REKLAMA

BMW kończy popularną serię. To przez was albo przez jej grill

Zrobiło mi się przykro - BMW rzekomo planuje koniec produkcji serii 4, a co za tym idzie modelu M4. Co się stało?

BMW kończy popularną serię. To przez was albo przez jej grill
REKLAMA
REKLAMA

Noszę się ze zmianą samochodu i co jakiś czas zamiast patrzeć na wygodne i ładne BMW F10 czy innego Mercedesa W212, moje myśli uciekają w kierunku BMW serii 4 Gran Coupe. Jest ładne, ma drzwi bez ramek, a te uwielbiam, a do tego wygląda na bardziej sportowe niż jest w rzeczywistości. Nie ukrywam, że pierwsza generacja nosząca oznaczenie od F32 (coupe), F33 (cabrio), F36 (Gran Coupe) F82 (M4) jest tą najpiękniejszą. Zresztą, sami zobaczcie:

bmw koniec produkcji serii 4

Pomysł na serię 4 był dobry - miał uporządkować gamę, odróżnić model coupe od serii 3. A później wprowadzić liftbacka w postaci Gran Coupe. Plan się spinał, klienci polubili serię 4. Następca o oznaczeniu G22 ma ten niesławny grill, którym niektórym przypomina bobra, innym kapibarę.

nowe bmw 4

No nie jest najpiękniejszy, ale muszę mu przyznać, że w odpowiednim pakiecie i kolorze wygląda znośnie na żywo, ale za to okropnie na zdjęciach. Jednak głosy krytyków tej odpustowej stylizacji były uciszane wynikami sprzedażowymi - nowe modele sprzedawały się dobrze, więc proszę iść do kąta i więcej nie krytykować. Dość powiedzieć, że np. w USA sprzedaż serii 4 w 2023 r. była aż o 37 proc. większa niż rok wcześniej. Tłumacząc to na liczbach - w 2023 r. sprzedało się ponad 50 tys. egzemplarzy, a w 2022 r. 36 tys. Co więcej - seria 4 sprzedawała się tam lepiej niż pozytywnie kojarzona seria 3, na którą zdecydowało się 33 tys. nabywców. W Europie też seria 4 sprzedaje się z roku na rok coraz lepiej. I wtem gruchnęła dziwna wiadomość.

BMW rzekomo planuje koniec produkcji serii 4

CO?! Tak szybko? Najwidoczniej tak. Według źródeł zbliżonych do producenta nowej generacji serii 4 nie ma w planach, a już powinna się pojawiać. Skoro jej nie ma, to wniosek jest prosty - obecna generacja będzie ostatnią. Dlaczego niemiecki producent chce ubić naprawdę dobrze sprzedający się segment? Bo znowu chce zrobić przetasowania w gamie ze względu na samochody elektryczne. Nowa seria 3, która zadebiutuje za kilka lat, będzie całkowicie elektryczna, a jej kształt ma łączyć serię 3 i 4. Trochę to naciągane, ale to właśnie samochody elektryczne mają sprawić, że seria 4 nie będzie potrzebna. BMW w ostatnim czasie mocno zabiera się do redukcji gamy. Już teraz pojawiły się pogłoski, że seria 8 zniknie, a zaraz za nią model Z4. Więcej modeli to większe koszty produkcji i potencjalnie mniejsze zyski. Lepiej produkować mniej, ale sprzedawać więcej i z większą marżą.

nowe bmw 4
NARA

Ale spokojnie - BMW serii 4 ma być dostępne w sprzedaży jeszcze do 2028 r., więc wiele się może wydarzyć. Ostatnio w Niemczech nastąpił spadek sprzedaży samochodów elektrycznych, bo nasi sąsiedzi zlikwidowali dopłaty do ich zakupu. Kto wie, może jeszcze seria 4 wróci albo nigdzie nie będzie się wybierać.

REKLAMA

Więcej o BMW przeczytasz w:

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA