Napisał do nas Volkswagen Passat von Passat. Publikujemy jego list
Nazywam się Volkswagen Passat, z domu Passat. Piszę, gdyż ostatni będą pierwszymi, a tylko moje życie ma sens.
Piszę z powodu miłości utraconej, gdyż dziecko każde, choć dorosłe, uwagi matczynej potrzebuje, a na rodzinnych zdjęciach próżno mnie szukać. W cieniu swego rodzeństwa żyć dłużej nie chcę. Niesprawiedliwą sytuacją jest ta, gdy wartość prawdziwa zbędnym blichtrem jest przykryta. Nadejdę i zaprowadzę sprawiedliwość.
Z bogatej rodziny pochodzę. Błogosławieństw życzyć nam nie trzeba, bo i tak mamy wiele. Sprzeciw swój jednak wyrazić muszę, by prawda wyszła na jaw. To nie Volkswagen Passat PHEV, nie dwie dwulitrowe benzyny będą stanowić o sile sprzedaży nowego Volkswagena Passata, ani nawet słabszy, czy łączony z napędem na cztery koła, mocniejszy diesel. Nawet najtańsza 1,5-litrowa benzyna TSI mHEV klęknie wobec mej potęgi. Choć będę najbrzydszy, nie będę miał pokory.
Rodzice moi zawsze serce okazywali, nawet dzieciom cudzym, nigdy na wdzięczność nie licząc, a wręcz w milczeniu akceptując zachowania sprzeczne z dobrym obyczajem. Ręki ich nie wystarczyło, by głaszcząc przysposobione głowy pacholęce, jeszcze i na mej, żądnej pochwał, czułym gestem włosy zmierzwić. I tak dzieci czyjeś, z niedoli odratowane, większym uznaniem się potrafią cieszyć niż rodzone. Co widać, gdy Skodzie, dziecku ze strasznej biedy wyrwanym, więcej miłości zaoferowano, co w dwóch dostępnych rodzajach nadwozia Superba się objawia. Ja nigdy liftbectwem się nie splamiwszy, godnie zniosłem cios w postaci zdrady wobec mojego lepszego brata sedana, która spowodowała jego smutny koniec, czyli likwidację. Mimo krzywd doznanych i oczywistych, przyodzian ubogo, szlachectwo mojego urodzenia wciąż pokazać mam wolę. Czekajcie na mnie, bo przybędę.
Nowy Volkswagen Passat — pierwsza jazda w Polsce
Oczywiście nie dostaliśmy żadnego listu od Volkswagena Passata, bo on nie ma palców, to jakby mógł list napisać. Żart taki. Zupełnie nie na żarty odbyłem swą pierwszą jazdę nowym Volkswagenem Passatem w Polsce i aż piszczę, żeby opowiedzieć, jak było.
Jeździłem wersją 1.5 mHEV, czyli najtańszą. W gamie silnikowej pojawią się jeszcze diesle o dwóch poziomach mocy (na razie jest jeden), jak i dwie dwulitrowe benzyny. Najmocniejsze warianty mają napęd na cztery koła. Hybrydy typu plug-in też się pojawią — również w dwóch wersjach mocy. Mimo całkiem szerokiej oferty silnikowej, do prawdziwej ofensywy brakuje jeszcze jednego silnika, ale to może za chwilę.
Więcej o nowym Volkswagenie Passacie:
Jak jeździ Volkswagen Passat z silnikiem 1.5 TSI mHEV?
Nie zgadniecie, ale prawie tak samo jak Skoda Superb wyposażona również w silnik 1.5 o mocy 150 KM. Manualnej skrzyni biegów w żadnym z tych aut wybrać się nie da.
Nietrudno spostrzec, że największym rywalem Volkswagena Passata, jest Skoda Superb. Mnie szczególnie trudno nie spostrzec, bo tydzień wcześniej odbyłem pierwszą jazdę nową Skodą Superb. Wybór silników prawie identyczny, w przypadku Skody jest trochę taniej, auto nie wygląda "biedniej", a wersje nadwozia będą dwie. Argumenciki są. Volkswagen się nie poddaje, mimo że droższy, ale jego argumenty jeszcze nie mają odpowiedniego ciężaru gatunkowego. Jeszcze.
Volkswagen Passat ma aktywne zawieszenie także w wersji DCC Pro, w której dołożono po jednym zaworze na amortyzator. Jechałem ze zwykłym DCC, więc nie mogę orzec, czy Pro wykazuje się niezwykłym profesjonalizmem i czyni różnicę, ale za to mogę powiedzieć, że najechanie na studzienkę przywołuje podobny odgłos z tylnego zawieszenia, jak w Superbie.
Podwójne szyby znajdziemy w Passacie także po bokach, z przodu. Od hałasu jesteśmy chronieni więc nie tylko przez przednią "wzmocnioną" szybę. Czy w związku z tym było porażająco cicho? Nie, było cicho, w porządeczku, ale może ta cecha porażającej cichości ujawnia się przy prędkościach lotniczych na niemieckich autostradach.
