2026 to rok pełen nowych samochodów. Zapachniało benzyną
Obecny rok dobiega końca, ale nie ma co się smucić. Niedługo w powietrzu poczujecie zapach benzyny, a niektórych „kopnie prąd”. Zobaczcie, jakie samochody zadebiutują w 2026 roku.
Sportowy Mercedes-AMG CLE 63, duże Audi Q9 czy elektryczny Volkswagen ID. Polo – to tylko ułamek premier, które czekają na was w 2026 roku. Nie zabraknie luksusowych limuzyn, praktycznych vanów i tanich propozycji dostępnych dla szerokiej grupy klientów. Przygotujcie świnkę skarbonkę i zacznijcie oszczędzać, bo może niedługo znajdziecie kandydata na nowy samochód.
Najważniejsze premiery samochodów w 2026 roku
Na pierwszy ogień weźmiemy producenta z gwiazdą na masce. Mercedes-Benz zapowiedział już, że w 2026 roku zaprezentuje sporo nowych modeli. Jednym z nich będzie Klasa S, która przejdzie lifting uwzględniający zmiany reflektorów, zderzaków i nowe wnętrze z wyświetlaczem MBUX Hyperscreen. Dotyczy to również luksusowej wersji Maybach i sportowego S 63 E Performance. Klienci wyczekują też elektrycznego VLE, czyli vana mogącego przewieźć maksymalnie osiem osób. Będzie to bezpośredni następca Klasy V.
Fani sportowych modeli z rodziny AMG też będą zadowoleni. W 2026 roku na rynku ma zadebiutować także CLE 63 wyposażone w 4-litrowe V8. Mercedes-AMG szykuje też lifting Klasy C, która w wydaniu C 63 S E Performance ma zyskać 3-litrowy silnik, ponieważ 2-litrowa jednostka spotkała się z dużą krytyką. Na rynek trafi też elektryczne GT 4-drzwiowe Coupe nowej generacji o mocy dochodzącej do 1300 KM.
Volkswagen, Cupra i Skoda szykują coś taniego
Wiosną 2026 roku zadebiutuje także elektryczny Volkswagen ID. Polo. To samochód, który można traktować jako następcę spalinowego Polo. Już teraz wiadomo, że skorzysta z akumulatorów o pojemności 37 kWh i 52 kWh, a jego moc będzie wynosić od 116 KM do 226 KM w wersji GTI. Jeśli bardziej interesują was nieco podwyższone modele, być może ciekawsze okażą się ID. Cross, Cupra Raval lub Skoda Epiq. Wszystkie z nich oparto na platformie MEB Entry, ale klientów zdecydowanie bardziej zainteresuje ich inna wspólna cecha. Według zapowiedzi ceny tych modeli mają oscylować w granicach 25 000 euro, czyli 105 700 zł.
Dacia wie, w co celuje
Inną tanią i wyczekiwaną propozycją będzie Dacia C-Neo. Samochód będzie dostępny jako kombi i liftback, a jego głównym zdaniem będzie przyciągnięcie klientów, którzy wcześniej interesowali się Skodą Octavią, Oplem Astrą, Peugeotem 308 czy Kią Ceed. C-Neo skorzysta z jednostek spalinowych 1.2, ale mówi się też o silnikach 1.6 lub 1.8 w wersji hybrydowej.
Audi pokaże gigantów
Audi też szykuje kilka ciekawych premier. W 2026 roku na rynku ma zadebiutować największy SUV w gamie producenta nazwany Q9 i nowa generacja Q7. Samochody będą wyposażone w benzynowe i wysokoprężne silniki spalinowe, ale niektóre źródła wspominają też o odmianach REEV z jednostką spalinową służącą jako generator prądu. Niewykluczone, że już na początku roku producent z Ingolstadt zaprezentuje jeszcze sportowe Audi RS 5, w których można spodziewać się 2,9-litrowego V6. Wszystkie znaki na niebie wskazują, że samochód będzie hybrydą typu plug-in o łącznej mocy przekraczającej 550 KM.
BMW stawia na różnorodność
Co do premier BMW, temat można podsumować w dwóch słowach – Neue Klasse. Oprócz bardziej przyziemnych premier takich jak nowe odmiany elektrycznego iX3 producent z Monachium pokaże światu zupełnie nowe elektryczne iX5 i spalinowe X5. SUV wyróżni się futurystycznym wnętrzem i zewnętrzną stylistyką z małymi nerkami połączonymi z reflektorami. W 2028 roku gamę uzupełni jeszcze odmiana wodorowa. To nie koniec nowych BMW, ponieważ to właśnie w 2026 roku zadebiutuje jeszcze nowa trójka, czyli elektryczne i3 i spalinowa seria 3. Co do bardziej luksusowych sedanów, a raczej limuzyn, trudno stwierdzić czy lifting BMW i7 i serii 7 nadejdzie już w 2026 roku, czy dopiero później.
Koncern Stellantis szaleje
Styczniowe targi Brussels Motor Show 2026 z pewnością będą doskonałą okazją dla wielu producentów do zaprezentowania zupełnie nowych modeli oraz tych, które debiutowały pod koniec 2025 roku. Patrząc jednak na całkowite świeżynki, z pewnością nie zawiedzie Kia. Koreański producent zaprezentuje elektryczne EV2 wycenione na 30 000 euro, czyli na 126 800 zł. Dane techniczne tego modelu nie zostały jeszcze ujawnione, ale wiadomo, że mowa o przedstawicielu segmentu B. O brak nudy na targach w Brukseli zadba też koncern Stellantis, który stwierdził, że pokaże aż 62 samochody swoich 11 marek. Niestety wiele z nich to modele już obecne na rynku, a liczba światowych premier ograniczy się do dwóch modeli produkcyjnych i dwóch prototypów.
Volvo szykuje SUV-a
Krótko po tym, gdy skończą się targi Volvo zaprezentuje swoje elektryczne EX60, którego premierę zaplanowano na 21 stycznia. Odpowiednik XC60 ma przed sobą trudne zadanie, dlatego Szwedzi pokładają w nim duże nadzieje. Według Volvo SUV pozwoli na przejechanie ponad 700 km według WLTP, a w mocniejszych odmianach może generować nawet 544 KM.
Takiego Ferrari i Range Rovera jeszcze nie było
Wiosna 2026 roku czerwono zrobi się nie tylko od tulipanów, bo Ferrari zaprezentuje swoje całkowicie elektryczne dzieło nazwane Elettrica. Samochód ma generować ponad 1000 KM i oferować przy tym 530 km zasięgu. Przyspieszenie do 100 km/h potrwa zaledwie 2,5 sekundy, a prędkość maksymalna to 310 km/h. Za dużą wydajność odpowiada architektura 800 V, która pozwoli na ładowanie z maksymalną mocą wynoszącą 350 kW. Elektryczna rewolucja czeka nie tylko Włochy. Wielka Brytania, a konkretnie Range Rover, szykuje się do zaprezentowania elektrycznej wersji swojego SUV-a.
Lubicie pizzę?
Wróćmy jeszcze na chwilę do włoskiej motoryzacji, ponieważ w 2026 roku można spodziewać się jeszcze kilku nowości z krainy pizzy. Lancia Gamma ma być modelem o nadwoziu fastback, który spróbuje poprawić nienajlepszą sytuację sprzedażową producenta. Nieoficjalnie mówi się o wymiarach wynoszących mniej więcej 4700 mm. Przedstawiciel segmentu D byłby samochodem hybrydowym, ale niewykluczone, że Lancia pokusi się o odmianę elektryczną, jak w modelu Ypsilon. Równie ciekawą propozycję w przyszłym roku planuje wprowadzić Fiat. Model Fastback będzie dostępny w wersji spalinowej i elektrycznej, a stylistyką zbliży się do Grande Pandy.
Wymieniliśmy już wiele nadchodzących premier, ale w 2026 roku należy spodziewać się jeszcze więcej nowości. Wielu chińskich producentów może zaprezentować swoje samochody w odświeżonych lub ich całkowicie nowe generacje. Na rynku z pewnością pojawi się też kilka zupełnie niespodziewanych i skutecznie ukrywanych debiutów. Kto wie – może któraś z ważnych premier zostanie przełożona, a może modele zapowiedziane na 2027 roku nadejdą jeszcze szybciej. Dodając do tego modele z 2025 roku, które po swoich premierach zaczną trafiać na rynek dopiero w przyszłych miesiącach, takich jak Leapmotor B05, Mazda CX-5 czy Nissan Micra nietrudno stwierdzić, że będzie się działo.
Te samochody zadebiutują w 2026 roku
- Mercedes-Benz Klasa S,
- Mercedes-AMG C 63 S E Performance,
- Mercedes-AMG CLE 63,
- Mercedes-AMG GT 4-drzwiowe Coupe,
- Mercedes-Benz VLE,
- Volkswagen ID. Polo,
- Volkswagen ID. Cross,
- Cupra Raval,
- Skoda Epiq,
- Dacia C-Neo,
- Audi Q9,
- Audi Q7,
- Audi RS 5,
- BMW iX5,
- BMW X5,
- BMW i3,
- BMW serii 3,
- Volvo EX60,
- Kia EV2,
- Ferrari Elettrica,
- Range Rover Electric,
- Lancia Gamma,
- Fiast Fastback.
Więcej o nowych samochodach przeczytasz tutaj:
