REKLAMA

Wszystko ostatecznie stanie się Oplem Corsą. Lancia Ypsilon także

Nowa Lancia Ypsilon powstanie na bazie aktualnego Opla Corsy. Ale będzie się od niego różnić. Można w niej powiedzieć „stoliczku, nakryj się”.

Wszystko ostatecznie stanie się Oplem Corsą. Lancia Ypsilon także
REKLAMA
REKLAMA

Delta Integrale. Fulvia, Flavia, Flamina. Aurelia, Thema, a nawet Thesis. Lista wspaniałych Lancii jest długa i obejmuje o wiele więcej modeli niż te, które wymieniłem wyżej. Większość była piękna, a już na pewno stylowa. Bywały bardzo szybkie albo bardzo luksusowe. Jedno jest pewne – zmarnowanie potencjału takiej firmy, zwłaszcza w czasach, gdy wszyscy chcą być premium (a Lancia z całą pewnością była premium), to prawdziwa zbrodnia.

Ale dotychczas marka sprzedawała tylko jeden model

Bardzo klasyczny, dodajmy. Większość fanów motoryzacji mogła już pomyśleć, że Lancia się zwinęła. Ale jeszcze dogorywa, oferując we Włoszech 12-letniego konstrukcyjnie Ypsilona. Jakimś cudem wciąż sprzedaje się nieźle, ale trudno wyczuć w nim dawny urok marki. Ale są plany, by ją wskrzesić.

Nadchodzi nowa Lancia Ypsilon

Nadal będzie autem segmentu B. Nie stanie się więc crossoverem, ale na miejskie wozy wciąż jest (miejmy nadzieję) miejsce na rynku. Powstanie na tej samej platformie, co jego „krewny” z koncernu Stellantis, czyli Opel Corsa. Początkowo będzie występować także w wersjach spalinowych, czyli jako hybryda plug-in. Od 2028 roku Lancia ma jednak sprzedawać wyłącznie samochody elektryczne. Ypsilon też dostanie wersję z wtyczką.

Z zewnątrz, nowa Lancia Ypsilon wygląda… tego jeszcze nie wiadomo. Prototypy, które zostały sfotografowane, są mocno zamaskowane. Czy designerzy trochę się wysilą, czy powitamy Corsę z nieco zmienionym frontem? Miejski Opel jest całkiem urodziwy, ale wolałbym, by sprawdził się jednak ten pierwszy scenariusz.

Ale nowa Lancia Ypsilon ma mieć interesujący gadżet

Fotografom łowiącym prototypy udało się zajrzeć przez szybę zamaskowanego krewnego Corsy. We wnętrzu nie zabrakło skóry i weluru. To dobrze – jest szansa na odrobinę włoskiego klimatu dolce vita. Pojawił się także wielki ekran, ale chyba nikt nie spodziewał się, że będzie inaczej.

Najciekawsze jest to, co można znaleźć pod ekranem. Wygląda jak tacka, na którą kładzie się pieniądze w kantorze. Przypomina też stoliczek, na którym ciocia stawia kawę, gdy wpadniecie do niej w gości. Lancia nazywa to „tavolino”. Ma tworzyć atmosferę „jak w domu”, a przy okazji zapewne naładuje wam indukcyjnie telefon.

nowa lancia ypsilon
REKLAMA

Nowa Lancia zadebiutuje w lutym 2024 r.

Wersja elektryczna osiągnie 156 KM i przejedzie na jednym ładowaniu ok. 400 km – tak jak Corsa albo Peugeot e-208 (który też ma wspólne części z Lancią). Co ważne, po debiucie „pierwszego z miotu” Ypsilona, dwa lata później na rynku pojawi się elektryczny crossover o nazwie Gamma, a w 2028 r. zadebiutuje Delta. Też na prąd – i w dodatku będzie hatchbackiem. Dobrze, że marka wraca do starych nazw. I w ogóle, że wraca.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA