REKLAMA

Cena najtańszej Tesli nie zmieniła się o grosz. Bieda Tesla nie istnieje

Tesla Model Y pojawiła się w nowym, tańszym wydaniu. Wersja Standard ani nie jest przesadnie tania, ani uboga. To nawet nie jest najtańsza Tesla.

Cena najtańszej Tesli nie zmieniła się o grosz. Bieda Tesla nie istnieje
REKLAMA

Wiele osób liczyło na coś więcej, z pewnością na wiele niższą cenę. W tym momencie Tesla Standard Model Y jest tańsza o 35 tys. zł od kolejnej wersji tego modelu, ale odbyło się to przy pomocy pewnego zabiegu. Ta obniżka jest nieco sztuczna, a samo auto wcale nie jest ubogim krewnym dla osób utrzymujących się wyłącznie z 500+. Właściwie nazwa Standard bardzo tu pasuje, bo standardowo jest tak, że samochód elektryczny jest drogi. To zupełnie inna Tesla jest najtańsza.

REKLAMA

Standard Tesli swoje musi kosztować

Liczyłem, że będzie to auto z tapicerką oburzającej jakości, praktycznie bez żadnego elektrycznego sterowania czymkolwiek, odarte z kamer, a podgrzewane to może będą lusterka. Oczyma wyobraźni robiłem z Tesli Model Y pojazd praktycznie pozbawiony wyposażenia, przy zachowaniu dobrych parametrów auta elektrycznego. Taką skorupę doczepioną do układu napędowego, w której jedyną radością byłaby zdalna możliwość włączenia ogrzewania lub chłodzenia.

tesla-my-standard-polska-cena

Wizualizowałem sobie auto dla ludzi, którzy nigdy nie rozpatrywali zakupu nowego samochodu. Z ceną, no nie wiem, na poziomie 130 tys. zł przed dopłatami. Jakieś takie totalne szaleństwo, od którego Chińczycy by pomdleli. Nic takiego się nie wydarzyło. Najtańsza Tesla Model Y kosztuje 184 990 zł, czyli tyle, ile kosztuje najtańsza Tesla Model 3, ale w wersji dotychczasowej, nie Standard.

Kącik Tesli dla mniej zamożnych:

Jest to wciąż cena bardzo dobra, ale jeśli ktoś liczył, że marka Tesla znajdzie się w jego progu możliwości finansowych, to nic się nie zmieniło. Żeby jeździć standardową Teslą, trzeba wydać tyle samo pieniędzy, albo więcej (co zaraz udowodnię). Nijak nie stała się autem dla przysłowiowych ubogich, o ile istnieje takie przysłowie. Cena najtańszej Tesli nie zmieniła się ani o grosz.

Standard stał się Premium

Do tej pory cennik Tesli Model Y otwierała wersja nazywana: Napęd na Tylne Koła, czyli RWD. Następna była Long Range z Napędem na Tylne koła i warianty z napędem na obie osie. Podstawowa wersja kosztowała 204 990 zł i już jej nie ma. Tak naprawdę obniżka wstępnej ceny Tesli Model Y wynosi tylko 15 tys. zł, mimo że kolejny wariant jest droższy o 35 tys. zł.

Teraz cennik otwiera wersja Standard, nie ma zwykłego RWD. Przeskoczyć możemy do wersji nazywanej obecnie Premium, czyli z napędem na tylną oś i wydłużonym zasięgiem. Następna wersja także nazywa się Premium, ale ma silnik na drugiej osi, a cennik znowu zamyka wariant Performance za 269 990 zł. Miesięczny koszt posiadania, czy użytkowania Tesli, nijak nie chce drastycznie się zmniejszyć.

Miesięcznie, to nie jest nawet najtańsza Tesla

Przypomnę tylko, że Tesla Model Y wciąż ma takie gadżety jak zdalna możliwość podglądu z kamer i podgrzewania kabiny, tryb przechowywania psa, gry, cyfrowy klucz dostępu w telefonie. Tapicerka może i jest materiałowa, ale ciągle mamy podgrzewaną kierownicę i 15,4-calowy ekran. Zasięg to zacne 534 km, a przyspieszenie do setki to 7,2 s, czyli żadnego wstydu tu nie ma. To znaczy trochę będzie, bo ten wariant wizualnie różni się od wyższych, a od razu zdradza go brak listwy LED łączącej reflektory i 18-calowe koła Aperture.

W dodatku to nie jest najtańsza Tesli, jeśli popatrzymy na koszt miesięczny. Cena jest identyczna jak najtańszej wersji Modelu 3, ale tylko ogólem. Po wybraniu opcji Kredyt, przy okresie umowy obejmującym 60 miesięcy i wpłacie własnej w wysokości 55 497 zł otrzymamy raty w różnej wysokości. Tesla Model Y Standard miesięcznie kosztować będzie nas 2326 zł, a Tesla Model 3 Z Napędem na Tylne Koła to koszt 2213 zł. Jest to różnica wynosząca ponad 100 zł.

Podobnie jest w przypadku leasingu z wysokim końcowym wykupem. Przy limicie rocznym 10 tys. km, 48 miesiącach finansowania i wpłacie wstępnej w wysokości 30 080 zł, za ten Model Y będziemy płacić 1649 zł netto, a za Model 3 1618 zł.

W przypadku leasingu z niskim wykupem, różnica rośnie do ponad 600 zł netto. Model Y sfinansujemy za 2685 zł netto miesięcznie, a Model 3 za 2019 zł. W każdym z tych przypadków różnice są wynikiem zastosowania innego oprocentowania.

REKLAMA

Najlepsza Tesla kosztuje tyle samo, albo mniej

Tesla Model Y to auto większe od Modelu 3, ale też bez przesady. Tesla M3 to może i sedan, ale segmentu D. Kiedyś do auta takich rozmiarów wsadzalibyśmy prezydenta, albo i dwóch jednocześnie. Łączna przestrzeń bagażowa to 682 litry, a wewnątrz nikomu nie będzie ciasno.

Auto nie traci przy tym żadnych atutów, bo nie jest okrojone. Jest przy tym szybsze, bo setkę osiąga po 6,1 i ma nieznacznie mniejszy zasięg (520 km). To jest najlepsza i najtańsza Tesla, bo mało kto kupuje auta za gotówkę.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-10-12T16:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-12T14:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-12T11:59:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-11T18:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-11T16:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-11T15:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-11T14:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-11T09:53:55+02:00
Aktualizacja: 2025-10-10T21:23:23+02:00
Aktualizacja: 2025-10-10T19:58:39+02:00
Aktualizacja: 2025-10-10T18:38:12+02:00
Aktualizacja: 2025-10-10T17:53:04+02:00
Aktualizacja: 2025-10-10T09:20:42+02:00
Aktualizacja: 2025-10-09T19:05:46+02:00
Aktualizacja: 2025-10-09T17:54:58+02:00
Aktualizacja: 2025-10-09T14:57:49+02:00
Aktualizacja: 2025-10-09T11:34:59+02:00
Aktualizacja: 2025-10-09T10:30:56+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA