REKLAMA

Audi buduje czołg. Pierwszy egzemplarz w kamuflażu bojowym można spotkać na torze

Wygląd Audi Q9 nie pozostawia żadnych wątpliwości — w Ingolstadt pracują nad czołgiem. Najwidoczniej w dobrym guście jest posiadać w swojej ofercie SUV-a wielkości domu. 

Wygląd modelu Q9 wskazuje na to, że Audi postanowiło zbudować czołg
REKLAMA
REKLAMA

Od 8 lat mówi się, że Audi zbuduje SUV-a znacznie większego niż Q7. Plotki przybrały na sile po tym jak Mercedes pokazał katedrę o nazwie GLS, a BMW bazylikę mniejszą zwaną X7. Audi Q7 ze swoim nadwoziem krótszym o prawie 15 cm okazuje się zbyt małe dla wielu nabywców. Skoro pojawiło się zapotrzebowanie, a jak pokazują statystyki sprzedaży X7 i GLS, jest ono na całkiem niezłym poziomie, to w Audi zakasali rękawy i wzięli się do roboty. Oglądam właśnie zdjęcia szpiegowskie modelu Q9 i nie mogę się oprzeć wrażeniu, że patrzę na czołg.

Wygląd Audi Q9 jest imponujący

Sami zobaczcie, jak prezentuje się w kamuflażu:

audi q9 wygląd
Leopard 2A5 autor zdjęcia: Karolis Kavolelis / Shutterstock.com

A nie przepraszam, omyłkowo wkleiło mi się zdjęcie Leoparda 2A5. Ale można się było pomylić, bo Audi wygląda tak:

Są bardzo podobne. Jedyna różnica to brak lufy. Jak widzimy monstrum od Audi wygląda jak bardzo mocno rozciągnięte Q7. Sugeruje to, że powstaje na uniwersalnej platformie MLB Evo, więc nie ma przeszkód, żeby mogło być sprzedawane na wszystkich kluczowych dla producenta rynkach. Nie rozumiem skąd wzięła się plotka mówiąca o tym, że auto powstaje na rynek chiński ze względu na użycie MLB Evo. Uwierzyłbym bym w to, gdyby użyto platformy MQB, takiej jak w Volkswagenie Atlasie, a której zwyczajowo używa VAG do modeli powstających wyłącznie na rynek chiński i czasem amerykański. A przecież wielki SUV ociekający luksusem doskonale sprawdzi się w Europie, USA i na Bliskim Wschodzie. Ale na tym etapie jeszcze wszystko jest możliwe.

Przednie światła wyglądają bardzo podobnie do tych użytych w Audi Q8. Skojarzenia z tym modelem budzi również wyraźnie zaznaczony grill z kratownicą. SUV ma mieć długość około 5,2 m, czyli będzie odpowiadał rozmiarem niemieckim konkurentom. We wnętrzu na pewno znajdziemy 3 rzędy siedzeń i panoramiczny dach. Prawdopodobnie będzie dostępna również wersja jak dla prezesa — z czterema miejscami do siedzenia, ale za to z ogromną ilością miejsca w środku. Na zdjęciach widzimy również, że testowany jest egzemplarz spalinowy. Plotki mówią, że pod maskę trafi silnik benzynowy znany z Q8, czyli trzylitrowe V6 o mocy 340 KM. Nie wiemy tylko, czy będzie dostępne w czysto spalinowym wariancie, czy raczej w układzie hybrydowym. W przypadku hybrydy układ z Q8 oznaczony symbolem 55 TFSI e quattro zapewnia w sumie 381 KM, 600 Nm. Natomiast ten oznaczony jako 60 TFSI e quattro ma 426 KM i aż 700 Nm.

REKLAMA

Audi Q9 może namieszać na rynku

Na wieść o tym, że Audi Q9 wyjedzie w przyszłym roku na drogi, w pewnym biurowcu w Monachium zespół projektantów zaczął rysować samochód o roboczej nazwie X9. Natomiast w Stuttgarcie gorączkowo zastanawiają się, jaka powinna być ostatnia litera po GL czy to będzie W, czy raczej Z? Która z nich najlepiej odda wielkość nowego modelu? Tymczasem w kilku innych miastach wykreślono z desek projektowych następcę małego miejskiego auta, bo produkcja takiego samochodu nie ma ekonomicznego sensu. I tak się żyje na tej planecie, pomału i ekologicznie.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA