BelGee kontra Izera, czyli 90 tysięcy do zera. Białoruś umie, a Polska nie
Białorusini mogą świętować dobre liczby swojej krajowej motoryzacji. Tamtejszy producent BelGee w dwa lata wyprodukował 90 tys. samochodów, co należy uznać za wynik co najmniej niezły.

BelGee to spółką joint venture zawiązana przez chiński koncern Geely, wraz z białoruskim, państwowym producentem samochodów ciężarowych BiełAZ (obecnie jej akcje bezpośrednio posiada Republika Białoruś). W jej ramach produkowane są zarówno samochody pod chińską marką, jak i z logo BelGee. Dzięki dużemu kapitałowi chińskich akcjonariuszy i wsparcia administracji prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenki, młody producent radzi sobie coraz lepiej i osiąga kolejne kamienie milowe produkcji.
90 tysięcy samochodów w dwa lata
Niemal równo rok temu, 25 maja 2024 r. BelGee rozpoczęło produkcję swojego flagowego modelu - średniej wielkości SUV-a BelGee X70, bazującego na modelu Geely Atlas Pro. Jest dostępny w czterech wersjach wyposażenia, oraz dwoma układami napędowymi do wyboru - tradycyjnym, wyłącznie benzynowym (napęd tylko na przód), lub jako miękka hybryda (4x4). Co jednak najważniejsze, biuro prasowe Belgee poinformowało, że liczba wyprodukowanych egzemplarzy modelu X70 właśnie przekroczyła 22 tys.

A i to nie jest koniec sukcesów. Niedawno BelGee przekroczyło granicę 90 tys. samochodów własnej marki wyprodukowanych w ciągu dwóch lat. Jugileuszowym modelem okazał się Belgee X70 z napędem na cztery koła w wersji Prestige.
Więcej o motoryzacji ze wschodu przeczytasz tutaj:
To jeszcze nie koniec
Mimo, że minęły ledwo dwa lata od rozpoczęcia produkcji własnych samochodów, to Białorusini potrafili osiągnąć pułap średnio kilku tys. samochodów miesięcznie - i to wciąż opierając działalność głównie na produkcji aut pod marką Geely.
Jednak plany przedsiębiorstwa przewidują ciągłe wzrosty w produkcji, a także coraz większą autonomizację oferty - samochody Geely mają po kolei dostawać znaczki BelGee. Oprócz pierwszego, kompaktowego SUV-a X50 (oryginalnie Geely Coolray), w ofercie pojawiły się już większy X70 (Geely Atlas Pro) oraz kompaktowy sedan S50 (Geely Emgrand). Trwają też prace nad wprowadzeniem do seryjnej produkcji modelu EX50 - elektrycznej wersji modelu X50.

Jeśli chodzi o wolumen produkcji, to BelGee planuje zwiększanie go do 60 tys. pojazdów rocznie z możliwością dalszej rozbudowy mocy produkcyjnych. Planowane jest także zwiększanie eksportu - obecnie poza Białorusią, samochody marki BelGee są sprzedawane jedynie w Rosji, jednak przewidywane jest rozpoczęcie sprzedaży w innych krajach byłego ZSRR.
A tak z innej beczki - co się w tym czasie dzieje w Polsce? A no w Polsce jak w lesie, miała być Izera, ale jak jej nie było tak jej nie ma. I nigdy nie będzie - mieliśmy dwie śliczne makiety, choć fabryka nie miała nawet fundamentów, a teraz już wiemy, że własnej fabryki nie będzie, będzie jedynie tzw. klaster. Nie oznacza to zakończenia szans na produkcję samochodów w Jaworznie, jednak Izera już nie powstanie.
Co ciekawe, jednym z głównych zainteresowanych działalnością jeszcze przy produkcji Izery było chińskie Geely - to samo, które współtworzy BelGee. Przy okazji reorganizacji spółki ElectroMobility Poland, Chińczycy ponoć nie zrezygnowali z potencjalnej współpracy. Czy to może oznaczać... PolGee?