MG4 za -1900 zł. Auto jest, czekamy na tak konkurencyjne ceny
MG4 doczekało się nowej odsłony. Sprzedaż tego auta właśnie ruszyła w Chinach. Tamtejsze marki lubią walczyć, a Europa może na tym wygrać.

38 100 złotych - oto, ile na rynku chińskim kosztuje najnowsze MG4. Oczywiście, tego typu kwoty za „elektryki” widujemy i w Polsce, ale głównie w marketingowych materiałach producentów, z uwzględnieniem maksymalnych możliwych dopłat z programu „NaszEauto”, których realnie prawie nikt nie dostaje. W dodatku mówimy wtedy o małych autach. MG4 takie małe nie jest.
W Chinach to cena bez dopłat
Nowa generacja auta, które jest sprzedawane też i u nas, kosztuje tam od 73 800 juanów, czyli właśnie od 38 100 zł. Droższa wersja jest wyceniona na równowartość 42 300 zł, a topowa, z największym akumulatorem - na niecałe 55 000 zł. Gdybyśmy do ceny bazowej przyłożyli polską maksymalną dopłatę w wysokości 40 tys. zł, wyszlibyśmy z salonu z autem i 1900 zł w kieszeni. Można byłoby tworzyć reklamy typu "auto za -1900 zł". Najpierw musiałby przyjść do nas tak niskie ceny.

Nowe MG4 nie jest wersją po liftingu. Zmiany sięgają głębiej. Wóz urósł i nabrał powagi. Ma teraz 4396 mm długości i rozstaw osi wynoszący 2750 mm, czyli jest pełnoprawnym kompaktem i rywalem np. VW ID.3. Z zewnątrz zyskał trochę ostrzejszych linii. Wewnątrz zmieniło się niemal wszystko – nowy MG4 ma większy ekran centralny, odświeżony interfejs z opcją mirroringu smartfona, pełnowymiarowy tunel środkowy z uchwytami i schowkiem na drobiazgi, nastrojowe oświetlenie ambientowe i szklany dach. Jaka będzie jakość materiałów? Na zdjęciach nie da się tego ocenić. Obecnie bywa różnie.

MG4 2025: silniki i akumulatory
Na razie w Chinach auto oferowane jest z silnikiem o mocy 163 KM momencie obrotowym i 250 Nm, oraz z bateriami LFP o pojemności 42,8 lub 53,9 kWh. Wersje eksportowe prawdopodobnie dostaną większe akumulatory – 64 i 77 kWh – by MG mogło być bardziej konkurencyjne względem rywali. Czyli w zamian za niską cenę, w Chinach trzeba pogodzić się z małym akumulatorem.

Nie wiadomo jeszcze, co będzie z wersją XPower, czyli elektrycznym i chińskim odpowiednikiem różnych AMG, M i GT. Poprzednia wersja miał 435 KM i AWD. Czy pojawi się w sprzedaży i teraz? Tego nie wiadomo.
MG zapowiada jednak wersje z akumulatorami semi solid state
Baterie z półstałym elektrolitem mają zapewnić wyższą gęstość energii, a więc szybsze ładowanie i lepsze zasięgi, a przy okazji wyższe bezpieczeństwo. To taki święty Graal producentów aut EV, ale na drodze stoją jeszcze wysokie koszty wytwarzania tej technologii.

MG od dawna zapowiada „semi solid state” (bo tak po angielsku mówi się na takie akumulatory) – koncern już wcześniej mówił o takim rozwiązaniu w luksusowym IM L6, ale debiut technologii przesunięto na później. Teraz ma zadebiutować w MG4. Możliwe, że pojawi się najwcześniej w 2026 roku, i to raczej w wersji pokazowej niż na masową skalę. Sam fakt, że SAIC jako jeden z pierwszych producentów otwarcie mówi o takiej technologii w kompaktowym samochodzie, to sygnał, że konkurencja nie może spać spokojnie. Podobne „półstałe” plany mają m.in. BYD czy Toyota. To może być rewolucja w segmencie przystępnych elektryków.

Póki co, pozostaje nam się cieszyć z… chińskich wojen cenowych. Tamtejsze marki walczą do upadłego, część pewnie padnie, a część zaproponuje świetne oferty w Europie. Obydwa scenariusze mają swoje plusy.