Nowa obwodnica otwarta w całości. Dojazd nad morze będzie łatwiejszy
GDDKiA otwiera kalendarz adwentowy, ale zamiast czekoladek ma dobre wieści dla kierowców. Dzień przed Wigilią udostępniła nowy fragment obwodnicy Trójmiasta, która jest już przejezdna w całości.

Wczoraj nowy odcinek drogi ekspresowej S6, dziś ostatni fragment S7 Obwodnicy Metropolii Trójmiejskiej. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała, że kierowcy mogą już korzystać z całego otwartego odcinka o łącznej długości wynoszącej 32 km. Skróci on czas przejazdu i zapewni lepszą wygodę osób jadących z i do serca woj. pomorskiego. O jaki fragment chodzi?
S7 Obwodnica Metropolii Miejskiej otwarta
Dwa najlepsze prezenty dla kierowców to bez wątpienia tańsze paliwo i nowe drogi. Ostatnie promocje ogłoszone przez popularne stacje mogły wywołać uśmiech, a teraz swoją cegiełkę dodało GDDKiA, które dzień przed Wigilią poinformowało, że udostępniło do ruchu fragment drogi ekspresowej S7 Obwodnicy Metropolii Trójmiejskiej o długości 16 km. Mowa o odcinku Żukowo – Gdańsk Południe, który właśnie połączył się ze wcześniejszym 16,2-kilometrowym fragmentem Chwaszczyno – Żukowo. To oznacza, że kierowcy mogą już korzystać z całej 32-kilometrowej Obwodnicy Metropolii Trójmiasta.
Dzięki temu dojazd na S6 Trasę Kaszubską od strony Gdańska będzie szybszy. Nowo udostępniony odcinek na węźle Gdańsk Południe łączy się z Południową Obwodnicą Gdańska, która z kolei łączy się z fragmentem Koszwały – Nowy Dwór Gdański, zapewniając płynniejszy i krótszy przejazd. Między węzłami Żukowo i Gdańsk Południe znajduje się jeszcze trzeci węzeł Lublewo. Na 16-kilometrowym odcinku znajduje się MOP Widlino z parkingiem i toaletami, a cała trasa składa się z aż pięciu estakad, dwóch mostów, 23 wiaduktów i dziesięciu przejść dla zwierząt.
Dobrze, że z każdym kolejnym miesiącem w Polsce pojawia się coraz więcej nowych dróg. Na pierwszy rzut oka informacje o otwarciu niedługich odcinków nie muszą robić wielkiego wrażenia, ale często to właśnie krótkie fragmenty pozwalają na połączenie ze sobą ważnych odcinków – jak w tym przypadku. GDDKiA dodało, że w pierwszej fazie eksploatacji drogi będzie obowiązywać na niej ograniczenie do 100 km/h, choć później będzie to 120 km/h. Nie zdziwcie się też dużą ilością znaków informujących o dzikich zwierzętach, ponieważ te muszą przyzwyczaić się do nowej drogi podobnie jak kierowcy. Chodzi o duże kompleksy leśne znajdujące się w okolicy trasy i nowe szlaki migracyjne, do których muszą dostosować się zwierzęta.

Więcej o GDDKiA przeczytasz tutaj:







































