REKLAMA

Wsadzili diesla do Lamborghini Gallardo. Teraz jest lepsze, bo mniej pali

Lamborghini Gallardo to jeden z nielicznych modeli tej marki, którym miałem okazję się przejechać. Właściciel powiedział mi wtedy, że wóz wciąga 30 l/100 km. Przemknęła mi przez głowę myśl: a jakby tak zamiast V10 wsadzić V10 TDI?

lamborghini gallardo diesel
REKLAMA

Nie, do tego jeszcze nie doszło, nie wsadzono 10-cylindrowego diesla VW do Lamborghini Gallardo. To byłoby zbyt skomplikowane, biorąc pod uwagę że cała koncepcja pt. Lamborghini Gallardo diesel powstała w Stanach Zjednoczonych, i to w Teksasie. Tam mają tylko pick-upy, ponoć w Teksasie jest takie prawo że jeśli nie jeździsz pickupem to można cię zastrzelić (żart) (ale Gallardo z dieslem to nie żart).

REKLAMA

Do Lamborghini Gallardo trafił diesel marki Cummins

Dość wyraźnie widać, że z oryginalnej komory silnika nie zostało nic.

Widać też, że jest tu 6 cylindrów w rzędzie i dwie turbosprężarki. Nieco przeraża mnie, że połączono to z manualną skrzynią biegów. Ciekawe z jakiego auta pochodzi, trochę trudno mi sobie wyobrazić cokolwiek, od czego ta skrzynia mogłaby pasować. Chociaż po obejrzeniu filmu-zajawki na TikToku z tym samochodem, uznaję że jest to oryginalna skrzynia od Gallardo do której dopasowano diesla z pickupa.

Na razie nic więcej nie mogę Wam powiedzieć, głównie dlatego że film przedstawiający proces budowy, detale i inne istotne informacje na temat Lamborghini Gallardo Diesel został ograniczony terytorialnie do odbiorców w USA. Nawet posiadając konto na Motortrend.com i ich aplikację na telefonie nie mogę obejrzeć pełnego odcinka. Widocznie Europejczycy nie powinni oglądać takich rzeczy, bo mogą się rozproszyć i przestać kupować samochody elektryczne.

Najwyraźniej Gallardo diesel ma też zawieszenie pneumatyczne, czyli airride

Wygląda wręcz nierealnie z tym lakierem, felgami i obniżonym nadwoziem. Myślałem, że to jakiś render albo resorak, ale nic z tych rzeczy, oni to naprawdę zbudowali. Nie potrafię dokładnie podać ile koni rozwinie taki Cummins twin turbo, ale do tej pory Amerykanie bez problemu wyciskali z nich 500 KM. Biorąc pod uwagę, że jest to zapewne silnik z pick-upa marki Dodge, przerobienie go na podwójne doładowanie jest w USA szeroko znane i stosowane, a uzyskiwana moc zależy tylko od rodzaju komponentów i zestrojenia całości.

Nie muszę nawet mówić o kwestiach tzw. profanacji

O żadnej profanacji nie może tu być mowy, bo jeśli auto ma tyle samo mocy co miało i jest równie szybkie – bądź nawet szybsze – to nie jest profanacja, tylko ulepszenie. Jeśli do tego jeszcze zużywa mniej paliwa, jest to ulepszenie podwójne. Przy okazji mamy znakomite nawiązanie do ciągników, z których Lamborghini również słynie. Jedyne, co pozostaje zrobić, to poczekać aż bliższe informacje o Lamborghini Gallardo diesel wypłyną do internetu i zachwycić się poziomem dopracowania detali w tym najbardziej – jak do tej pory – szalonym projekcie tego roku.

Zdjęcia dziabnąłem z Facebooka ze strony 1 Way Diesel Performance.

REKLAMA

Czytaj również:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-10-29T14:26:08+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T12:54:49+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T12:04:02+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T11:35:59+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T11:10:19+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T10:53:38+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T09:04:40+01:00
Aktualizacja: 2025-10-28T18:18:49+01:00
Aktualizacja: 2025-10-28T07:46:35+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T15:48:11+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T15:11:53+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T13:47:50+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T12:50:49+01:00
Aktualizacja: 2025-10-25T19:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-25T15:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-25T11:00:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA