Lifting z pobudek politycznych. To mogło się wydarzyć tylko w Rosji
Sztandarowy produkt rosyjskiego przemysłu motoryzacyjnego Aurus Senat właśnie przeszedł face lifting. Co zaskakujące, zbiegło się to z pewnym wydarzeniem na szczycie rosyjskiej polityki – inauguracją Władimira Putina na kolejną kadencję.
Aurus Senat miał premierę w 2018 r. Z założenia miał być samochodem dla najwyższych władz Federacji Rosyjskiej, a przy okazji drogą zabawką dla oligarchów (ale to w swoim czasie). Tym samym został duchowym następcą ZIŁ-a – samochodu używanego przez wierchuszkę partyjną w Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich. Senat z miejsca został oficjalną limuzyną Kremla - rosyjski przywódca zawsze korzystał z niego w podróżach służbowych. Dziwnym zbiegiem okoliczności właśnie teraz pokazano jego wersję po liftingu.
Więcej o rosyjskiej motoryzacji przeczytasz tutaj:
Aurus Senat wiedział, że stworzono go do wielkich czynów
Władimir Władimirowicz Putin odbył swoją pierwszą podróż Aurusem 7 maja 2018 roku, kiedy to przybył nim na swoją inaugurację na fotelu prezydenta Federacji Rosyjskiej. Był to pierwszy raz, kiedy samochód można było zobaczyć w normalnym ruchu ulicznym. Podobnie wygląda sprawa ze zmodernizowaną wersją. Nowego Aurusa Senat można było po raz pierwszy ujrzeć na żywo 7 maja – podczas inauguracji Władimira Putina na jego piątą już kadencję na stanowisku.
Z zewnątrz niewiele się zmieniło
Zmiany w nadwoziu są raczej kosmetyczne. Grill został unowocześniony poprzez zastosowanie szerzej rozstawionych listew oraz ozdobną falbanką u góry. Chromowany kontur u dołu rozciąga się teraz na zewnątrz z każdej strony, podkreślając boczne wloty powietrza. Dodatkowo reflektory w górnej części przedniego pasa zmodernizowano poprzez wprowadzenie świateł do jazdy dziennej w formie diod LED w kształcie litery L.
Tył wygląda bardziej harmonijnie, z prostokątnymi tylnymi światłami zwieńczonymi chromowaną listwą rozciągającą się na całą szerokość samochodu. Uchwyt tablicy rejestracyjnej modelu Senat również przeniesiono niżej, na zderzak. Oznacza to zmianę samochodu-inspiracji z Rolls-Royce’a Phantoma na Bentleya Continentala.
W limuzynie najważniejsze jest wnętrze
I dlatego lifting Aurusa Senat polega głównie na zmianach w środku. Ulepszony został projekt deski rozdzielczej, z niżej ulokowanym wyświetlaczem. Chociaż wyraz ulepszony może być tu trochę na wyrost, gdyż nowa deska wygląda jak z Chryslera 300/Lancii Themy.
Wewnątrz szofer Putina będzie mógł korzystać z nowego systemu informacyjno-rozrywkowego NAMI MM z ogromnym ekranem dotykowym, który można dostosować. Kierowca skorzysta także z ulepszonych kamer wokół pojazdu (w tym jednej skierowanej na niego – kontrolującej, czy nie przysypia), a także systemu noktowizyjnego, który monitoruje drogę po zachodzie słońca.
Układ napędowy pozostaje niezmieniony – Aurus Senat jest hybrydą z benzynowym V8 o pojemności 4.4 litra i łącznej mocy 598 KM. Jest ona przenoszona na wszystkie koła za pośrednictwem 9-biegowej automatycznej skrzyni biegów.
Aurus Senat ma nie tylko lifting, ale i nową fabrykę
O planach podboju rynku przez producenta limuzyn opowiedział Minister Przemysłu i Handlu FR Denis Manturow. Do końca bieżącego roku Aurus planuje rozpocząć produkcję masową modelu Senat oraz jego pochodnych. Wtedy już nie tylko państwowi dygnitarze będą mogli dostąpić zaszczytu poprowadzenia spadkobiercy ZiŁ-a. Nowy zakład znajduje się w Petersburgu i wcześniej należał do Toyoty, która to jednak wycofała się z produkcji w ramach sankcji przeciwko Rosji. Tak jak wcześniej fabryki Hyundaia, czy Stellantis, tak i zakłady japońskiego giganta zostały przygarnięte przez lokalnego producenta,
"Dotychczas Aurusy produkowano tylko w zakładach Sollers w Jełabudze w Republice Tatarstanu – ponad 1000 km od Moskwy i aż 1700 km od Petersburga. To właśnie w tych miastach mieszka większość nowej grupy docelowej producenta luksusowych samochodów – rosyjskich oligarchów.