Volvo sprawi, że dłużej popatrzysz na drogę. Da się to osiągnąć lepiej
Nowe Volvo EX60 otrzyma pewne rozwiązanie, które - typowo dla tej marki - ma poprawić bezpieczeństwo. Istnieje jednak sposób, który sprawdziłby się jeszcze lepiej.

Z jednej strony, producenci inwestują ogromne pieniądze w systemy poprawiające bezpieczeństwo, na czele z chyba najbardziej irytującym rozwiązaniem ostatnich lat, czyli systemem monitorowania uwagi kierowcy. Działa to następująco: gdy choć przez sekundę patrzymy w bok, np. żeby sprawdzić sytuację w lusterku albo upewnić się, czy można wyjechać z bocznej uliczki, samochód upomina nas bardzo irytującym pikaniem. Z drugiej, przenoszą wciąż kolejne funkcje na ekrany dotykowe - i trzeba się na nie patrzeć, by ustawić lusterka, nawiewy albo rodzaj świateł. Samochód oczywiście komentuje to pikaniem.
Volvo uznało, że trochę uprości temat

Marka stopniowo ujawnia coraz więcej faktów na temat kandydata na przebój. EX60 zamierza przynajmniej spróbować powtórzyć sukces XC60, będącego nie tylko wieloletnim liderem segmentu premium w Polsce, ale i najpopularniejszym Volvo w historii firmy. Nowy model ma być czymś w tym samym stylu, ale elektrycznym.
Teraz ujawniono, że EX60 będzie wyróżniać się… literami na ekranie. O co chodzi? Nowy, zastosowany w tym aucie font (niektórzy mówią „czcionka”) nosi nazwę Centum i został opracowana wspólnie z brytyjskim studiem Dalton Maag. Volvo podkreśla, że to narzędzie wpływające bezpośrednio na zachowanie kierowcy. Litery mają być czytelne przy mniejszym wysiłku wzroku i krótszym czasie oderwania oczu od drogi. Projektanci zapewniają, że kształt, grubość i proporcje znaków zostały dobrane tak, by „prowadzić ruch gałek ocznych” i eliminować zbędne elementy wizualne z interfejsu.
Wielkość liter będzie można regulować
Nareszcie coś dla osób, które w smartfonach też powiększają sobie litery: kierowca będzie mógł regulować rozmiar fontu. Volvo argumentuje to „rosnącą różnorodnością użytkowników” - różnią się wzrokiem, postawą za kierownicą i zmęczeniem, które narasta podczas jazdy. Im szybciej kierowca odczyta informację, tym krócej będzie patrzył w dół, a to bezpośrednio przekłada się na bezpieczeństwo.
Jest też inne rozwiązanie
Oczywiście, trudno odmówić temu pomysłowi sensu. Badania pokazują, że kierowcy potrafią spędzać na obsłudze centralnego ekranu kilkanaście, a czasem kilkadziesiąt sekund, rozpraszając uwagę na czynnościach, które dawniej wykonywało się bezwiednie. Volvo zapowiada też, że Centum nie pozostanie nowością dostępną tylko dla EX60 - wraz z aktualizacjami OTA trafi do innych modeli marki na całym świecie.
Pytanie tylko, czy nie lepiej byłoby… po prostu zamontować kilka fizycznych przycisków. Wnętrza nowych Volvo są skrajnie minimalistyczne. Regulacja nawiewu, otwarcie schowka czy zmiana podstawowych ustawień wymagają wejścia w menu. Nawet najlepiej zaprojektowany font nie zmienia faktu, że kierowca musi spojrzeć na ekran, znaleźć właściwą opcję i ją aktywować. Fizyczny przycisk, pokrętło czy suwak pozwalają zrobić to bez odrywania wzroku od drogi, wyłącznie na podstawie dotyku i pamięci mięśniowej. Takie rozwiązania istnieją od dekad. Nie trzeba wymyślać liter za grube miliony. I to byłaby prawdziwa rewolucja i poprawa bezpieczeństwa.







































