Unia zdecydowała. Obieg zamknięty sprawi, że samochody będą droższe
Jeżeli za trzy lata pójdziesz do salonu i zemdlejesz na widok cen, to wiedz, że stało się tak dlatego, żeby nowe samochody były bardziej ekologiczne. Gospodarka w obiegu zamkniętym to nowy pomysł na walkę o lepsze środowisku. Czy komuś zrobi to różnicę? To nie koniec zmian, bo w grze są również nowe zasady dotyczące eksportu używanych aut.

Unia Europejska postanowiła walczyć z zanieczyszczeniem środowiska na każdym możliwym polu. Z jednej strony mamy recykling opakowań, korki przymocowane do butelek (świetna decyzja, wbrew temu, co myśli część społeczeństwa), a z drugiej szeroko pojętą motoryzację. Obecnie ważą się losy zakazu sprzedaży samochodów spalinowych po 2035 r., mówi się, że zostanie odłożony w czasie, ale tymczasem Unia Europejska przyjęła po cichu nowe przepisy, które zmienią ceny nowych aut i zasady sprzedaży używanych.
Recykling wchodzi do aut. Producenci nie będą mieli wyjścia
Obieg zamknięty w projektowaniu pojazdów i zarządzanie pojazdami wycofanymi z eksploatacji (ELV). Zapamiętajcie to pojęcie, bo już za chwilę dzięki niemu zapłacicie więcej za nowe samochody. O Co chodzi? Jego założeniem jest transformacja sektora motoryzacyjnego w kierunku modelu cyrkularnego. Nowe samochody mają być projektowane w sposób ułatwiający recykling, ponowne wykorzystanie i regenerację części i podzespołów. Kluczowym elementem jest wprowadzenie obowiązkowych celów, które określają zawartość materiałów pochodzących z recyklingu w nowych pojazdach. Udział ma wyglądać następująco:
- 15 proc. w ciągu 6 lat,
- 25 proc. w ciągu 10 lat
Co najmniej 20 proc. plastiku poddawanego recyklingowi musi pochodzić z obiegu zamkniętego, czyli z materiałów odzyskanych ze zużytych pojazdów. Ma to zagwarantować, że cenne materiały zostaną w Europie. Na razie dotyczy to plastików, ale w ciągu roku od wejścia w życie nowych przepisów zostaną wyznaczone cele dla innych materiałów, czyli aluminium, magnezu, stali itd. Producenci będą musieli zadbać o zagwarantowanie obiegu zamkniętego, pomagać recyklingować pojazdy i odzyskiwać z nich cenne materiały. Do tego będą odpowiedzialni za cały cykl życia swoich pojazdów. Co to oznacza? PODWYŻKI, bo wiecie - nowe obowiązki to koszty, a te zawsze są przenoszone na konsumentów.

Ale to nie koniec. Nowe przepisy mówią o sprzedaży aut używanych
Pojazdy będziemy dzielić na używane oraz wycofane z eksploatacji. Te drugie nie będą mogły legalnie zostać odsprzedane jako używane. Co to oznacza? Możecie zapomnieć o kupowaniu aut, wobec których ubezpieczyciele orzekli szkodę całkowitą. Zastanawia mnie co będzie w przypadku aut niemieckich, które są bez prawa rejestracji. Nowe wytyczne obejmą również sprzedaż aut za pomocą platform internetowych, bez fizycznego przekazania pojazdu pomiędzy sprzedającym a kupującym, czyli np. giełdy ubezpieczycieli. Zakazy dotyczące sprzedaży aut wejdą w życie za 5 lat. Zapowiadają się ciekawe czasy, szkoda tylko, że coraz droższe.
Więcej o samochodach przeczytasz w:
Zastanawiasz się, dlaczego dałem linki tylko artykułów o chińskich autach? Będą najtańsze.






































