Sprzedaż Mercedesa EQC wypada katastrofalnie. Dlaczego klienci go nie chcą?
Sprzedaż, którą notuje Mercedes EQC wygląda fatalnie nie tylko na tle Tesli, ale i Audi E-trona. Jakie mogą być przyczyny tej porażki?
![Mercedes EQC test](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2019/12/mercedes-eqc-24.jpg)
297 egzemplarzy: według niemieckiego Federalnego Urzędu Transportu Samochodowego tyle Mercedesów EQC sprzedano w 2019 r. w Niemczech. Dla porównania, Tesla Model X znalazła 716 nabywców, Jaguar I-Pace 954, a Audi E-tron: aż 3578.
Rozumiem jednak, że konkurenci Mercedesa mieli łatwiejsze, rynkowe życie. EQC weszło na rynek dopiero wiosną, podczas gdy tamte samochody były dostępne przez cały 2019 rok. Jak wygląda sytuacja w 2020 roku? Jak na razie, nabywców znalazło 276 egzemplarzy EQC. Nadal bardzo słabo. Tym razem taki wynik można tłumaczyć koronawirusem, opóźnieniami w produkcji, kryzysem…
Ale to, że jest po prostu źle, potwierdza nawet Mercedes.
Marka nie podaje oficjalnych statystyk sprzedaży, dlatego musimy opierać się tylko na danych podawanych przez urząd federalny. Ale jeden z przedstawicieli firmy powiedział w rozmowie z czasopismem „Handelsblatt”, że sprzedaż EQC to „totalna katastrofa”.
![samochody elektryczne problemy produkcja akumulatorów](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2019/12/mercedes-eqc-29.jpg)
Oczywiście, z tym SUV-em Mercedes wiązał duże nadzieje. Nowy model miał być „pogromcą Tesli” i sposobem na zdobycie klientów, którzy chcą mieć auto elektryczne, ale z odpowiednio prestiżowym znaczkiem.
Mercedes EQC, słaba sprzedaż: przyczyny.
Na pewno problemem EQC nie jest cena – w końcu Tesla, E-tron czy Jaguar I-Pace kosztują podobnie. Ale dlaczego klienci, których stać na elektrycznego SUV-a, wybierają konkurencję?
![Mercedes EQC sprzedaż](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2019/12/mercedes-eqc-33.jpg)
Problem może leżeć w samym EQC. Wątpię, żeby inżynierowie Mercedesa pękali z dumy na myśl o tym wozie. Jest ciężki, jego wnętrze nie jest tak efektowne, jak np. w GLE, a do tego słynna jest już sprawa szyby w przednich drzwiach: gdy maksymalnie ją opuścimy to widać, że tapicerka kończy się znacznie wyżej niż sięga rama drzwi. Tak, jakby nadwozie EQC „nie schodziło” się z wnętrzem.
To oczywiście szybki, nowoczesny samochód…
…ale najwyraźniej – zdaniem klientów – nie ma „tego czegoś”, co sprawia, że chcą go mieć. Królem w tej kategorii jest oczywiście Tesla. Wielu jej klientów wcale nie rozważa zakupu samochodów elektrycznych innych marek. Po prostu chcą jeździć Teslą, bo podoba im się wizerunek tej firmy.
![Mercedes EQC sprzedaż](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2019/12/mercedes-eqc-37.jpg)
Mercedes ma wspaniałą historię, ale najwyraźniej nie przemawia ona do klientów na „elektryki”. Dla niektórych może być nawet wadą, bo kojarzy się ze starym, skostniałym światem aut spalinowych. A że bez Mercedesa pewnie nie byłoby Tesli? To szczegół. Gdyby samochody nie istniały, Elon Musk na pewno by je teraz wymyślił!
A tak poza tym, to elektryczne SUV-y nie mają sensu.
Tak naprawdę ani I-Pace ani E-tron ani EQC nie powinny się dobrze sprzedawać. Samochody elektryczne mają sens wtedy, gdy są małe i lekkie – bo z założenia, taki typ wozu najlepiej nadaje się do miasta. Tymczasem ogromnym SUV-em, ważącym tyle, co stado słoni, i tak nie pojedzie się bez problemu w trasę (bo zasięg jest zbyt mały), a w mieście zamiast radości z jazdy, kierowcę czekają problemy z parkowaniem. Dlatego porażka EQC niespecjalnie mnie ani dziwi, ani smuci.