Marka, która nie produkuje samochodów, nie wyprodukuje również tylnej szyby

Przegapiliście zmianę logotypu Jaguara? Nadróbcie koniecznie. Skojarzenia z logotypem FSO dozwolone, a nawet wskazane, bo ładne te znaczki FSO miało.

Nie była to jedyna zmiana. Można wręcz rzec, że to logo to tylko ukoronowanie procesu. Marka chce się wymyślić na nowo. W sieci trochę się woda zagotowała, agencji reklamowej zarzuca się, że ją poniosło, że to, co zaprezentowano, nie pasuje do tej brytyjskiej marki. Promocyjny film to zestaw dziwnych, kolorowych postaci. Ministerstwo dziwnych kroków to przy tym normalna instytucja. To nie jest żaden wypadek przy pracy, to świadoma zmiana koncepcji na projektowanie i sprzedawanie samochodów. Jest to brutalny przewrót, ale to tak ma być. Tył samochodu, na którym nie znajdziemy szyby, pasuje tu, jak blachę ryflował.

Ale ładnie napisałem ten śródtytuł, też tak fajnie rozstrzeliłem literki jak Jaguar. Bardziej tradycyjni klienci, ci w surdutach, mogą doznać lekkiego szoku, którego pierwszą fazę i przeszli przy adaptacji Forda Mondeo na Jaguara X-Type. Przykro mi, ich czas najwyraźniej odchodzi. No styl jest "exuberant", co ma oznaczać bogaty, obfity, efektowny, nowoczesny i jeszcze pewnie kilka przymiotników dałoby się znaleźć.

Jest to oczywiście styl ala Kim Kardashian, ludzi, którym przed wyjściem z domu lokaj wypuszcza w powietrze chmurę ze złotego pyłu, a oni w nią chodzą, a on na nich osiada, by bogactwo towarzyszyło im cały dzień i wchłaniało się każdym porem. Trudno, co zrobić. Taki chce być nowy Jaguar.

Nowy Jaguar będzie:

Nie, tylne światła to się raczej pojawią, ale tylna szyba raczej nie.

Jaguara nie planuje chwilowo produkować samochodów. Przerwa regeneracyjna. Może liczy, że pamięć o spalinowej motoryzacji do 2026 zaginie, jak pamięć o członkostwie Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. Nowe auto jest kierowane ewidentnie to zupełnie nowej grupy klientów.

Na udostępnionych przez markę zdjęciach widać fragmenty auta. W oczy rzuca się brak tylnej szyby. To nie jest wybitnie wyjątkowa sprawa i nie mówię o samochodach dostawczych. Takie rzeczy przydarzały się już osobowym samochodom. Szyba faktycznie może być elementem zbędnym, bo obraz powinny dostarczać kamery umieszczone pod ozdobnymi listwami. Są to elementy samochodu elektrycznego, sporych rozmiarów.

W grudniu powinniśmy zobaczyć ten samochód koncepcyjny. Na razie muszą nam wystarczyć zdjęcia w zamaskowanego pojazdu. Jego tył pasuje do obrazka udostępnionego w mediach społecznościowych. Raczej nie nastawiałbym się na brak oświetlenia. Za to na pewno nastawiałbym się na cenę.

Sieć dealerska się zmniejszy, ale cena powinna nie należeć do niskich. Mówi się o kwotach, za które kupuje się Porsche Taycana. Takich rywali będzie miał nowy, elektryczny Jaguar GT, który ma kosztować w okolicach 100 tys. funtów. Nie będzie to ich pierwszy samochód elektryczny, ale ten ma wprowadzić markę w nową, w całości elektryczną erę.

Będzie dobrze, nie bójcie się i tak nie zamierzaliście kupić żadnego Jaguara, to co się tak denerwujecie.