Lubisz jeździć do tego miasta na weekend. Jego władze wysyłają Skodę Octavię na emeryturę
Władze czeskiej Pragi zdecydowały: od 2029 roku taksówki będą musiały być zeroemisyjne i niezbyt stare. Legendarne 1.9 TDI w Skodzie odjedzie ostatecznie do lamusa.

Praga to miasto uwielbiane przez turystów z całego świata - ale przez Polaków szczególnie. Trudno się dziwić - z niektórych rejonów naszego kraju do stolicy Czech jest naprawdę blisko. Co prawda w szczycie sezonu wyobrażenia o uroczym mieście niczym z czechosłowackich filmów, pełnym zimnego piwa, smażonego sera i knedlików, ustępują kolejkom, korkom i strasznym cenom. Ale rozumiem, że Pragę można lubić.
Tam, gdzie jest dużo turystów, tam jeździ też dużo taksówek
W Pradze - o ile liczymy zarówno klasyczne taxi, jak i samochody jeżdżące w ramach przewozów „na aplikację” - jest ich 16 000. Czy to dużo? Teoretycznie tak, choć w niewiele większej Warszawie (Praga: 1,35 mln mieszkańców, Warszawa: 1,86 mln) jeździ 59 000 taksówek. W obydwu tych miastach wozów „z kogutami” przybywa w niesamowitym tempie. W Pradze od trzech lat liczba taksówek powiększa się co roku o połowę. To wzbudza obawy mieszkańców i rządzących m.in. o stan powietrza w mieście.
Władze Pragi zadecydowały: koniec ze spalinowymi taksówkami

Od początku 2029 roku przewóz osób w tym mieście będzie można wykonywać tylko autami młodszymi niż sześć lat. Od września 2029 r. wszystkie taksówki będą musiały być bezemisyjne - mowa o pojazdach elektrycznych lub wodorowych. Czyli gdy przepis wejdzie w życie, typowe czeskie taksówki, jakimi są Skoda Octavia i Superb, będą musiały skończyć karierę. Chyba że wcześniej zadebiutują ich wersje elektryczne.
Czy to spowoduje wzrost cen przewozów? Można się tego jedynie domyślać. Nowy przepis na pewno sprawi, że wrócą odwieczne dyskusje na temat tego, czy Uber i Bolt powinny móc wykonywać usługi na takich zasadach, jak do tej pory. Niewykluczone, że włodarze innych miast - nie tylko w Czechach - wezmą przykład z Pragi. W Warszawie, jak na razie, ulice wyglądają tak, jakby w życie wszedł zakaz jeżdżenia innymi taksówkami, niż hybrydowe. Ale o kryterium wieku nie ma mowy. Dopóki ktoś go naprawdę nie wprowadzi, Priusy II nie umrą.