Tak wygląda nowe Renault Megane E-Tech bez żadnego kamuflażu. Elektryczny crossover może się podobać
Zdjęcia pokazujące jak wygląda nowe Renault Megane E-Tech bez żadnego kamuflażu wyciekły do sieci. Elektryczna przyszłość marki jest całkiem atrakcyjna.
Renault Megane E-Tech to najważniejsza premiera francuskiej marki od lat. Będzie drugim w pełni elektrycznym samochodem w ofercie producenta, po świetnie sprzedającym się modelu Zoe. Megane E-Tech ma być bardziej uniwersalne niż Zoe, bo zdecydowano, że będzie crossoverem. Renault umiejętnie podgrzewało atmosferę wokół tego modelu, pokazując nam tylko niektóre detale. Egzemplarze testowe pokryte od kół po dach mocnym kamuflażem przemierzały Europę, ale nikt nie wiedział, jak ostatecznie auto ma wyglądać. Nasz paryski łącznik widział już ten samochód, ale podobnie jak w przypadku Dacii Jogger, nie mógł nic zdradzić na jego temat. Ale dzięki błędowi pewnej francuskiej strony już dzisiaj wiemy jak dokładnie wygląda Renault Megane E-Tech bez żadnego kamuflażu. Podejrzewam, że ktoś w tamtejszej redakcji przypadkowo zatwierdził publikację i gdy tylko się zorientował, to usunął wpis. Ale jak wszyscy wiemy — w internecie nic nie ginie. Teraz zdjęcia radośnie udostępnia hiszpańska strona.
Tak wygląda nowe Renault Megane E-Tech
Przód:
Tak wygląda z boku:
A tak pod kątem:
Świetne jest połączenie złotego zderzaka ze srebrnym lakierem. Podoba mi się kształt przednich świateł. Na plus zaliczam całkiem przyzwoity rozstaw osi wynoszący 2700 mm i krótkie zwisy przednie i tylne. Dzięki temu można mieć nadzieję, że w kabinie znajdzie się dużo miejsca. Podobają mi się nakładki na nadkola i progi, które dobrze się komponują z całością projektu. Jednej rzeczy jednak nie rozumiem — niekonsekwencji. Przednie klamki w drzwiach są chowane, zapewne dla zapewnienia lepszej aerodynamiki. Natomiast w tylnych drzwiach znajdują klasyczne klamki, które są ukryte przy słupku C, tak jak np. w Civicu Ufo, czy Alfie Romeo Giulietta. Dlaczego nie zdecydowali się na takie same klamki w obu parach drzwi?
Mamy również zdjęcia, które pokazują jak wygląda wnętrze nowego Renault Megane E-Tech
Dokładnie tak:
Jak można się było spodziewać – wnętrze zdominowane jest przez duży ekran znajdujący się na konsoli centralnej. Pod nim umieszczono kilka fizycznych przycisków do sterowania klimatyzacją, pod którymi znalazło się miejsce dla półeczki na smartfon. Uwagę zwraca trójramienna kierownica o ciekawym kształcie ramion i nowym logo. Wydaje mi się, że przyciski na niej są dotykowe. Na niej znajdziemy również przycisk do włączania samochodu. Za kierownicą w miejscu tradycyjnych zegarów umieszczono drugi, trochę mniejszy wyświetlacz. Multimedia będą działać pod kontrolą systemu Google Automotive Services. Wielu ludzi ucieszy to, że Renault nie zrezygnowało z obsługi multimediów za pomocą manetki znajdującej się za kierownicą. Doskonałe i niezwykle ergonomiczne rozwiązanie, brawo Renault.
Co jeszcze wiemy?
Auto zbudowano na platformie CMF-EV, na której powstał również Nissan Ariya. To dlatego od pierwszego zdjęcia mam wrażenie, że gdzieś już widziałem te linie i proporcje. Będzie trochę mniejsze od obecnej generacji dostępnej w salonach. Wiemy, że na początek zadebiutują dwie wersje pojemności akumulatorów: 40 kWh i 60 kWh. Ten drugi podobno pozwala na przejechanie 470 km na jednym ładowaniu (mało realne). Nie wiemy również, czy nowe Megane będzie występować wyłącznie z silnikiem elektrycznym pod maską, czy też będą dostępne wersje z klasycznymi silnikami. Więcej informacji będziemy wiedzieć już jutro o 9, bo wtedy będzie miała europejska premiera tego samochodu, ale przez wyciek tych zdjęć, już nie czekam na nią w napięciu. Wiem jednak, że konkurencja w elektrycznym segmencie C nie może spać spokojnie.