Nowy SUV Skody na pierwszych zdjęciach. Kodiaq lekko zaniepokojony
Skoda zaprezentowała dzisiaj po raz pierwszy produkcyjną wersję swojego nowego, dużego SUV-a. Auto zepchnie Kodiaqa ze szczytu gamy czeskiej marki.

Jeśli ktoś przy tym liczył, że dzisiaj dowiemy się o nowym czeskim gigancie wszystkiego, to mam złe informacje - póki co musimy się zadowolić takim zdjęciem:

Takim:

Oraz, na deser, takim:

Możemy też poszukać go na filmie. Nowy model Skody pojawia się w okolicach 11:28:
Możemy z niego wyciągnąć jeszcze kilka ujęć, w tym m.in. maskę z innej perspektywy:

Czy fragment dość ostro zaznaczonej linii bocznej:

Na razie wiemy, że auto będzie dużym, rodzinnym SUV-em.
Czym w ogóle jest nowy SUV Skody?
Nie, nie następcą Skody Kodiaq. Ten model w końcu stosunkowo niedawno zadebiutował na rynku w swojej nowej odsłonie i możemy spokojnie liczyć na to, że pozostanie na nim jeszcze dobrych kilka lat w nieprzesadnie zmienionej formie.
Biorąc pod uwagę dotychczasowe plany i deklaracje Skody, wychodzi więc na to, że auto ze zdjęć i wideo jest produkcyjną wersją studyjnego modelu Vision 7s, który faktycznie miał być dużym, rodzinnym SUV-em i wyglądał tak:

Już teraz widać, że kilka detali zmieniło się w znaczący sposób, ale niektóre z nich pozostały. Przykładowo zachowano charakterystyczne tylne światła, pas świetlny z przodu, zbliżony kszatłt maski czy układ reflektorów.
Można też spokojnie założyć, że zachowane zostały ogólne założenia całego projektu, a więc przede wszystkim imponująca bryła samochodu. Model studyjny mierzył ponad 5 m długości i jeśli faktycznie trafiłby w takim rozmiarze do produkcji, to mielibyśmy po raz pierwszym w historii Skody do czynienia z sytuacją, kiedy największy SUV tej marki jest wyraźnie większy od jej największego nie-SUV-a. Dla przypomnienia - Kodiaq drugiej generacji ma 4758 mm długości, natomiast aktualny Superb - 4912 mm.
Czytaj więcej o elektrycznych Skodach:
Nowy SUV stałby się więc nie tylko największym SUV-em w gamie Czechów, ale też absolutnie największą sprzedawaną obecnie osobową Skodą. Ma to o tyle sporo sensu, że podobne rozmiarowo SUV-y oferuje już chociażby Kia (EV9) czy - niedługo - Hyundai (Ioniq 9).
Wymienieni konkurenci nie są przy tym przypadkowi. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, nowy wielki SUV od Skody będzie tylko i wyłącznie elektryczny. Szczegóły dotyczące parametrów technicznych są póki co nieznane, ale w odniesieniu do modelu studyjnego wspominano o akumulatorze o pojemności do 89 kWh i zasięgu "około 600 km" na jednym ładowaniu.
Wygląda więc na to, że Vision 7s nie skończy wyłącznie jak model pokazowy i za jakiś czas zobaczymy go na scenie w pełnej krasie, a potem wyjedzie też na nasze drogi, tym samym deklasując rozmiarowo i Kodiaqa, i Superba.