Opel Astra to zazdrośnik. Niedługo dostanie światła z innego modelu
Astrze spodobały się światła sportowej Corsy, więc uznała, że też chce takie mieć. Opel spełnił jej życzenie. Nowe rozwiązanie trafi do wersji po liftingu.

Historia Opla Astry sięga 1991 roku, kiedy zaprezentowano pierwszą generację, będącą następcą Kadetta. Teoretycznie, gdyby liczyć je jako jeden model, jego historia sięgałaby aż 89 lat wstecz. Dzisiaj jednak nie cofamy się do przeszłości, lecz przewidujemy przyszłość, bo Opel zapowiedział nadchodzącą premierę szóstej generacji Astry po liftingu.

Nowy Opel Astra czerpie z Corsy i Grandlanda
Szósta generacja Astry jest na rynku od 2021 roku. Cztery lata to odpowiedni czas na wprowadzenie zmian kosmetycznych, które pomogą utrzymać zainteresowanie klientów na odpowiednim poziomie. Najwyraźniej Astra podpatrzyła, co ciekawego słychać u Corsy, której koncept GSE Vision Gran Turismo opisywaliśmy pod koniec sierpnia.
Astrze coś się w nim spodobało. Szkoda, że nie chodzi o moc, bo koncept wyścigowej Corsy generuje 800 KM. Mowa o kształcie świateł, które zdobią jej przód. Producent określa ten charakterystyczny design jako „Opel Vizor”. To właśnie on będzie wyróżnikiem nowej Astry po liftingu. Można zobaczyć go na jednym z zapowiadających zdjęć.
Widać na nim wąskie LED-y biegnące aż do podświetlanego logo, od którego wychodzą jeszcze krótsze pionowe światła. To wizja żywcem przeszczepiona z Corsy Vision Gran Turismo. Producent wspomina jednak, że Opel Vizor można znaleźć już w Grandlandzie. W SUV-ie brakuje jednak pionowych podświetleń, co może oznaczać, że w Astrze też ich nie będzie, chyba że producent wszystkich zaskoczy. Jedno jest pewne – Opel Vizor i tak wyróżni wersję po liftingu.

Reszta to wróżenie z fusów
Możemy zobaczyć jeszcze nowy wzór felg, który trafi do nowej Astry. Na zdjęciu z tyłu nie widać natomiast żadnych zmian. Po coś Opel jednak je opublikował – może lifting obejmie dolną część zderzaka. Niemiecki producent dodał też, że Astra zyska więcej nowoczesnych technologii bezpieczeństwa i będzie bardziej komfortowa. Może to oznaczać obecność większej liczby asystentów jazdy i nowy system informacyjno-rozrywkowy z przeprojektowanym wyglądem i sztuczną inteligencją.
Możliwe, że klienci będą mieli do wyboru nowe lakiery i tapicerki, żeby wyróżnić wersję po liftingu. Co do gamy napędowej, ta raczej pozostanie taka sama. To oznaczałoby dostępność wersji z 1,5-litrowym dieslem o mocy 130 KM, miękkiej hybrydy 1.2 145 KM, hybrydy plug-in 1.6 o mocy 196 lub 225 KM oraz wersji elektrycznej generującej 156 KM i z akumulatorem o pojemności 54 kWh. Niewykluczone, że nowy Opel Astra zadebiutuje w ciągu najbliższych dni i trafi do salonów wraz z początkiem 2026 roku.
Dowiedz się więcej o marce Opel:







































