REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Ciekawostki

Oto BMW Z3 M, o które nikt nie prosił, ale każdy chciałby mieć

BMW M140i + graty z M2 Coupe = idealne Z3 M naszych czasów.

15.06.2020
19:13
BMW M140i
REKLAMA
REKLAMA

Ostatnio pisząc o nowej serii 4 rzuciłem okiem na tekst Piotrka Baryckiego, w którym przypominał o Z3 Coupe, któremu zarzucał brak Hofmeister kinka. Przyszło mi wtedy do głowy, że szkoda, że Bawarczycy nie zrobili kolejnej generacji tego modelu.

Na szczęście zrobił to za nich ktoś inny.

Konkretnie Brytyjczyk Dave Campbell – jeśli to nazwisko nic wam nie mówi, to nie miejcie wyrzutów sumienia, nie jest to żaden znany designer ani tuner z Wysp Brytyjskich. Ale od dziś uważam, że to geniusz!

Geniusz, bo stworzył coś, co wygląda jak współczesne BMW Z3 M.

Jeszcze pod koniec kwietnia ten pojazd wyglądał tak:

A dziś prezentuje się następująco:

Dave wziął swoje M140i poprzedniej generacji (F21) i przebudował wykorzystując elementy karoserii M2 Coupe F87. Efekt? Genialny, prawda?

Jedni powiedzą, że wyszedł z tego agresywnie stylizowany hatchback, inni, że nawet shooting brake, ale chyba nikt nie zaprzeczy, że ten samochód wygląda lepiej niż aktualne BMW serii 1 w dowolnej specyfikacji. A z pewnością bardziej zjawiskowo.

Nadmuchane błotniki, zwiększony rozstaw kół, brutalny wydech – to robi wrażenie. Całości dopełniają zderzaki, maska i lusterka oraz obręcze z M2 Coupe.

A pod maską też jak w M2?

Niestety, nie jest aż tak dobrze. Zamiast S55 tu wciąż siedzi 3-litrowe, 6-cylindrowe B58, w seryjnej specyfikacji modelu M140i. Ale to w sumie wcale nie jest powód do zmartwień – 335 KM w stosunkowo niewielkim nadwoziu wymaga od kierowcy sporo umiejętności i robi setkę w 4,6 s. Dave przyznaje, że nie planuje żadnego swapa, ale nowa mapa poprawiająca osiągi powinna pojawić się już niedługo.

Czy to cudo można kupić?

REKLAMA

Okazuje się, że tak. Zachęcony internetowym odzewem Dave myśli nie tylko o sprzedaży swojego egzemplarza, ale nawet o wprowadzeniu do sprzedaży zestawu elementów, które będą pozwalały na stworzenie kopii tego auta każdemu właścicielowi jedynki poprzedniej generacji. Kiedy? Jeszcze nie wiadomo. Za ile? Według wstępnych szacunków taki kit miałby kosztować ok. 20 tys. euro.

Na szczęście nie posiadam M140i, więc nie będzie mnie kusiło.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA