REKLAMA

Nie pojedziesz już "kulczykówką". Nadchodzi wzrost opłat na A2, a Sebastian Kulczyk sprzedał udziały

To musi być jakiś słaby biznes, te autostrady, a wy tak narzekacie. Sebastian Kulczyk sprzedał swoje udziały w Autostradzie Wielkopolskiej. Ach, nadchodzi kolejny wzrost opłat na A2.

Nie pojedziesz już „kulczykówką”. Nadchodzi wzrost opłat na A2, a Sebastian Kulczyk sprzedał udziały
REKLAMA
REKLAMA

Co wie Sebastian Kulczyk, czego nie wiemy my? Autostradowy biznes nagle przestał się opłacać, czy boi się, że rząd zrealizuje swoje obietnice o darmowych autostradach? Bez brutalnych działań prawnych, albo sypnięcia pieniędzmi, trudno byłoby wymusić darmowe przejazdy na Autostradach Wielkopolskich, ale może oni się nie boją. A może jednak obawy przed takim krokiem były silne? Cóż my malutcy wiemy o takich sprawach. Sebastian Kulczyk sprzedał swoje udziały Francuzom. Tak donosi Rzeczpospolita.

Autostrady Wielkopolskie już francuskie

Na stronie Rzeczpospolitej doczytajcie sobie, kto i co dokładnie sprzedał. Ważne jest, że kosztowało to 3 miliardy złotych. Czyli jednak warto posiadać swoją autostradę, skoro tyle trzeba za nią zapłacić. Udziały kupił francuski fundusz inwestycyjny Meridiam. Dobra to lokata kapitału musi być, to golenie polskich kierowców.

Miejmy nadzieję, że nic się nie zmieni dla korzystających z autostrady. Na obniżenie cen za przejazd nie liczę, to miło byłoby, gdyby chociaż ich nie podnieśli. Oby jedyną zmianą, która nadejdzie, była zmiana adresata przekleństw. Jak raz zapłaciłem prawie 30 zł na ostatniej bramce, którą jechałem, i od razu stanąłem w gigantycznym korku, to poleciało ich sporo. Motyla noga — tak mówiłem. Nawet bez korka ceny na A2 urągają przyzwoitości. O, nie, co ja czytam? Znowu będzie podwyżka.

Koszt przejazdu autostradą A2

Obecnie jadąc od wschodniej granicy do zachodniej i korzystając z autostrady A2, zapłacimy 102 zł, mimo tego, że na większości tej trasy przejazd jest bezpłatny. Płacić zaczynamy dopiero w okolicach Konina i to na odcinkach kontrolowanych przez Autostrady Wielkopolskie zostawimy całą kwotę.

Autostrady Wielkopolskie zapowiadają wzrost opłat za korzystanie z odcinka Nowy Tomyśl — Konin. Uzasadnieniem jest inflacja. Oto nowe stawki, oddaję głos komunikatowi Autostrad.

Zmiana stawek opłat za przejazd 150 km koncesyjnym odcinkiem autostrady A2 zostanie wprowadzona 11 września 2023 roku. Obowiązująca od tego dnia od godziny 6.00 rano stawka za przejazd każdym z trzech 50 km odcinków autostrady pomiędzy Nowym Tomyślem a Koninem będzie wynosić:

  • 15 PLN – Kat. 6 (motocykle) bonifikata 50 proc. ceny dla Kat. 1,

  • 30 PLN – Kat. 1 (pojazdy osobowe o dwóch osiach),

  • 47 PLN – Kat. 2 (pojazdy samochodowe o dwóch osiach, z których co najmniej jedna wyposażona jest w koła bliźniacze oraz motocykle i pojazdy samochodowe o dwóch osiach z przyczepami),

  • 72 PLN – Kat. 3 (pojazdy samochodowe o trzech osiach oraz pojazdy samochodowe o dwóch osiach, z których co najmniej jedna wyposażona jest w koła bliźniacze z przyczepami),

  • 109 PLN – Kat. 4 (pojazdy samochodowe o więcej niż trzech osiach oraz pojazdy samochodowe o trzech osiach z przyczepami),

  • 300 PLN – Kat. 5 (pojazdy ponadnormatywne).

REKLAMA

Czyli za przejazd tym fragmentem A2 zapłacimy aż 90 zł. Koszt przejazdu odcinkiem Świecko — Nowy Tomyśl pozostaje bez zmian. Łącznie więc za przyjemność obcowania z usługami Autostrad Wielkopolskich zapłacimy 108 zł.

Zmiana w cenniku ma nie być powiązana z zawartą transakcją. Francuzów może być trudniej wywłaszczyć, szkoda. Trzeba myśleć nad nową nazwą dla "kulczykówki".

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA