REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Wiadomości

Wiem ile kosztuje Alfa Romeo Junior. Oglądałem ją na żywo i spytałem komu kibicuje

Nowa Alfa lubiła AC Milan, ale odkąd nie nazywa się Milano to woli... GKS Tychy, bo powstaje w tym samym mieście. Junior to nowy model, który zawalczy o klientów w najmodniejszym i coraz ciaśniejszym segmencie B-SUV. Czy ma szanse zdobyć serca Polek i Polaków?

06.06.2024
9:48
Alfa Romeo Junior
REKLAMA
REKLAMA

Podobno w dzisiejszych czasach jest tak, że jak projektanci samochodów zaczynają coś rysować, to niezależnie od pierwotnego planu i tak zawsze wychodzi im kompaktowy crossover. Nic dziwnego, bo segment B-SUV to obecnie prawie 20 proc. rynku, więc nikogo nie szokuje, że Alfa Romeo ma ochotę na kawałek tego lukratywnego tortu. Włoska marka pokazała na żywo swoją propozycję: przed Wami Alfa Romeo Junior.

Oto Alfa Romeo Tychy na żywo 

Włoska marka pokazała nam wczoraj samochód w Warszawie. Już na samym początku prezentacji dowiedzieliśmy się, że Junior dobrze trafił. Dlaczego? Bo nowy model powstaje w Tychach, a tamtejsza fabryka Stellantis słynie w koncernie z wysokiej jakości. Zupełnie na serio - fajnie, że na polskie taśmy produkcyjne trafia kolejny nowy model i bardzo miło usłyszeć, że polski oddział koncernu Stellantis słynie z dobrej jakości.

W takim razie nowa Alfa powinna nazywać się Tychy. No bo skoro Milano „śmierdziało” Włochom, to w takim razie należy do nazwy wybrać miejsce produkcji. Tychy brzmią dumnie.

Czy nowa Alfa Romeo Junior ma szansę stać się równie popularna nad Wisłą? 

Sukcesu na miarę Fiata 126p bym się nie spodziewał, ale zainteresowanie jest - dealerzy zebrali już 100 zamówień, a przecież większość klientów nie widziała jeszcze auta na żywo. Nie były to zamówienia płatne, ale dystrybutor uważa to za bardzo dobry znak. Jeśli te bookingi się zmaterializują to alokacje taśmy produkcyjnej dla Polski na ten rok mogą się skończyć przed czasem - miejsc jest około 200. 

A czym Alfa Romeo chce przekonać do siebie klientów?

Na papierze Junior to typowy przedstawiciel segmentu: crossover z „odlotową” stylistyką, niecałe 4,2 m długości, napęd na przednią oś i silnik o mocy 136 KM, a do tego wersja elektryczna. O tym, jaki Junior jest w kabinie napisał redaktor Grabowski. Dodam od siebie, że pierwsze wrażenie robi lepsze niż Tonale. Jeżeli to są części Peugeota, ale poskładane lepiej (bo w Tychach) to jest szansa, że w tym wnętrzu na dłuższą metę będzie naprawdę miło. 

Ile to wszystko kosztuje?

Cennika Alfy rozpoczyna model Ibrida za 129 600 zł. Tak - dobrze zauważyliście - jej nazwa to wariacja na temat słowa hybryda, ponieważ jest to teoretycznie pojazd typu MHEV. Praktycznie jest to wersja ze 136-konnym, 3-cylindrowym silnikiem 1.2 i automatyczną skrzynią biegów. To podstawowy wariant, choć podobno jest dobrze wyposażony. To i tak nie ma znaczenia, bo polscy klienci prawie zawsze kupują Alfy „na wypasie”. W takim razie za 139 600 zł jest wersja Ibrida Speciale. 

Na benzynę lub na prąd

Wersja elektryczna o nazwie Elettrica to odmiana ze 156-konnym silnikiem i 54-kilowatowym akumulatorem. Taki samochód kosztuje 173 200 zł w wersji bazowej. Lepiej wyposażone Speciale jest droższe o 10 tys. zł. Jeżeli nowe dopłaty wejdą w życie, to kto wie...

REKLAMA
Alfa Romeo Junior

W przyszłości pojawi się jeszcze 240-konna odmiana Veloce. Będzie to samochód elektryczny zdolny przyśpieszać od zera do 100 km/h w 5,9 sekundy. Niestety nie wiemy, ile będzie kosztował.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA