Wspaniały grand tourer wraca w nowej odsłonie: oto BMW serii 8
Znów w gamie BMW będzie coś ponad serią 7 – będzie to BMW serii 8. Wiemy już, jak będzie wyglądał najnowszy grand tourer bawarskiej marki, ale czy dorówna legendą pierwszej serii 8?
Dwadzieścia dziewięć lat minęło od debiutu pierwszej serii 8. Cóż to był za niezwykły samochód! Dwunastocylindrowe silniki (potem także V8), superzaawansowana elektronika, a w odmianie CSi – nawet aktywna tylna oś. Zachwyt, jaki budził ten wóz był proporcjonalny do zdumienia, w jakie wprawiał potencjalnych klientów jego cennik. „Ósemka” kosztowała taką harmonię pieniędzy, że przez 10 lat produkcji zbudowano tylko 31 000 sztuk.
Nowa seria 8 nie miała dobrego początku. Jeden z prototypów brał udział w tragicznym wypadku. Gdy zaś pojawiły się pierwsze wizualizacje nowego modelu, opinie były dość sceptyczne. Teraz jednak nowe BMW serii 8 można oglądać w całej okazałości.
To naprawdę duży samochód.
Mierzy 4,843 m długości i 1,902 m szerokości. Mimo imponujących wymiarów, całość wygląda zgrabnie. Elementami wyróżniającymi nową serię 8 są bardzo wąskie przednie światła (w opcji mogą być laserowe) - najwęższe ze wszystkich nowych modeli BMW - i muskularny, szeroki tył. Uwagę zwraca też wielki grill. Projektanci chwalą się, że szczególną uwage poświęcono aerodynamice. W opcji można wybrać M Pakiet, który sprawia, że całość wygląda bardziej agresywnie.
We wnętrzu niektórzy doszkują się nawiązań stylistycznych do poprzedniej serii 8.
Coś w tym jest - kokpit "Ósemki" jest dość kanciasty, trochę w stylu lat 90. Oczywiście zadbano o najnowocześniejsze systemy. Standardem jest Head-Up Display, który tym razem jest wyświetlany na powierzchni o 16 proc. większej, niż w dotychczasowych modelach BMW. Również cyfrowe zegary i wielki ekran systemu multimedialnego nie wymagają dopłaty. Obsługa tego ostatniego została podobno specjalnie dostosowana tak, by nie odwracać uwagi kierowcy podczas sportowej jazdy. Mają w tym pomóc także zaawansowane systemy obsługi głosowej i odczytywania gestów.
W tej klasie najbardziej interesujące są jednak silniki i osiągi.
Seria 8 wchodzi na rynek póki co w dwóch wersjach silnikowych. BMW M850i xDrive Coupe ma pod maską jednostkę V8 o pojemności 4.4 litra. Moc wynosi 530 KM. Moment obrotowy to 750 Nm w zakresie 1800-4600 obrotów na minutę. Przyspieszenie od zera do 100 km/h zajmie 3,7 s. W kwestii prędkości maksymalnej obyło się bez zaskoczeń – zabawa kończy się przy 250 km/h za sprawą elektronicznego ogranicznika.
BMW nie odsyła jeszcze diesli do lamusa. Druga wersja silnikowa, w której można zamawiać nową serię 8 to 840d. Takie auto również ma w standardzie napęd na cztery koła. Pod maskę trafił tu dobrze znany, sześciocylindrowy rzędowy diesel o pojemności trzech litrów. Ma dwie turbosprężarki, 320 KM i 680 Nm. Przyspieszenie do 100 km/h zajmuje takiemu autu 4,9 s. W dieslu położono szczególny nacisk na uzyskanie wystarczająco sportowego dźwięku silnka. Ma go zapewnić specjalnie zaprojektowany wydech.
W obu przypadkach moc na koła jest przenoszona przez skrzynię Steptronic Sport.
Ta przekładnia ma osiem biegów. Została dopracowana – jest lżejsza, szybsza i pozwala na uzyskanie niższych obrotów silnika podczas szybkiej jazdy. To oczywiście ma przekładać się na niższe spalanie.
Jeżeli chodzi o spalanie i emisję szkodliwych substancji – BMW zapewnia, że oba silniki serii 8 spełniają nowe, rygorystyczne normy za sprawą zastosowania w nich filtrów cząstek stałych (DPF i GPF).
W standardzie pojawi się zawieszenie adaptacyjne M.
Zarówno ono, jak i również seryjny aktywny układ kierowniczy (usztywniający się wraz ze wzrostem prędkości) były dopracowywane na torach wyścigowych, w tym na słynnej północnej pętli Nurburgringu.
Oprócz tego, jak przystało na świeży model, BMW serii 8 jest naszpikowane nowinkami technologicznymi.
Być może w sportowym coupe to nie gadżety są najważniejsze… choć z drugiej strony, obecnie klienci większą uwagę zwracają właśnie na takie aspekty, a nie na moc i prowadzenie. A więc „Ósemka” będzie wyposażona między innymi w bardzo zaawansowany układ autonomicznego parkowania – auto będzie mogło samodzielnie cofać aż przez 50 metrów.
Zastosowano także masę asystentów wspomagających kierowcę. Oprócz tych utrzymujących pas ruchu i tor jazdy, zadbano również o systemy przypominające o ustąpieniu pierwszeństwa i zapobiegające pojechaniu pod prąd. Samochód można również mocno zintegrować ze smartfonem – podobno właśnie tego najbardziej pragną młodsi klienci. W serii 8 będzie można włączyć nawet programy Microsoft Office i Skype’a.