REKLAMA

BMW pokazało nową serię 2 coupe i nowe M2. Weź lupę, przyda się

BMW na dobre rozpoczęło akcję liftingowania swoich modeli. Jednak w przypadku serii 2 Coupe zmian musiałem szukać z lupą.

bmw m2
REKLAMA

BMW tak się rozpędziło, że w tym roku chyba zrobią lifting całej oferty. W przypadku serii 1 lifting był tak zaawansowany, że jego efekt otrzymał nowy numer kodowy i stał się nową generację. Świat jednak nie znosi próżni i naturalnie dąży do równowagi, więc w przypadku liftingu serii 2 postanowiono nie zmieniać nic, a przynajmniej nic widocznego na pierwszy rzut oka. Nie wiem co tu napisać, więc oddam głos specjalistom od PR BMW.

REKLAMA

BMW serii 2 Coupé to wyjątkowa koncepcja pojazdu w segmencie kompaktowym, która łączy ekstrawertyczny sportowy charakter z doskonale kontrolowaną dynamiką i progresywnymi funkcjami premium. Szczegółowo zmodyfikowana stylistyka, rozszerzone wyposażenie standardowe oraz konsekwentnie rozwijana cyfryzacja jeszcze bardziej zwiększają atrakcyjność tego dwudrzwiowego modelu.

Trochę bawi mnie ten ekstrawertyczny sportowy charakter, ciekawe co będzie, gdy BMW wypuści model z introwertycznym sportowym charakterem, ale może nie uprzedzajmy faktów. Czym są więc te zmiany na zewnątrz? Nowe lakiery moi mili. Frozen Pure Grey Metallic, Frozen Portimao Blue, Fire Red i Skyscraper Grey. Dla wersji M240i xDrive dostępny jest również lakier, który do tej pory był zarezerwowany dla M2, czyli Zandvoort Blue.

W środku dostaliśmy nową kierownicę, nowszy system operacyjny, więcej oświetlenia ambientowego i nowe tapicerki. Oddajmy głos BMW:

Czarna tapicerka w nowej wersji M Performtex odzwierciedla progresywny sportowy charakter samochodu.

Progresywny, ekstrawertyczny. Znacie słowa klucze, którymi odpowiecie znajomym, dlaczego zmieniliście egzemplarz przedliftowy na poliftowy.

Zmiany zaszły w BMW M2 Coupe

To znaczy z zewnątrz nadal nie potrafię dostrzec różnic, ale za to pod maską trochę się zmieniło. Nowy model ma teraz 20 KM więcej - 480 KM, moment wynosi 550 Nm. Moc trafia na tył za sprawą 6-biegowego manuala lub 8-biegowego automatu.

Trochę poprawiły się osiągi - w przypadku sprintu do setki M2 z automatem zajmuje to teraz 4 s (o 0,1 s krócej), a w manualu czas ten wynosi 4,2 s (0,1 s krócej). Do 200 km automat rozpędza się w 12,9 s, a manual w 13,7 s, oba te wyniki są lepsze o 0,6 s od wersji przedliftowych.

bmw m2

Czyli to nadal generator frajdy, a teraz frajdy jest trochę więcej. Reszta zmian we wnętrzu jest taka sama jak w przypadku standardowej serii 2.

PS: nawet nie zdajecie sobie sprawy jak bardzo mnie korciło, żeby wstawić tutaj zdjęcia wersji przedliftowej. I tak byście tego nie zauważyli, ale trollowanie zostawię na inną okazję.

REKLAMA

Więcej o BMW przeczytacie w:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA