REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Bezpieczeństwo ruchu drogowego

BMW wypada z łuku drogi na warszawskim Wilanowie. Trzy osoby nie żyją

Śmiertelny i makabryczny wypadek miał miejsce na warszawskim Wilanowie, gdzie rozpędzone BMW uderzyło w drzewo i stanęło w płomieniach.

03.05.2024
15:11
BMW wypadki
REKLAMA
REKLAMA

Majówka kojarzy się z czasem wypoczynku, grillem i radością, ale pełnię właśnie weekendowy dyżur i jestem przerażony liczbą wypadków. Nie wiem, dokąd spieszą się ludzie, co się dzieje wieczorami, że piesi chodzą bez oświetlenia, ale tegoroczna majówka zbiera krwawe żniwo. Do jednego z wypadku doszło przed chwilą na warszawskim Wilanowie. Przejeżdżał tamtędy mój redakcyjny kolega, który opowiadał, że w całej okolicy czuć dym, korek jest ogromny, a na miejscu ciągle trwa akcja służb. Co się wydarzyło?

Śmiertelny wypadek BMW na warszawskim Wilanowie

Według świadków znajdujących się na miejscu rozpędzone BMW jadące ulicą Vogla w Warszawie uderzyło w krawężnik, później w znajdujące się na poboczu drzewo, a następnie stanęło w płomieniach. Świadkowie ruszyli na pomoc, ale płomienie były tak silne, że nic się nie dało zrobić, a samochodowe gaśnice są zbyt małe, żeby realnie pomogły w walce z pożarem. W wypadku zginęło trzy osoby.

Z relacji świadków wynika, że wcześniej to samo BMW kręciło bączki na znajdującym się w pobliżu sklepowym parkingu.

Niestety takie wypadki będą się zdarzać ciągle

Pogoda jest piękna, samochody mocne, więc niektórzy nie potrafią się powstrzymać i traktują drogę publiczną jak miejsce do wyszalenia się. Uda się 99 razy, ale ten setny może być pechowy i skończyć się dokładnie tak jak widzimy na przykładzie śmiertelnego wypadku BMW na warszawskim Wilanowie.

Dwa tygodnie temu na warszawskich ulicach spłonął wyjątkowy Lucid Air, również po uderzeniu w przeszkodę. Mówiono wtedy, że samochody elektryczne są niebezpieczne, bo ulegają zapłonowi po uderzeniu, Jak pokazał śmiertelny wypadek BMW na warszawskim Wilanowie samochody spalinowe potrafią być równie niebezpieczne. W każdym z tych przypadków prędkość była zbyt duża, tylko Lucid miał dużo szczęścia, a pasażerom BMW tego szczęścia zabrakło.

Zdejmijcie nogę z gazu, nie zwiększajcie statystyk policyjnych.

REKLAMA

Przeczytaj również:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA