REKLAMA

Łada ma już sankcje w tłumiku. Szykuje trzy nowe modele, a właściwie to nawet więcej

Wiele wody w Wołdze nie musiało upłynąć, żeby Łada z Granty bez jakiegokolwiek wyposażenia, przeszła do prezentacji zupełnie nowych modeli. Zrobiła małą, półoficjalną prezentację trzech nowych modeli (ale nie tylko).

Łada ma już sankcje w tłumiku. Szykuje trzy nowe modele, a właściwie to nawet więcej
REKLAMA

Tak tak, Łada żyje i ma się dobrze. Nie dalej jak trzy lata temu wielu wieściło jej rychły koniec, gdyż Renault dostarczające Rosjanom niezbędne komponenty do produkcji nowoczesnych samochodów, zostawiło firmę z powodu sankcji nałożonych na rosyjskie przedsiębiorstwa. Ledwo dychającą fabrykę w Toliatti uratowała jednak pomoc nowych partnerów; nikt nie mówi kogo dokładnie, ale przynajmniej ich pochodzenie każdy może odgadnąć. Teraz Łada chce pokazać wszystkim jak sobie fenomenalnie radzi i pokazuje trzy nowe modele, które niedługo mogą trafić do produkcji.

REKLAMA

Nie było to jednak wystawne wydarzenie z milionem dziennikarzy - była to kameralna prezentacja z udziałem prezydenta Federacji Rosyjskiej. Zdjęcia udostępniło biuro prasowe Kremla.

Iskierka nadziei - czyli Iskra

Pierwszy z zaprezentowanych modeli nosi nazwę Iskra. To model nowej generacji, mający zastąpić miejską Grantę, a który ponoć w końcu korzysta z nowej technologii - choć benzynowy silnik 1.6 ma być ten sam. Stylistycznie nieco przypomina swoją poprzedniczkę, lecz bliżej mu do większej Vesty. Podobnie jak Granta, ma być dostępny w trzech wersjach nadwozia - pięciodrzwiowy hatchback, sedan i kombi-crossover.

Łada Iskra/fot. kremlin.ru

Iskra to samochód o największych szansach na wprowadzenie - właściwie to wynoszą one 100 proc., gdyż AwtoWAZ już zadeklarował wdrożenie jej do produkcji w kwietniu br.

Elektryczna Niva też się znajdzie

Kolejnym ze światłych projektów Łady jest elektryczna Niva. Nie, niestety nie ta klasyczna. Chodzi o Nivę Travel, która może nie wygląda tak antycznie jak Niva Legend, ale i tak jest przestarzałym SUV-em zaprojektowanym w latach dziewięćdziesiątych, tyle że po kilku liftingach.

 class="wp-image-635806" width="838"
Łada e-Niva/fot. kremlin.ru

Elektryczna wersja Nivy byłaby kolejną tego typu Ładą po e-Largusie. Nie znamy parametrów silnika i akumulatorów e-Nivy, ale jeżeli Łada pójdzie drogą maksymalnych oszczędności, to skorzysta z tego samego układu, co w modelu e-Largus - czyli synchronicznego silnika elektrycznego z magnesami trwałymi, o mocy znamionowej 68 KM i krótkotrwałej mocy szczytowej 163 KM.

Przede wszystkim - crossover

Najważniejszym modelem spośród zaprezentowanych jest kompaktowy crossover. To model obiecany już od kilku lat, gdyż miał on postać jeszcze przy udziale Renault - bazowałby na Renault/Dacii Duster. Jednak już po wyjściu Renault z rosyjskiej spółki w 2022 r. szef AvtoVAZ Maksim Sokołow jak gdyby nigdy nic, i jakby nie został odcięty od nowoczesnej technologii, zapowiedział nadchodzącą premierę szeregu nowych modeli, w tym SUV-a i minivana. O SUV-ie mówiono wówczas, że trafi na linię produkcyjną za 2-3 lata. Żeby przyspieszyć prace nad nim, zdecydowano się go zbudować na bazie kompaktowej Vesty.

I tak powstał model nazwany B+Cross. Pokazano go na razie jako makietę, bez wnętrza ani zamontowanego układu napędowego, jednak był on zapowiadany jako najważniejsza nowość Łady od lat, więc przygotowanie finalnej wersji będzie tylko kwestią czasu. Prawdopodobnie będzie wyposażony wyłącznie w napęd na przednie koła, zaś pod maskę trafi nowy silnik Łady o pojemności 1.8 l nazwany Evo, a także jednostka turbodoładowana, dostarczona od jeszcze niedookreślonego, chińskiego partnera.

Łada B+Cross/fot. kremlin.ru
 class="wp-image-635814" width="841"
Łada B+Cross/fot. kremlin.ru

Z wyglądu, B+Cross wygląda jak najzwyklejszy SUV z 2025 r. - ale jak na Ładę, to akurat dobrze. Na dostępnych zdjęciach można się jednak przyjrzeć jedynie jego tylnej części nadwozia. Nie prezentuje się zbyt „kosmicznie”, więc możliwe, że patrzymy na gotowy design auta seryjnego.

Więcej o rosyjskiej motoryzacji przeczytasz tutaj:

Niestety, nie wszystko jest dla naszych oczu

Wg tej samej filozofii co B+Cross - to jest mają wykorzystać platformę Vesty - mają powstać jeszcze dwa modele. Są one jednak objęte ścisłą tajemnicą AwtoWAZ i na razie nie są dostępne dla każdego. Pierwszy to B+Van - ma to być mieszanka crossovera i vana, czyli coś w rodzaju poprzedniego Renault Espace. O jego danych technicznych wiadomo tyle, że ma być blisko spokrewniony z B+Crossem, i prawdopodobnie będzie korzystał z tych samych silników, co on. Pojawi się najprawdopodobniej w 2027 r.

REKLAMA

Drugi model może być wręcz przełomowy w historii Łady, bowiem może się okazać następcą niezłomnej Nivy Legend. Na razie znamy tylko jego oznaczenie wewnętrzne - T-134. Wiadomo, że jego wygląd to swoista współczesna interpretacja nadwozia klasycznej Nivy, lecz ma ona mieć bardziej „pulchne” nadkola i dodatkową parę drzwi.

Oprócz przyszłych modeli seryjnych pokazano także dwa modele o przeznaczeniu motorsportowym - Vestę do wyścigów torowych i Nivę Sport do rajdów terenowych.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA