Pojechałem na Warsaw Motor Show 2018 do Nadarzyna. W czterech gigantycznych halach wystawiono trochę samochodów. Niektóre są ciekawe i warte obejrzenia, ale jeśli szukacie używanej Fabii, też znajdziecie coś dla siebie.
Jeśli chodzi o ilość zajętego miejsca, rozmach Warsaw Motor Show jest niewiarygodny. Cztery hale są wręcz ogromne, a jeszcze do tego dochodzi odległość między nimi. Nie sposób przejść całego terenu targów, nie pokonując kilku kilometrów, więc jeśli ktoś wybiera się na imprezę z dziećmi, niech ma to na uwadze. O ile wśród wystawionych pojazdów nie brakuje motoryzacyjnych ciekawostek, o tyle trudno oprzeć się wrażeniu, że wszystkie tegoroczne eksponaty zmieściłyby się w dwóch, a nie czterech halach. W niektórych miejscach ilość pustej przestrzeni wygląda zadziwiająco.
Jednak czytanie o imprezie bez oglądania zdjęć nie ma sensu, więc oto obszerna relacja foto: