Wiemy, jak wygląda Dacia, która pokona Octavię. Dostanie LPG, duży bagażnik i niską cenę
Dacia przygotowuje się do debiutu modelu o dość dziwacznej nazwie C-Neo. Nie jest SUV-em i może tknąć trochę życia do segmentu kompaktowego.

C-Neo czyta się podobnie, jak nazwę pewnego polskiego portalu do porównywania cen w różnych sklepach. Z naszej perspektywy prawdopodobna nazwa nowej Dacii może więc brzmieć dziwacznie, ale we Francji i w Rumunii widocznie nikomu to nie przeszkadza, a i internetowy przedsiębiorca zapewne się ucieszy z rozgłosu.
Dacia C-Neo - co to za samochód?
Ostatnio Dacia prezentowała modele, które były SUV-ami (przynajmniej trochę). Duster, Bigster, a wcześniej Jogger mają podniesione zawieszenia i kanciaste kształty. C-Neo ma być jednak niższym kompaktem. W gamie grupy Renault jej zadaniem będzie m.in. wypełnienie luki po spalinowym Megane. Rywale? Scala, Octavia, Astra, 308, Ceed. Czyli to wóz dla tych, którzy narzekają, że nowoczesne kompakty są za drogie. Ten powinien być tańszy.
Przepis na C-Neo brzmi „przestronność w dobrej cenie”, co brzmi faktycznie jak droga do sukcesu. Z podobnych powodów popularna lata temu stała się np. wspomniana Octavia. Wóz ma mierzyć ok. 4,5 metra. Jak będzie wyglądać?
Do sieci właśnie wyciekły zdjęcia
Co ciekawe, nie przyłapano jeszcze żadnych egzemplarzy na testach drogowych (ani, tym bardziej, na Nurburgringu). Do internetu przedostały się jednak zdjęcia egzemplarza bez maskowania, zrobione najpewniej w fabrycznym garażu.
Dacia C-Neo wygląda z przodu trochę jak Sandero - do słupka B wozy są bardzo podobne. Linię boczną trudno nazwać porywającą, jest jednak poprawna. Na zdjęciu widać kombi, a gamę ma uzupełnić także liftback. Będzie praktycznie. Duże koła i czarne nakładki na zderzakach sugerują: mimo że to nie SUV, zyska nieco "offoradowego" klimatu i nie powinna bać się złych dróg.
Dacia C-Neo powstanie na platformie CMF-B
Będzie autem „zawieszonym” między segmentami B i C. Czyli wymiarami zapuka do klasy kompakt, ale niektóre rozwiązania techniczne, wnętrze czy elementy stylistyczne będą rodem z klasy niżej. Według podobnej recepty powstał np. Fiat Tipo, trochę wspólnego z taką koncepcją ma również Skoda Scala.
Gama silników ma składać się z jednostek 1.2 TCe turbo (trzycylindrowy, 130 KM, z układem mild hybrid 48V) i z hybrydy 1.6 lub 1.8. Bardzo prawdopodobna jest także wersja z LPG. Automat? Najpewniej tylko z hybrydą.
To może być hit
Premierę Dacii zaplanowano najpewniej na koniec tego roku. Taksówkarze, floty i kierowcy, którzy nie kochają SUV-ów, ale lubią Dacię, zacierają ręce. Cena powinna wynosić znacznie mniej niż 100 000 złotych.
- Dacia zamierza zmiażdżyć rywali. Szykuje ofensywę w najpopularniejszym segmencie
- Oto nowa Dacia Bigster - SUV z LPG. Nie ma co zbierać z konkurencji
- Jeździłem waszymi wyobrażeniami na temat Dacii. Oto najtańszy elektryk na rynku po dużym liftingu
- Dacia Duster trafiła do mojego garażu. Czegoś tu nie rozumiem