1.5 mHEV - zużycie paliwa
Nie uprawiałem Passatem jazdy autostradowej. Były to raczej podwarszawskie korki i zwykłe drogi krajowe. Po przejechaniu 200 km okazało się, że komputer pokładowy pokazuje zasięg większy niż w momencie startu. Silnik 1.5 wykazał się rozsądkiem i konsumował około 6 litrów przy tej spokojnej jeździe, co dawało zasięg ponad 900 km i to na koniec jazdy. Nieźle.
Nawet gdy przełączyłem się na dłuższy czas w tryb Sport, nie wywarło to na aucie większego wrażenia, mimo że mniej chętnie wrzuca wtedy wyższy bieg. Tryb Sport wrzuciłem dlatego, że chciałem wyprzedzać, a w podstawowym trybie jazdy skrzynia nie jest szczególnie wyrywna. Pedał przyspieszenia zdaje się nas pytać, czy na pewno chcemy zachować się tak niegrzecznie i ruszyć dynamicznie. Zwłoka w przyspieszaniu po prostu jest. Silnik 1.5 radzi sobie, ale śmiem podejrzewać — bo tak było w Skodzie Superb — że nawet słabszy 150-konny diesel daje lepsze wrażenia z jazdy, a na pewno nie wskakuje tak chętnie na wysokie obroty jak benzyna.
Wersja PHEV ma możliwość szybkiego ładowania prądem stałym z mocą do 50 kW. Przy zasięgu przekraczającym, przynajmniej w katalogu, 100 km ma to jakieś znaczenie. 19,7 kWh Można podładować w trasie, pijąc kawę, bo przy takiej pojemności jeść obiadu nie trzeba. Przy prędkościach autostradowych zasięg nie będzie tak imponujący, ale jeśli auto będzie umiało umiejętnie posłużyć się zgromadzoną energią, to pomoże wyraźnie obniżyć wyniki spalania.
Nowe wnętrze należy pokochać, bo nienawidzić i tak nie ma sensu - zresztą nie ma za co - skoro o zakupie zazwyczaj decyduje menadżer floty. Ciekawe, ilu z nich zdecyduje się zafundować pracownikom 15-calowy ekran zamiast mniejszego rozmiaru? Jeśli już bawimy się w obsługę z ekranu, to niech on będzie duży. Towarzyszy mu znany i średnio lubiany panel, który daje możliwość zmiany temperatury i głośności systemu audio. Należy też pochwalić asystenta głosowego Ida, który może nie był super pomocny, ale za to tylko raz włączył się bez pytania i zaczął powtarzać przebieg rozmowy. A rozmawiać można swobodnie, korzystając z masażu w fotelach Ergo Comfort, a nawet ze wspomagania rozmowy.
Tak zupełnie przy okazji, jedna taka opcja jest zaszyta w tym systemie, która może nie jest super niezbędna, ale za to można trollować nią znajomych. Da się włączyć elektroniczne podbicie głosu. Pasażerowie nagle zaczynają mówić głosami robotów. Zapewne ułatwia to dogadanie się z dziećmi siedzącymi z tyłu, ale akurat nie miałem żadnych ze sobą, żeby sprawdzić.
Czy Superb napsuje krwi Passatowi?
Bardzo mnie kusi oczywiście, żeby wydać jakiś osąd typu: Superb czy Passat? Właściwe to zadawałem to pytanie asystentom głosowym w obu tych pojazdach i żaden nie odpowiedział. Może i słusznie, bo takie rozważania nie bardzo mają sens w przypadku aut, które trafią do flot. A floty już czekają, bo to może być ostatnia okazja, żeby nabyć duże kombi z silnikiem spalinowym.
Jest za to jeden argument po stronie Volkswagena Passata, który mimo obecnej wyższej ceny da mu niezwykłe pchnięcie w plecy. A tak na marginesie, da się skonfigurować nowego Volkswagena Passata ze słabszym dieslem tak, żeby kosztował 280 tys. zł. Dlatego nadejście Passata z domu Passat to jest sprawa kluczowa.
Volkswagen Passat w wersji Passat
Wersje silnikowe mają pojawiać się w trybie ciągłym. W tej chwili dostępne są tylko dwa silniki - 1.5 TSI mHEV oraz 2.0 TDI, oba 150-konne. Najtańszy nowy Volkswagen Passat kosztuje 163 390 zł, a żeby podejść do diesla, należy mieć prawie 200 tys. zł, bo trzeba awansować o jedną wersję wyposażenia.
Na polskim rynku pojawi się też Volkswagen Passat z silnikiem o mocy 122KM, w wersji Volkswagen Passat, czyli z jednostką o mocy zupełnie jak w użytkowym Caddy. Jest to dość symboliczne. Żadne DCC Pro i rozmiar ekranu nie będą się liczyć. To Volkswagen Passat w wersji Passat, choć nie będzie urodziwy, jak wersja Elegance, którą jeździłem, zrobi robotę, jakiej się od niego oczekuje (dlatego napisał ten list).