REKLAMA

Hyundai Kona N bez kamuflażu pokazany na teaserach. Rozjaśnijcie sobie monitory

Czy Hyundai Kona N mógłby zostać już oficjalnie pokazany? Zaczynam się niecierpliwić! Póki co, musi wystarczyć nam kilka ciemnych zdjęć detali egzemplarza bez kamuflażu.

hyundai kona n bez kamuflażu
REKLAMA
REKLAMA

O tym, że Hyundai Kona N nadchodzi, słychać właściwie od czasu debiutu „zwykłej” wersji, czyli od roku 2017. Najpierw słyszeliśmy plotki, spekulacje i przecieki od „dobrze poinformowanych”. Okazało się, że na szybką Konę trzeba było poczekać do czasu liftingu. Teraz prawie wszystko wiadomo już oficjalnie, a w styczniu Hyundai uraczył nas filmikiem, na którym estetycznie zamaskowany egzemplarz jeździ w towarzystwie innych modeli marki z literką „N”, czyli i30 oraz i20.

Podgrzewanie atmosfery trwa

Wprowadzenie nowego modelu na rynek nie jest łatwym zadaniem. Wymaga wielu teaserów, zapowiedzi i kontrolowanych wycieków. Teraz padło na to pierwsze. Hyundai oficjalnie pokazał, jak wygląda Kona N bez kamuflażu, choć jeszcze nie można się zbyt dokładnie przyglądać. Fragmenty nadwozia są spowite mrokiem. Mam nadzieję, że macie dobre monitory.

hyundai kona n bez kamuflażu

Hyundai Kona N bez kamuflażu: co już widzimy?

Raczej nie należy oczekiwać, że przy okazji debiutu mocnego, małego crossovera, Hyundai przeprowadzi jakąś rewolucję i obdaruje ten model czymś, czego byśmy się nie spodziewali. To nie znaczy, że będzie nudno. Kona N bez kamuflażu ma chociażby charakterystyczne, trójkątne i diodowe trzecie światło stopu, które kojarzy mi się trochę z autami wyścigowymi. Zapewne o to chodziło.

hyundai kona n bez kamuflażu

Widać też „agresywne” zderzaki i obowiązkowy dla mocnych Hyundaiów czerwony pas na ich dole. Z tyłu „N-ka” doczeka się dwóch końcówek wydechu, po bokach. Ciekawe, czy obie będą prawdziwe. Pomiędzy nimi: pokaźny dyfuzor.

Egzemplarz na zdjęciach pomalowano na szaro. To dość nietypowe, bo „flagowym” lakierem Hyundaiów z serii N jest błękitny, ale może tak zwanym kolorem komunikacyjnym (czyli obecnym na wszystkich materiałach, autach testowych itd.) Kony będzie właśnie szary? Wygląda nieźle, no i pasuje do „mrocznych” teaserów.

Pod maską: zapewne 2.0 turbo o mocy 280 KM

Owszem, dzięki ciemnym zdjęciom zobaczyliśmy, jak wygląda Hyundai Kona bez kamuflażu, ale to nie znaczy, że producent ujawnił jakiekolwiek szczegóły techniczne tego modelu. Możemy opierać się jedynie na domysłach i w związku z tym spodziewać takiego samego układu napędowego, co w znanym i lubianym i30 N. Do tego dwusprzęgłowy automat i napęd na przód.

REKLAMA
hyundai kona n bez kamuflażu

Nie podano daty oficjalnej premiery modelu, ale to już chyba naprawdę niedługo. Ciekawe, czy będzie Tucson N. Chyba powinien być, bo nie dość, że dobrze by wyglądał, to jeszcze zabrałby część klientów Tiguanowi R.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA