REKLAMA

Wyjazd samochodem z UK jest niemożliwy, transport sparaliżowany, a Polacy uwięzieni na Wyspach

Wyjazd samochodem z UK jest niemożliwy. Europa ze strachu przed nową odmianą koronawirusa zamknęła połączenia z Wielką Brytanią. Polscy kierowcy ciężarówek muszą siedzieć w kabinach, czekając na nowe informacje.

wyjazd samochodem z uk
REKLAMA
REKLAMA

Bycie wyspą ma swoje zalety. W czasie wojny, czy zarazy łatwo o odizolowanie się od świata. Jest to również jej największa wada, ponieważ świat może łatwo odizolować się od wyspy. Właśnie taka sytuacja spotkała Wielką Brytanię. Na jej terenie wykryto nową odmianę koronawirusa, która charakteryzuje się znacznie większą zaraźliwością. Według najnowszych doniesień nowy szczep odpowiada za ponad 60 proc. nowych zarażeń na terenie Londynu. W związku z tym kolejne kraje zamykają połączenia lotnicze z Wielką Brytanią. Na lotniskach dzieją się dantejskie sceny, ludzie próbują wydostać się z wyspy zanim będzie za późno. Mówimy o setkach tysięcy ludzi. Liczbę samych Polaków pracujących w Wielkiej Brytanii ocenia się na 900 tysięcy. Wielu ludzi doszło do wniosku, że skoro nie polecą, ani nie pojadą pociągiem, to wydostaną się z UK samochodem. Nie uda im się to.

Wyjazd samochodem z UK jest niemożliwy

Francja ogłosiła zamknięcie połączeń promowych z Wielką Brytanią. Zamknęła również Eurotunel. Przez najbliższe 48 godzin żaden prom z Wielkiej Brytanii nie przybije do francuskiego brzegu. Zakaz ruchu oprócz kierowców samochodów osobowych z kierownicą po złej stronie, uderza w branżę transportową. Setki ciężarówek zwanych zazwyczaj TIR-ami, czeka w kolejce do portu. W tej kolejce przyjdzie im spędzić najbliższe kilkadziesiąt godzin, dopóki nie zostaną przywrócone przeprawy. Transport towarów zamarł. Co ciekawe, podróż z Francji do Wielkiej Brytanii jest jak najbardziej możliwa, ale trzeba się liczyć z ryzykiem braku możliwości powrotu. Za przykładem Francji poszła Holandia, która również zamknęła połączenia promowe z Wielką Brytanią. Na chwilę pisania artykułu nie ma możliwości wyjazdu samochodem z UK, niezależnie, czy to promem, czy Eurotunelem. Polacy, którzy znaleźli się na Wyspach Brytyjskich przed wprowadzeniem zakazu, prawdopodobnie spędzą tam Święta. Ci, którym udało się wylecieć ostatnimi lotami zostaną poddani obowiązkowym testom na obecność koronawirusa.

Tweet z serii tych, które nie zestarzały się zbyt dobrze

REKLAMA

W tym fantastycznym roku Wielka Brytania dokonała Brexitu, na skutek którego zawijają się stamtąd fabryki samochodowe, ogłosiła zakaz sprzedaży samochodów spalinowych od 2030 roku. Ponadto wprowadziła liczne obostrzenia dla samochodów osobowych.

W Polsce natomiast niedawno myśleliśmy, że najgorsze za nami, wystarczy tylko ogarnąć lawetę w Sylwestra i można zacząć nowy, lepszy 2021 rok, jednak życie postanowiło jeszcze raz dać o sobie znak. Jeżeli nowy szczep okaże się tak bardzo zaraźliwy jak alarmują lekarze, to czeka nas kolejny paraliż gospodarki. A tysiące Polaków pracujących w Wielkiej Brytanii znalazło się już w Polsce i mogą rozsiewać wirusa. Uważajcie na pasażerów samochodów z kierownicą po prawej stronie.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA