To BMW ma pakiet, który nie przyda ci się na ulicy. Chyba że jesteś kierowcą BMW
BMW M2 na rok modelowy 2026 otrzyma nowy pakiet, który poprawi zdolności tego samochodu na torze. Kupcie go, jedźcie na Nurburgring, ale patrzcie w lusterka.

BMW M2 to być może jeden z najlepiej nadających się na tor samochodów będących obecnie w sprzedaży. Mnóstwo jeździ ich np. po legendarnym Nurburgringu, o czym (niestety) przekonał się ostatnio polski kierowca Porsche uczestniczący w głośnym i groźnym wypadku.
Można zamówić kilka wersji M2, które są jeszcze bardziej sportowe
Odmiana CS jest o 50 KM mocniejsza od seryjnej (czyli ma 530 KM) i nieco bardziej „hardkorowa”. Czyli jest sztywniej, niżej i bardziej bezpośrednio, oczywiście kosztem komfortu.

Teraz wygląda na to, że BMW przygotowuje dla entuzjastów jazdy torowej coś jeszcze. To pakiet Track Day, który będzie można dokupić do zwykłego modelu.
Testy na Nurburgringu już trwają
Wiadomo, gdzie najlepiej sprawdza się takie auto - oczywiście na legendarnej Północnej Pętli, gdzie zapewne później chętnie pojedzie też część klientów (oby uważali na Porsche).
Co wejdzie w skład pakietu? Wygląda na to, że mówimy o dodatkach aerodynamicznych (duże, tylne skrzydło, przedni splitter z elementami kierującymi powietrze, lekkie, dwukolorowe felgi, obute w opony Pirelli P Zero Trofeo RS, znane z aut torowych), a także o zmianach mechanicznych. Spodziewać się można zawieszenia o sportowej charakterystyce oraz wzmocnionych hamulców typu M Compound (więcej niż zwykłe hamulce, ale mniej i taniej niż przy ceramice).
Pod maską: wciąż 480 KM
BMW M2 Track Day Package będzie napędzać - tak jak inne M2, które nie są wersją CS - motor 3.0 R6 TwinPower Turbo o mocy 480 KM i momencie obrotowym 600 Nm. Auto wciąż będzie dostępne z manualną sześciobiegową lub automatyczną ośmiobiegową skrzynią biegów. W tej drugiej konfiguracji M2 osiąga 0–96 km/h w 3,9 s, a prędkość maksymalna wynosi do 285 km/h (z opcjonalnym pakietem M Driver’s Package).
Czyli CS jest szybszy (setka w 3,8 s - miażdżąca różnica), ale przy różnicy w cenie wynoszącej równowartość nowego BMW X1, kierowcy z ambicjami torowymi taniej wyjdzie wziąć zwykłe M2 i doposażyć w opisywany pakiet. Składa się z części M Performance i ma pełną homologację drogową. Premiera: jeszcze w tym roku. Tylko nie kupujcie go po to, by jeździć tylko po ulicy. Choć kierowcy BMW (sam nim jestem, to mogę tak pisać) jeżdżą po ulicy tak, jak po torze. Bez kierunkowskazów.