REKLAMA

Nadchodzi BMW M5 Touring, które waży więcej. Niezależnie od tego, co położysz na szali

Najcięższym lądowym zwierzęciem aktualnie jest słoń afrykański, ale ten tytuł jest zagrożony, bo już za dwa tygodnie zadebiutuje BMW M5 Touring. Fizycy obawiają się zmiany prędkości ruchu obrotowego Ziemi.

Nadchodzi BMW M5 Touring, które waży więcej. Niezależnie od tego, co położysz na szali
REKLAMA

Pod koniec czerwca zadebiutowało nowe BMW M5, które jest pierwszym hybrydowym przedstawicielem rodu. Układ plug-in zapewnia mu łączną moc 727 KM i 1000 Nm momentu obrotowego. Jest najmocniejszym BMW M5 w historii, ale tak jakoś głupio wyszło, że jest wolniejsze od poprzednika. Do setki rozpędza się w 3,5 s, czyli wolniej o 0,1 s. Niby nie dużo, ale na tym poziomie technologicznym to już spora różnica. Nowe BMW M5 jest za to o pół tony cięższe niż poprzednik. Patrzcie mi na usta - BMW M5 waży 2510 kg. Więcej niż taki Ford F-150 czy jakieś 3/4 SUV-ów na polskich ulicach. Takie czasy, że sportowe i wręcz wyczynowe auto waży więcej niż mały słoń, ale spokojnie BMW nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa. Nadchodzi BMW M5 Touring.

REKLAMA

Nowe BMW M5 Touring - co wiemy?

Po raz pierwszy powstanie M5 do szybkiego wożenia lodówek i innych niepotrzebnych szpargałów. BMW przedstawiło jego zwiastun. Zapowiada się całkiem nieźle.

Może to już starość, a może zmęczenie życiem, ale nawet ten świecący grill mnie nie rusza. Według źródeł kombi albo nie będzie cięższe niż sedan, a jak będzie to nie znacznie, a z nadmiarowymi kilogramami ma poradzić sobie tylna oś. Dla pewności sprawdziłem konfigurator BMW i porównałem masy własne identycznie skonfigurowanych serii 5 w wersji sedan oraz Touring. Stwierdzam, że dla cywilnych odmian różnica w masie jest i to dość znacząca, bo wynosi 60 - 70 kg na niekorzyść kombi.

Oczywiście silnik się nie zmieni - pod maskę trafi silnik V8 o oznaczeniu S68, pojemności 4,4 l plus motor elektryczny. Moc będzie bez zmian w stosunku do sedana, ale za to będzie drożej. Źródła zagraniczne twierdzą, że Touring będzie droższy o 2-3 tys. dolarów, więc w Polsce dopłata nie powinna przekroczyć 20 tys. zł. Tyle kosztuje praktyczność w niemieckim wydaniu.

Czy kombi ma sens? Pewnie nie, ale jak pokazuje przykład BMW M3 Touring - klienci jednak na to czekali i kupują je jak świeże bułeczki. Może działa efekt nowości, a może kombi jest bardziej praktyczne w oczach klientów niż sedan? Audi od lat sprzedaje RS6 i nie narzeka na brak zainteresowania. Szkoda tylko, że to BMW musi ważyć aż tyle.

REKLAMA

Więcej o BMW przeczytasz w:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA