REKLAMA

Nowy, wielki SUV Toyoty coraz bliżej. Nosi nazwę luksusowej limuzyny

Nowy, wielki SUV Toyoty ma przednie lampy, które mogą kojarzyć się z Chevroletem. I tylne w stylu Rolls-Royce’a. Czy to Toyota Century SUV? Wszystko na to wskazuje.

toyota century suv
REKLAMA
REKLAMA

Toyota Century to coś więcej niż limuzyna prezesa. Nawet określenie „królewska” nie pasuje tu w pełni. Century jest bowiem samochodem japońskiego cesarza. To symbol specyficznego pojmowania luksusu rodem z Kraju Kwitnącej Wiśni. Zbytnie rzucanie się w oczy i przepych są źle widziane. Ma być tradycyjnie i najlepiej z firankami w oknach.

Poprzednia Toyota Century miała silnik V12

To jedyny japoński samochód z taką jednostką. Obecna generacja ma V8. Nowoczesność zagościła i do Century. Wygląda na to, że to nie koniec dostosowywania się do rynkowych trendów. Już od jakiegoś czasu słychać było pogłoski o tym, że gamę samochodów Toyoty zbudowanych po to, by prowadził je szofer, uzupełni SUV. Teraz pojawiły się dwa zdjęcia fragmentów auta.

Toyota Century SUV ma zadebiutować 6 września

Na oficjalnej stronie modelu odbywa się odliczanie do premiery. Pokazane dziś zdjęcia przedstawiające kawałek przodu i tyłu wozu nie są oficjalnie podpisane jako „Toyota Century SUV”, ale wszystko wskazuje na to, że mówimy właśnie o tym wozie.

toyota century suv

Jak cesarski SUV będzie wyglądać? Karoseria (oczywiście przedstawiana w kolorze czarnym) z przodu wyróżni się dzielonymi reflektorami. Dwa wąskie, diodowe segmenty pojawią się też z tyłu. „Front jak z Chevroleta Tahoe, tył jak z Rolls-Royce’a Cullinana” – opisują zagraniczne media. To całkiem niezłe inspiracje, jak na drogi, luksusowy wóz. Ważną poszlaką wskazująca na to, że na zdjęciach widać Century, jest.. ręka szofera na klamce tylnych drzwi. Prestiżowo.

Toyota Century SUV – co to za auto?

Na szczęście SUV ma być uzupełnieniem gamy, a nie następcą limuzyny Century. To po prostu propozycja dla tych, którzy wolą wsiadać wyżej. Co ważne, nie mówimy tylko o Japończykach. O ile czterodrzwiowa odmiana jest zarezerwowana wyłącznie dla ojczystego rynku, o tyle SUV ma być sprzedawany również na innych rynkach. Na jakich dokładnie? Tego nie podano. Szanse na Europę są znikome, na Azję Południowo-Wschodnią – spore, na USA przeciętne, na Bliski Wschód – ogromne.

Toyota Century SUV może współdzielić architekturę TNGA-K z Avalonem, Camry czy Highlanderem. Limuzyna może mieć tylko „czysto benzynowe” V8, ale uterenowiona odmiana prawdopodobnie zostanie hybrydą. Zapewne plug-in, z układem rodem z Lexusa RX450h. Czekamy na premierę. Cesarz to ma klawe życie.

REKLAMA

Czytaj również:

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA