Dlaczego marzymy o niewłaściwych jednośladach, a Piaggio Medley 125 urodził się w kserokopiarce?
Piaggio Medley 125 wygląda jak skuter generyczny, taka jest cena bycia superbohaterem. Oto test skutera, któremu Clark Kent, może co najwyżej wylizać uchwyt na reklamówkę.
Wszyscy marzą o Vespie. Może nie wszyscy, tak co do jednego, ale nawet zatwardziali motocykliści chętnie zamieniliby w mieście swoje ciężkie maszyny na taką pszczółkę. Nie potrafią jednak dostrzec prawdziwego charakteru maszyn, które wyglądają, jak Kowalski z trzeciej klatki, a nie jak Vespa. Nie biorą pod uwagę, że pozornie zwykły Jan pod garniturem, kryje zupełnie innym kostium.
O Piaggio Medley 125 myśli zapewne już nie tak wielu, choć producent jest ten sam co w przypadku Vespy. Przyczyną jest to, że jego zdjęcie z profilu można wkleić do encyklopedii pod hasłem skuter, a wyskoczy nawet pod hasłem generyczny. Wyśmiewana przez prawdziwych motocyklistów kiblowa sylwetka, nie przypomina Vespy, nie przypomina Suzuki Burgmana, nie przypomina również Yamahy X-Max i Hondy Forza także nie przypomina, czyli nie przypomina większości skuterów które chce się mieć. A jednak coś sprawiło, że Piaggio Medley 125 w 2020 roku stał się skuterem idealnym. Wygląd się nie liczy, spójrzcie na żonę Ryszarda Kalisza.
Piaggio Medley 125 - cena
Stoi sobie biedny gdzieś pomiędzy Vespami i bardziej przystępnym cenowo modelem Liberty. Piaggio Medley 125 kosztuje 16 900 zł (obecnie w wyprzedaży za 14 900 zł). Jest więcej prawie idealnie pośrodku - 3 tys. zł pod najtańszą Vespą o pojemności 125 i 4 tys. zł nad chłodzonym powietrzem Liberty 125 (w wyprzedaży 11 200 zł). Czyli trochę za drogo dla zwykłego zjadacza chleba, który chętniej wygrzebie złotówki na Hondę PCX i za 13 600 zł (za rocznik 2018) też dostanie skuter chłodzony cieczą. I jednocześnie za tanio by dobijać do 20 tys. zł, bo żeby dobijać do 20, to trzeba być obiektem pożądania. Porządna jakość wykonania nie wystarczy.
Jest moim obiektem, a powinien być powszechnym. Czymże, ach czymże, mnie tak ujął?
Medley 125 ma 15 KM mocy
Uch, westchnęli motocykliści, ale stado. Więcej mieć nie może, bo stosunek mocy do masy pojazdów wyrzuciłby go za obręb pojazdów, którymi można jeździć posiadając kategorię B.
Moc jest tu wyżyłowana i czuć ją przy każdym przyspieszaniu. Byłem zdumiony tym, jak bardzo chciałem w Medleyu odkręcać manetkę gazu. Kłóci się to z moją filozofią by na skuterze przesadnie się nie spieszyć, bo i tak wszystkich wyprzedzimy na światłach, ale w Medleyu tkwi jakiś diabeł, który bardzo kusi. Zastosowano w nim nowy silnik Piaggio I-Get, może dlatego przyspiesza tak sprawnie, że nie czuć nawet bezwładności, która często towarzyszy bezstopniowym skrzyniom biegów.
Tak, wiem, podniecam się słabym skuterkiem i cóż to jest przy sprzętach dla prawdziwych mężczyzn. Polecam jednak się przejechać, bo wrażenia z jazdy kompletnie nie korespondują z grzecznym wyglądem tego jednośladu. Wiem też, że mój hołd dla Medleya, to również po części hołd dla skuterów chłodzonych cieczą, które mają większe możliwości od tych chłodzonych wyłącznie powietrzem. Lecz nie bardzo mnie to obchodzi, hołd jest hołd. Możecie zapytać kolegów z redakcji, na pewno potwierdzą, że każdą dyskusję o jednośladach, kończę słowami: odpowiedzią jest Medley 125 z S lub bez S (w wersji S dostajemy integrację z telefonem przez platformę Piaggio Mia Connectivity).
Oprócz przyjemności z jazdy trzeba docenić też to, jak bardzo jest on użyteczny.
Ile kasków wejdzie do Medley 125 S?
Medley zmieści dwa pełne kaski, nie dwa orzeszki, nie dwa modne kaski otwarte, on zmieści dwa kaski pełne w schowku pod kanapą. To jest wyczyn. Mnie wprawdzie bardziej w nim urzekło to, że pozycja za kierownicą (jestem dość wysoki) przypomina tę na górskim rowerze. Byłem cały czas lekko pochylony w stronę kierownicy i to jeszcze bardzie zachęcało mnie by Medleyem się nie snuć, tylko jechać dynamicznie. Ale tak, przestrzeń bagażowa jest ważniejsza, udało się ją uzyskać, bo tylne koło jest mniejsze - ma 14, a przednie 16 cali. Kółeczka są duże, co jest kolejną zaletą Medleya w starciach z dziurami w drodze.
Kanapę, która skrywa ten schowek, również przemodelowano, ale jedyną rzeczą, jaką bym w Medleyu zmienił, jest wcięcie w połowie kanapy. Minimalnie większy skok byłby miłym wsparciem dla pleców, ale rzadko się go spotyka w typowo miejskich skuterach. Nie zaburzajmy wcięciem mego hołdu, przejdźmy do spalania.
Zużycie paliwa w Piaggio Medley 125 S
Spalanie nieważne, od spalania bardziej podobały mi się lusterka, kluczowy element w jednośladzie, który swoje życie wiedzie w mieście. Ich szerokość i wysokość położenia, mogą zadecydować czy dasz radę się gdzieś wcisnąć. Tak, mam na koncie kilka grzechów i przejazdów na milimetry między dwoma autobusami, ale mam nadzieję, że już z tego wyrosłem. Lusterka w Medleyu są wąsko i nisko rozmieszczone i jeszcze ostro zakończone, prawie jak w jakimś szybkim motocyklu. Wręcz zachęcają żeby przeciskać się między samochodami.
Miałem go za krótko, żeby dokonać jakichś mądrych pomiarów, ale według producenta ma zużywać niewiele ponad 2 litry paliwa na każde 100 kilometrów. Pewnie tak jest, bo wyposażono go w system Start & Stop, więc silnik wyłącza się w trakcie postoju na światłach, tak jak w wielu samochodach. Da się szybko go wyłączyć dedykowanym przyciskiem, ale nie jest on przesadnie denerwujący, opóźnienie w trakcie startu jest niewielkie, choć da się je zauważyć.
Niskie spalanie połączone z 7-litrowym zbiornikiem paliwa powinno wystarczyć na wiele szczęśliwych kilometrów w mieście.
Powinienem pewnie coś jeszcze napisać o odpowiedniej dla wysokich osób wysokości siedziska (niscy mogą mieć problem), jakości wykonania (bardzo dobra), hamulcach tarczowych (dwa), czytelnym wyświetlaczu, możliwości ładowania telefonu, czy przedniej LED-owej lampie, ale może starczy tych pochwał.
Piaggio Medley 125 - cena
Wiem, wiem. Zaraz mi to napiszecie, że podniecam się jakimś bździdłem za ile złotych?. Przecież za to można mieć jakiegoś super, starego, czterokołowego trupa, albo jeszcze lepszego, w którego zdążyły wypocić się trzy pokolenia Niemców.
Przypadkiem obniżka ceny Piaggio Medley 125 na wyprzedaży, zbiegła się z tym tekstem. Gdybym szukał chłodzonego cieczą skutera 125 do jazdy miejskiej, to za 14 900 zł, długo bym się nie zastanawiał. Oczywiście, że jest ze mnie skuterowy Mietek Podnietek, ale nie podniecam się wszystkimi skuterami tak samo. Ten wyjątkowo przypadł mi do gustu, mimo że wygląda jak generyczny miejski skuter. Clark Kent też nie wyglądał imponująco.