Oto ostatni fajny Jaguar. Po nim nie będzie już niczego
Jaguar ogłosił wyprodukowanie ostatniego modelu ze świetnym silnikiem V8. F-Pace SVR 575 Ultimate Edition powstanie jednak w bardzo ograniczonej liczbie egzemplarzy i trafi na tylko jeden rynek.

Jaguar od dłuższego czasu nie ma łatwego życia. Nie dość, że od kilku lat sprzedaż w zasadzie wyłącznie spadała, to jeszcze zaplanowano przerwę w produkcji, a ogłoszony równocześnie dziwny rebranding wywołał przeogromne kontrowersje i śmiech na pół Internetu.
Jaguar w nowym garniturze ma produkować wyłącznie auta na prąd, czego skutkiem jest m.in. wycofanie wszystkich aut spalinowych z Europy. Obecnie wyprzedawane są wszystkie zapasy magazynowe, choć na niektórych rynkach jeszcze wypuszczane są specjalne wersje pożegnalne - jak ostatnia z ostatnich partii Jaguara F-Pace SVR 575 Ultimate Edition z mruczącym, doładowanym silnikiem V8.
Ostatnie V8 popłynie na koniec świata
Przywilej kupna ostatnich Jaguarów z silnikiem V8 dostanie naród, który silniki w tym układzie od dekad darzy miłością najszczerszą. I nie, nie są to Amerykanie - chodzi o Australijczyków. Już w maju 2024 r., swoją światową premierę miał Jaguar F-Pace w wersji SVR 575 Ultimate Edition - to ostatnia wersja brytyjskiego SUV-a, zaraz obok 90th Anniversary Edition. Teraz Jaguar potwierdził, że ostatnia partia SVR 575 zostanie dostarczona specjalnie do Australii.

Jeśli zaś chodzi o gwóźdź programu, to pod maską F-Pace'a SVR 575 Ultimate Edition znajdziemy wzmocnioną wersję pięciolitrowego silnika o z doładowaniem, generującego 567 KM i 700 Nm momentu obrotowego. Pozwala to na sprint od 0 do 100 km/h wynoszący zaledwie 4 s, przy maksymalnej prędkości 286 km/h - jak schodzić ze sceny, to w tempie allegro.

Wnętrzu SVR 575 jest wykończone włóknem węglowym, zaś w wyposażeniu znajdziemy wyświetlacz przezierny, przesuwany panoramiczny dach, oraz podgrzewane i wentylowane fotele sportowe ze skóry Ebony Semi-Aniline z 14-stopniową regulacją. Specjalnie na potrzeby klientów na antypodach, Jaguar dorzuca również niestandardowy pokrowiec na samochód, aby chronić auto przed tym, co może mu zrobić australijskie słońce.

Więcej o Jaguarach przeczytasz tutaj:
To będzie ostatnie 60 sztuk
Jaguar F-Pace SVR 575 Ultimate Edition trafi do Australii jedynie w ograniczonej liczbie 60 sztuk. Będą dostępne w czterech kolorach nadwozia: Sorrento Yellow Gloss, British Racing Green Gloss, Icy White Gloss i Ligurian Black Satin. Każda wersja jest standardowo wyposażona w pakiet czarnych detali nadwozia, 22-calowe felgi aluminiowe i specjalne emblematy na błotnikach.
Zainteresowani „Dżagiem” klienci muszą przygotować 197 033 dol. australijskie (479,2 tys. zł). Jeżeli ktoś mimo chęci nie zdąży kupić wersji SVR 575, to jeszcze nic straconego - dostępny będzie jeszcze model 90th Anniversary Edition. Jednak jest dostępny tylko z słabszą silnikiem benzyowym P250, lub jako hybryda plug-n P400e) - a to już nie będzie to samo co V8.