim, czteromiejscowym sedanie. Sedanie, który dodatkowo rozpędza się do 305 km/h (po wykupieniu pakietu M Driver)
Taki wynik był możliwy do osiągnięcia dzięki połączeniu 4,4-litrowego V8 z ośmiobiegową przekładnią M Stepronic i napędem na 4 koła M Drive z aktywnym mechanizmem różnicowym. To zestaw podobny do tego z pokazanych niedawno X5 M i X6 M, które również pokazano od razu w wersji Competition. Ale tamte słoniątka na sprint do setki potrzebują aż 3,8 s.
Wizualnie - groźnie, ale bez przesady
Tu znowu odwołam się do Audi RS 7 - przy jego ostrych liniach BMW wygląda wręcz grzecznie. Szczęśliwie nie ma ogromnego wlotu powietrza, ani przesadnie nadmuchanych nadkoli. Najbardziej agresywnie wygląda z tyłu z wybrzuszonym w dolnej części zderzakiem i czterema końcówkami wydechów. I pewnie to detale, po których zapamięta je większość użytkowników drogi.
We wnętrzu oczywiście nie mogło zabraknąć Mkowych foteli, kierownicy, i drążka zmiany biegów. Nowością jest przycisk Setup na panelu przy dźwigni zmiany biegów pozwalający na szybki dostęp do ustawień silnika, zawieszenia, układu kierowniczego, a nawet hamulców. Kierowca może zdecydować, czy mają być „zorientowane na komfort” czy działać bardziej bezpośrednio. Cokolwiek to znaczy. Oczywiście dwa sety ustawione przez kierowcę wciąż można wywołać wciskając czerwone M przyciski na kierownicy.
M8 Gran Coupe pojawi się w salonach po nowym roku.
625 KM, 3,2 do setki, 4,4 V8, spalanie teoretycznie ok. 11 l. Zero napędu elektrycznego. Bogaci nie muszą się przejmować emisją CO2.