Nadjeżdża nowy Jeep Compass. Pokochasz tego SUV-a
A przynajmniej powinieneś, bo przecież to Jeep, jedna z najbardziej kultowych marek. Może nie jest najlepsza, ale za to wywołuje emocje, a o to nie jest łatwo w moim ulubionym koncernie motoryzacyjnym. Właśnie z dumą ogłoszono, że nadjeżdża nowy Jeep Compass. Będziecie chcieli go kupić.
Ze zdumieniem odkryłem, że Compass jest na rynku już od 2016 r., a w 2020 r. przeszedł lifting. Gdybym nie sprawdził tego przed napisaniem tego tekstu, to byłbym święcie przekonany, że ma maksymalnie cztery lata, tak świeżo wygląda. Jestem w szoku, więc nie dziwię się, że po tak długiej obecności na rynku czas na kolejną generację, nad którą właśnie intensywnie pracują inżynierowie i designerzy marki. Czego możemy się spodziewać?
Nowy Jeep Compass - co wiemy?
Niezbyt dużo, wręcz z informacji prasowej można wywnioskować, że ktoś z zarządu zaczął się interesować co robi dział medialny, więc ten dział postanowił szybko dać o sobie znać. Dowiadujemy się, że samochód powstanie na platformie STLA Medium, że będzie najbardziej globalnym modelem marki, a do tego będzie wytwarzany we Włoszech w Melfi. Ta ostatnia wiadomość najbardziej ucieszy włoski rząd, który aktualnie jest na wojnie z koncernem Stellantis za to, że gigant nie chce produkować swoich samochodów w słonecznej Italii.
Nowy Jeep Compass ma mieć cały przekrój napędów - od spalinowych poprzez hybrydowe, a na w pełni elektrycznym kończąc i do sprzedaży trafi w 2025 r. I w tym miejscu kończy się prasówka, więc czas na twarde domysły z dostępnych informacji.
Platforma STLA Medium to ta sama, na której zbudowano Peugeota 3008 i 5008 oraz Citroena C5 Aircrossa. Dzięki temu wiemy mniej więcej czego spodziewać się po silnikach - nie jest do końca dobrze. Wersja spalinowa to kultowy już 1.2 PureTech o mocy 136 KM, towarzyszy mu hybrydowy układ z silnikiem 1.6 l i mocy 195 KM oraz dwie wersje elektryczne - 213 i 230 KM, ale mają mieć większy akumulator - mówi się nawet o 96 kWh i zasięgu około 700 km.
Zapowiada się nieźle, ale obawiam się, że wersja spalinowa nie będzie hitem. Co innego mocniejsze wersje hybrydowe, tam Jeep może powalczyć.
Więcej o Jeepie napisaliśmy w: