Nowy Volkswagen T-Roc na oficjalnym zdjęciu. Na napisy nie patrzcie
Volkswagen najwyraźniej bardzo spieszy się, żeby pokazać światu nowe wcielenie modelu T-Roc. Ale że jeszcze nie może tego zrobić - zasłonił go napisami.

Na szczęście napisy, którymi oklejony jest nowy Volkswagen T-Roc na swoim pierwszym oficjalnym zdjęciu, aż tak bardzo nie przeszkadzają. Tym bardziej, że bryła nowego modelu właściwie w ogóle nie jest zamaskowana:

Zdjęcie, które Volkswagen udostępnił w swoich mediach społecznościowych, daje nam przy tym odpowiedzi na kilka i zmienia dotychczasowe plotki w fakty.
Tak, nowy Volkswagen T-Roc zmieni się dość mocno - i to na plus.
Dla przypomnienia - dotychczasowy wyglądał z podobnego ujęcia tak:

Inaczej poprowadzona została m.in. linia maski, opadająca linia dachu jest... bardziej opadająca, a sam słupek C - węższy. Można się nawet pokusić o stwierdzenie, że smuklejszy T-Roc zapowiada się na ładniejsze auto niż aktualny Tiguan, od którego mniejszy brat podbierze pewnie styl frontu.
Nowy Volkswagen T-Roc - co pod maską?
I to jest - póki co - zagadką, ale z opcją na niespodziankę. Od dłuższego czasu jako tako potwierdzone wydają się plotki, zgodnie z którymi najnowszy T-Roc będzie pierwszym modelem Volkswagena z "pełną" hybrydą. Szczegółów na ten temat brak, ale można sobie wyobrazić, jaką ekscytację budzi w rzeszach kupujących kombinacja haseł "SUV", "hybryda" i "Volkswagen".
Nie jest też niestety póki co pewne, które wersje napędowe z obecnej gamy przetrwają zmianę generacyjną. W tej chwili T-Roc oferowany jest zarówno z jednostkami 3-cylindrowymi (1 l pojemności skokowej), jak i 4-cylindrowym 1,5 lub 2.0, gdzie moce tego ostatniego sięgają 300 KM. Większość użytkowników zapewne interesuje jednak bardziej cywilna wersja, więc z uwagą będą przyglądać się raczej losom 1,0 i 1,5.
Zagadką pozostaje też oczywiście cena. W tej chwili podstawowa wersja Life startuje od 127 490 zł, natomiast raczej kompletna wersja Final Edition startuje od 148 490 zł. Poniżej T-Roca w gamie jest Taigo (106 190 zł) i T-Cross (102 890 zł), i to raczej nie ulegnie zmianie. Powyżej T-Roca ulokowano natomiast Tiguana, wycenionego na minimum 163 590 zł, więc pewnie znajdzie się jakieś pole dla minimalnego wzrostu ceny i jednocześnie zachowania sporej różnicy między mniejszym a większy modelem.
Na szczęście odpowiedzi na te pytania powinniśmy uzyskać już bardzo niedługo.