REKLAMA

Oto pierwszy model marki, która nie produkuje samochodów. Niczego nie kopiuje?

Nie spodziewałem się, że nowe logo Jaguara spowoduje takie zamieszanie w przestrzeni publicznej, ale być może na to liczyli marketingowcy, którzy nad nim pracowali. Już drugiego grudnia zobaczymy pierwszy projekt marki, ale spokojnie, nie musicie czekać tak długo. Mamy jego zdjęcia.

Oto pierwszy model marki, która nie produkuje samochodów. Niczego nie kopiuje?
REKLAMA

Jaguar podjął odważną decyzję o zaprzestaniu produkcji aut na cały rok. Wszyscy łapali się za głowy, że to podpisanie odroczonego wyroku śmierci, bo motoryzacja nie znosi próżni. Tymczasem władze Jaguara mają plan, który jest zaskakujący. Zaprzestaną produkcji samochodów, zmienią logo i identyfikację marki, wrzucą swoje modele segment wyżej - do półki z luksusowymi samochodami, a gdyby było tego jeszcze mało, to zapowiedzieli, że samochody będą elektryczne. Zapytacie dowolnego człowieka na ulicy i powie, że to szaleństwo, tak jak wysłannik króla Kserksesa powiedział do Leonidasa w kultowej scenie z filmu 300. Czy Jaguar będzie królem Sparty i wrzuci posłańców złych nowin do głębokiej studni? Być może.

REKLAMA

Zanim jednak przejdziemy do nowego modelu, który został przyłapany bez żadnego kamuflażu odpowiedzmy na jedną kwestię. Wbrew pozorom podniesienie Jaguara do segmentu Bentleya czy Rolls-Royce'a ma wiele sensu. Przez dekady był to drogi samochód zarezerwowany dla finansowych elit, ale dopiero kłopoty finansowe marki zmusiły ją do zejścia segmenty niżej i oferowanie rywali dla BMW serii 3, czy serii 5. To z punktu widzenia tradycyjnego klienta Jaguara było nie do zaakceptowania, bo dla nich to plebejskie samochody. Teraz Jaguar chce wrócić do segmentu, w którym na razie jest jeden model - Rolls-Royce Spectre, czyli jest miejsce na własny kawałek tortu. Czy to się uda? Na to pytanie odpowie ten oto uroczy samochód.

Oto nowy Jaguar. Jest elektrycznym sedanem

Tak prezentuje się na kilka dni przed premierą (trzeba klikać):

Jak na futurystyczny model bez tylnej szyby, a przynajmniej tak zapowiadał szkic projektowy sprzed kilku dni, nowy elektryczny Jaguar wygląda całkiem klasycznie. Linia boczna przypomina mi ostatnią generację modelu XJ, tylko tutaj mamy chowane klamki, które wyglądają znacznie lepiej. W oczy rzucają się dzielone światła - to również jest powrót do tradycji Jaguara.

Co wiemy o modelu? Jest elektryczny i jest nowym otwarciem marki na zupełnie innego klienta niż przez ostatnie 20 lat. Czy to się uda? Dowiemy się już 2 grudnia, gdy poznamy więcej szczegółów. Ale jedno nie daje mi spokoju. Nowe hasło marki to Copy Nothing i jak tak patrzę na nowy model, to nie jestem do końca przekonany, że ktoś z marketingu przekazał to hasło designerom.

REKLAMA

Więcej o Jaguarze przeczytasz w:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA