REKLAMA

Ford uznał, że lepsze radio wystarczy do wprowadzenia edycji specjalnej. Oto Sound Editions

Ford chce zainteresować melomanów. To wygląda jak próba wymyślenia koła na nowo, ale wysłuchajmy go i zobaczmy, co wyśpiewają limitowane modele z serii Sound Editions.

Ford uznał, że lepsze radio wystarczy do wprowadzenia edycji specjalnej. Oto Sound Editions
REKLAMA

„Każdy sobie rzepkę skrobie”. Ford szuka więc oryginalnego pomysłu na zwiększenie sprzedaży swoich samochodów. Producenci tacy jak Audi, BMW czy Mercedes-Benz oferują jednocześnie kilka rodzajów audio w topowych modelach, by wymagający klienci mogli czerpać lepsze doznania akustyczne kosztem kilkunastu dodatkowych tysięcy złotych. Ford stwierdził, że nie będzie się rozdrabniać i zamiast zwyczajnie wprowadzić dodatkową opcję wyposażenia, stworzy z tego specjalną edycję bazującą na wersji ST-Line X.

REKLAMA

Oto Ford Collection Sound Edition

Kreatywny pomysł zaowocował limitowaną serią Ford Collection łączącą nieco lepsze elementy wykończenia. Kolekcja, rozpoczynająca się od Sound Edition, została oparta na trzech modelach – Puma, Puma Gen-E i Kuga. Wszystkie z nich wyróżniają się aluminiowymi felgami w kolorze Magnetite i trzema kolorami nadwozia, na czele z nowym Metropolis White. Całość połączono z czarnym dachem i nakładkami lusterek, ale to dopiero przedsmak przed… sam nie wiem czym w środku.

Rewolucja i ewolucja to za duże słowo. Ford już w standardzie wyposażył te modele w system audio B&O Premium. Nagłośnienie oparto na 10 głośnikach o mocy 575 W. Modele z limitowanej serii podnoszą ten wynik. Puma i Puma Gen-E Sound Edition dysponują mocą 650 W. Ford wyróżnił model Kuga, dlatego jego audio ma moc 700 W. Osobiście używam starych słuchawek i nie jestem ekspertem od dźwięku, ale wierzę Fordowi, że dostrojenie głośników przez inżynierów HARMAN przyniosło satysfakcjonujące efekty.

W środku mała niespodzianka

Żeby nie było zbyt smutno, fotele Pumy i Pumy Gen-E obszyto nową tkaniną w kolorze Metal Grey, a na drzwiach i desce rozdzielczej pojawiło się jasnoszare wykończenie. SUV zyskał również fotele regulowane w 18 kierunkach i pokrył je nową tkaniną Ebony. Trzeba przyznać, że całość wygląda przyjemnie dla oka. Pytanie, czy klienci Forda nie stwierdzą, że to wciąż trochę za mało zmian.

Idąc tym tokiem rozumowania, można spodziewać się serii Carpet Edition z lepszymi dywanikami i Towbar Edition z hakiem holowniczym. To oczywiście żart, ale jeśli jakimś cudem Ford wstrzeli się w potrzeby osób ceniących jakość muzyki, zapewni klientom alternatywę dla droższych marek. Puma i Puma Gen-E Sound Edition trafi do oferty Forda w czerwcu. Z kolei Kuga pojawi się w dalszej części roku, ale nie wiadomo kiedy samochody trafią do Polski i jak „limitowany” będzie ich nakład.

REKLAMA

Więcej o marce Ford przeczytasz tutaj:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-06-18T10:07:49+02:00
Aktualizacja: 2025-06-17T19:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-17T13:53:06+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T21:07:03+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T17:18:55+02:00
Aktualizacja: 2025-06-15T16:00:39+02:00
Aktualizacja: 2025-06-15T14:26:29+02:00
Aktualizacja: 2025-06-15T11:01:21+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA