REKLAMA

Rabatowy rekordzista przejdzie lifting. Najwyższa pora, bo poprzedni był w zeszłym roku

Ten samochód chętnie kupują taksówkarze w Skandynawii, ale poza nimi klientów raczej nie jest wielu. Czy kolejny lifting pomoże? Mercedes chce wypróbować tę opcję.

mercedes eqs lifting 2025
REKLAMA

Byłem niedawno w Kopenhadze. Gdyby ktoś urodził się w tym mieście i nigdy go nie opuszczał, doniesienia o słabej sprzedaży elektrycznych Mercedesów na pewno go do dziwiły. Sprawy wyglądają następująco: zainteresowanie modelami EQS i EQS SUV spadło w Stanach Zjednoczonych w 2024 roku o 52 proc. W ujęciu światowym danych jeszcze nie ma, ale wcześniejsze informacje nie napawały optymizmem. Pomiędzy początkiem lipca a końcem września Mercedes sprzedał 42 500 aut EV, co stanowiło spadek o 7 proc. w stosunku do drugiego kwartału i aż o 31 proc. w stosunku do analogicznego okresu roku 2023.

REKLAMA

Tymczasem na Północy Mercedesy na prąd się zdarzają

W Kopenhadze taksówki to właściwie tylko EQE, EQS (trudno je od siebie odróżnić) i EQB. Czasami zdarza się też EQV. Wyobrażam sobie, że 30 lat temu na postojach w stolicy Danii stały Balerony. Teraz wierność marce pozostała. Opinie kierowców bywają różne (ten, z którym jechałem EQE, nie był, delikatnie mówiąc, zwolennikiem aut elektrycznych), ale akurat tam Mercedes nie musi martwić się o sprzedaż.

Wszędzie indziej musi - i stąd też ogromne rabaty, które można dostać na elektryczne Mercedesy. Na facebookowych grupach poświęconych elektromobilności nie brakuje historii, w których potencjalnym klientom oferowano 45, a nawet 50 proc. rabatu na modele „EQ-ileś” niemal od razu po wejściu do salonu. To prawdopodobnie rynkowy rekord.

Mercedes chce też uatrakcyjnić EQS-a liftingiem

„Zaraz, zaraz, lifting przecież niedawno już był” - zauważą uważni czytelnicy i będą mieli rację. W kwietniu 2024 roku pisaliśmy o odświeżeniu flagowego elektryka ze Stuttgartu. Przeprojektowano m.in. grill (zyskał gwiazdę), dodano trochę chromu, polepszono wygodę siedzeń i powiększono akumulator (ze 108,4 kWh do 118 kWh), co spowodowało wzrost zasięgu o nieco ponad 80 km. Słupki w statystykach sprzedaży nie wystrzeliły jednak, jak szalone. Mercedes planuje dalsze kroki.

Fotograf The Car Spy przyłapał zamaskowanego EQS-a podczas testów. Wygląda na to, że nie należy się spodziewać rewolucji. Zmienić mogą się przede wszystkim reflektory, otrzymując nowy, „gwiezdny” wzór. Symbol może zagościć także na lampach z tyłu. Oprócz tego nie można wykluczyć udoskonaleń w dziedzinie zarządzania energią, działania systemu multimedialnego czy poprawy materiałów we wnętrzu. Jeszcze nowszy Mercedes EQS może trafić na rynek jeszcze w tym roku.

Czy lifting uratuje sprzedaż elektrycznych Mercedesów?

Wygląda na to, że ten pomysł na samochód nie porwał serc klientów. Nawet wielkie rabaty nie pomagają. Może wyglądają zbyt elektrycznie? Możliwe, że BMW obrało lepszą drogę, oferując identycznie wyglądające serie 5 i 7 z różnymi typami napędu.

REKLAMA

PS Ale EQS za pół ceny to naprawdę dobra oferta.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA