Nowe BMW i3 bez możliwości ładowania silnikiem spalinowym. Z opcji znika Range Extender
Nowa generacja BMW i3 zaprezentowana podczas Paris Auto Show nie wprowadza żadnych drastycznych zmian. Oprócz jednej. Z opcji w konfiguratorze i3 zniknie Range Extender. Inżynierowie BMW twierdzą, że przestał być on po prostu potrzebny.
W obecnej generacji i3 można było sobie dokupić, za okazyjne 20 300 zł tzw. Range Extender, czyli dwucylindrowy silnik benzynowy o pojemności 0,6 l, który w sytuacjach awaryjnych może ładować akumulatory samochodu.
Takie sytuacje awaryjne w obecnym i3 zdarzają się dosyć często. Pojemność akumulatorów w aktualnie oferowanym modelu wynosi 33 kWh (raz została już powiększona), co pozwalało na przejechanie ok. 200 km bez ładowania.
Jednym słowem: wybierając się za miasto, właściciele i3 musieli brać ze sobą kilka kanistrów benzyny i co chwilę uzupełniać 9-litrowy bak silnika (Range Extendera), który zatankowany do pełna pozwalał na przejechanie dodatkowych 100 kilometrów.
Nowe BMW i3 będzie oferowane bez opcji Range Extender
Doładowywanie akumulatorów i3 silnikiem spalinowym kłóciło się z całą filozofią stojącą za tym modelem. Przypomnijmy, że BMW reklamuje swój elektryczny samochód, jako pojazd niezwykle przyjazny środowisku, który po części wykonany jest z materiałów pozyskanych dzięki recyklingowi. Montowanie dwucylindrowego silnika spalinowego wyjętego ze skutera było raczej przykrą koniecznością.
W nowym modelu ta opcja będzie niedostępna. BMW twierdzi, że po prostu przestała być potrzebna. A to dzięki temu, że w nowym i3 zamontowane zostały akumulatory o większej pojemności. Zamiast 33 kWh, będzie teraz 42,2 kWh. Z testów w cyklu WLTP wynika, że maksymalny zasięg wynosi 310 km dla wersji i3 i 285 km dla lekko usportowionej i3s.
Zapewne zmierzono to w trybie Eco Pro Plus, w którym prędkość maksymalna ograniczona jest do 90 km/h i nie można korzystać z klimatyzacji, ale to i tak niezły wynik, jak na małe, miejskie auto. BMW podaje dodatkowo, że w tzw. codziennym użytkowaniu zasięg nowej i3-jki wynosi ok 260 km.
Nową generację najprościej będzie rozpoznać po… kolorze
Przy okazji zwiększenia zasięgu, nowe i3 otrzymało też nową opcję kolorystyczną: Jucaro Beige Metallic (czyli beżowy metalik), która zastąpi Protonic Blue Metallic (czyli niebieski metalik). Pojawił się też nowy kolor tapicerki, którą - tak jak w przypadku poprzednich wersji wykonano w 80 proc. z materiałów z odzysku lub łatwych w recyklingu.
Zrezygnowanie z benzynowego doładowania akumulatorów wydaje się być dość odważną decyzją ze strony BMW. W globalnym ujęciu, aż 60 proc. klientów, którzy zdecydowali się na zakup tego modelu, zdecydowało się też na dokupienie tej opcji. No, ale skoro producent twierdzi, że teraz jest ona zupełnie niepotrzebna, to pewnie tak jest. Albo to po prostu taka terapia wstrząsowa, której celem jest szybsze odzwyczajenie klientów od silników benzynowych. Nawet w charakterze generatora prądu.