Wysyłkowy gigant będzie handlował używanymi samochodami. Łysy sprzeda ci wszystko
Amerykański gigant handlu elektronicznego - firma Amazon.com, Inc, planuje wejście w rynek samochodów używanych. Chce sprzedawać auta z drugiej ręki, które nawet będzie można fizycznie oglądać.

Amazon chce ci sprzedać wszystko - bibeloty, filmy do oglądania, i inne potrzebne we współczesnym świecie rzeczy. Od niedawna wszedł nawet w handel motoryzacyjny, sprzedając nowe auta od dealerów. Teraz chce sprzedawać nawet auta używane.
Już można było kupić samochody na Amazonie
W niektórych regionach od ubiegłego roku działa usługa Amazona, za pośrednictwem której klienci portalu mogą obejrzeć i kupić od lokalnego dealera samochód. Na razie, Amazon współpracuje z jednym producentem w postaci Hyundaia, jednak planuje rozszerzenie współpracy o kolejnych.
Na razie usługa działa u 58 dealerów w jednym kraju - oczywiście w Stanach Zjednoczonych. Amazon pozwala klientom oglądać pojazdy i dokonać zakupu przez internet, zaś samochody pochodzą z zapasów lokalnych dealerów.

Więcej o kupnie samochodów używanych przeczytasz tutaj:
- Chcesz kupić taki samochód używany? Co dziesiąty był kompletnie rozbity
- Fiat Courier, Kia Leo czy Opel Sportcap. Te auta nie istnieją, a znajdziesz je na OLX. Jak szukać samochodu używanego i nie oszaleć?
- Sprawdziłem ceny samochodów elektrycznych z drugiej ręki. Skutecznie zniechęciły mnie do zakupu nowego
Teraz dojdą auta używane - i to w komisach
Fan Jin, dyrektorka działu motoryzacyjnego Amazon Autos, w swojej niedawnej rozmowie powiedział Automotive News, że planuje wprowadzenie placówek, które oferowałyby kupno samochodów używanych, pod szyldem Amazona.
Amazon uważa, że jego usługa zapewni dealerom kolejny krok w przejściu na sprzedaż samochodów drogą e-commerce. Firma zauważa, że klienci coraz częściej szukają wygodnych zakupów w sieci, ale jednocześnie uważa, że wielu kupujących nadal potrzebuje fizycznie zobaczyć swój potencjalny nowy samochód, po czym dokonać transakcji jeszcze u dealera lub online.
Amazon zarzeka się również, że chce uniknąć wciskania tych wszystkich rzeczy, które irytują przy kupnie samochodu - dodatkowych gwarancji na działanie elektrycznych szyb, ubezpieczenia rury wydechowej, czy pakietu choinek zapachowych. Czy faktycznie się to uda - chciałbym to zobaczyć. Ale najbardziej chciałbym zobaczyć, czy jakby ta usługa dotarła do Polski, to czy będą za jej pośrednictwem sprzedawane samochody sprowadzone z Niemiec.