REKLAMA

Oni naprawdę to zrobili. Chiński motocykl z V8 ma cenę, oj ma

I nie jest ona niska. Mogło skończyć się tylko na targowych pokazach, ale motocykl Souo z silnikiem V8 faktycznie trafił do sprzedaży.

Oni naprawdę to zrobili. Chiński motocykl z V8 ma cenę, oj ma
REKLAMA

Zrobimy to, bo możemy. Tak chyba trzeba określić to produkcyjne posunięcie. Nie spodziewałem się, że faktycznie zechcą to sprzedawać. Kilka miesięcy temu Chińczycy zaprezentowali motocykl z silnikiem V8. Trochę to szalone. Teraz ma cenę i nie jest ona niska.

REKLAMA

Motocykl Souo z V8 - co to jest?

Wiele już motoryzacyjnych dziwactw wymyślono w Chinach. Bezwstydnie kopiowane znane europejskie modele, z elektrycznego czterokołowca robiono hit sprzedaży, sięgano po segmenty dawno wymarłe i bito rekordy tam, gdzie Niemców boli najbardziej, nie boją się tam niczego. Właściwie dziwactwo chińskiego producenta Great Wall nie powinno nas dziwić.

Motocykl Souo S2000GL to luksusowy motocykl turystyczny. Wyposażony jest w ośmiocylindrowy silnik typu bokser (choć pojawiały się tu sprzeczne informacje, czy to nie przypadkiem silnik zwany "flat 8") o pojemności 2 litrów, połączony z 8-biegową, dwusprzęgłową automatyczną skrzynią biegów (z biegiem wstecznym). Masa motocykla przekracza 400 kg (osiąga nawet 461 kg), a jego rozstaw kół wynosi 1810 mm. Moc to 152 KM. Znajdziemy w nim takie luksusy jak system monitorowania martwego pola, podgrzewane siedzenia, regulowaną elektrycznie przednią szybę oraz osiem głośników.

W Hondzie chyba nie czują zagrożenia, ale skojarzenia z ich flagowym modelem Gold Wing są oczywiste. Chiński krążownik jest cięższy, mocniejszy i ma silnik V8, a w Hondzie znajdziemy o dwa cylindry mniej. Bardziej Souo zyska na tym podobieństwie, niż Honda straci.

Cena chińskiego motocykla z V8

Souo sprzedawany będzie w trzech wersjach, z których jedna jest limitowaną wersją, z produkcją ograniczoną do 200 sztuk. Co może wskazywać na spory rozmach w produkcji. Najtańsza to S2000ST, która kosztuje 218 800 juanów, czyli lekko ponad 30 tys. dolarów. Cena może dojść do 40 tys. dolarów. Da się kupić Hondę Gold Wing za mniej, ale nie w Chinach. Tam jest droższa od Souo.

Można mieć więc motocykl o zbliżonych do Hondy cechach taniej i z jeszcze większym silnikiem. Nikt o zdrowych zmysłach nie nazwałby Hondy Gold Wing motocyklem zbyt małym, a tu proszę, Chińczycy wypuszczają giganta. Jeśli się okaże, że motocykl dobrze się prowadzi, a nie przewraca od samego spojrzenia, może faktycznie dobrze się sprzedawać.

REKLAMA

Wszystko to dzięki prezesowi Great Wall. Wei Jianjun jest zapalonym motocyklistą. Jego majątek jest liczony w miliardach dolarów. Widocznie do szczęścia brakowało mu tylko marki motocyklowej produkującej maszyny z V8.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA