REKLAMA

Czterej Niemcy i Toyota. To nie nowy serial, wy te samochody naprawdę kupujecie

Drugie miejsce Toyoty na rynku europejskim wynika z tego, że całe portfolio tego japońskiego koncernu to dwie marki – Toyota i Lexus. Ale wynik i tak jest imponujący na tle innych marek japońskich. 

Czterej Niemcy i Toyota. To nie nowy serial, wy te samochody naprawdę kupujecie
REKLAMA
REKLAMA

We wrześniu Europejczycy kupili 1,16 mln nowych samochodów. To dużo. Jest to czternasty z rzędu miesiąc lepszy niż ten sam miesiąc rok wcześniej, a już teraz liczba nowych aut kupionych od stycznia do września włącznie jest o 1,4 mln wyższa niż w tym samym okresie roku ubiegłego. Czyli Europejczykom nie wiedzie się chyba aż tak źle, a może kupują nowe auta już z przerażenia, że wkrótce te spalinowe całkiem znikną?

Trudno powiedzieć. Ale na pewno kupują głównie samochody niemieckie i Toyoty

Volkswagen, Toyota, Mercedes, Audi i BMW: tak wygląda pierwsza piątka najpopularniejszych marek w Europie we wrześniu tego roku. Trend jest stabilny: europejskie marki premium wyżerają rynek markom niepremium, a Toyota, w odróżnieniu od wszystkich innych producentów japońskich, radzi sobie coraz lepiej. Drugą po Toyocie marką japońską jest Nissan, który we wrześniu zajął miejsce 17 - na każdego sprzedanego Nissana przypada 2,2 Toyoty. Na miejscach 20. i 21. znalazły się jeszcze Suzuki i Mazda, a na 28. i 29. - Honda i Lexus, które sprzedały we wrześniu 7,2-7,4 tys. sztuk aut. Toyota znalazła natomiast prawie 75 tys. nabywców. Powtórzę to, co już pisałem: w ogóle nie jestem zdziwiony. Przychodzisz do salonu Toyoty i te samochody może nie są jakieś szczególnie ładne ani prestiżowe, ale mają automatyczną skrzynię biegów, bardzo mało palą i się nie psują. Naprawdę trudno oczekiwać czegoś więcej.

Ja nie wiem gdzie on jest ładny, ale go kupujecie

No chyba, że masz zapotrzebowanie obnoszenia się z logotypem

Wtedy kupujesz Mercedesa, Audi lub BMW. To dość interesujące, że w Europie sprzedaje się więcej Mercedesów niż Renault, więcej BMW niż Fiatów i więcej Audi niż Skód. Po pierwsze, oznacza to, że te trzy wielkie niemieckie marki to nie jest już żadne premium, jeśli stać na nie przeciętnego nabywcę. Marka premium to taka, która sprzedaje mało, ale za to drogo – absolutnie nie pasuje to do żadnej z „wielkiej trójki”. Marka premium to też taka, która oferuje coś specjalnego, czego nie znajdziemy w markach popularnych – to też nie pasuje, bo produkty Audi i Skody momentami trudno od siebie odróżnić. Chyba, że mowa o Audi A8 czy Mercedesie klasy S, to wtedy tak - to premium, ale zdecydowanie nie są to najlepiej sprzedające się modele tych marek.

audi Q2 2021 cena
Ależ premium.

Ciekawie wygląda dół listy, bo zachodzą tam największe przetasowania

Chińskie MG wskoczyło już na 18. miejsce, wyprzedzając Mazdę, Suzuki i Volvo. Bardzo słabo wiedzie się Mini: we wrześniu sprzedano tylko 15 940 aut, podczas gdy marka-matka BMW może się pochwalić wynikiem 61 770 pojazdów. Tesla wciąż się nieprzesadnie liczy jako cała marka, sprzedając tylko dwa modele - 3 i Y, co dało jej we wrześniu 16. miejsce w Europie.

Czytaj również:

REKLAMA

Oczywiście wypada też podsumować całe grupy producentów i tu już jest inaczej. To znaczy dalej na pierwszym miejscu jest Volkswagen AG, ale drugie miejsce zajmuje grupa Stellantis (Citroen, Peugeot, Fiat, Opel i jakieś 271 innych), a trzecie – Renault-Nissan-Mitsubishi, która powinna nazywać się chyba Renault-Dacia, bo Nissan i Mitsubishi to są w niej mało istotne. W pierwszej piątce pogrupowanych marek znalazł się jeszcze koncern Hyundai-Kia i Toyota. Tych dwóch producentów europejscy wytwórcy prawdopodobnie boją się najbardziej, reszta dalekowschodniej konkurencji już odpadła. Ale wciąż czekamy na zalewającą nas falę aut chińskich. Póki co, widzimy tylko małe pęknięcia w tamie, ale ta tama puści, tak samo jak puściła we wszystkich innych przypadkach.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA