Amerykański raper przerobił Rolls-Royce’a Cullinana. Teraz zmoknie, gdy zacznie padać
Jeśli zacznie padać deszcz, raper Lil Uzi Vert zmoknie. W ramach przeróbek pozbył się dachu i sprawił, że jego Rolls-Royce Cullinan po tuningu wygląda paskudnie.
Pojawienie się pierwszego SUV-a w historii marki Rolls-Royce wzbudziło kontrowersje. Z jakiegoś bliżej nieokreślonego powodu ludzie oburzyli się, że marka słynąca z budowy wielkich, superluksusowych samochodów stworzyła kolejny wielki, superluksusowy samochód. Niektórzy mówią, że Cullinan jest brzydki. Nie zgadzam się, wygląda jak pozostałe Rollsy. Albo lubi się ten styl, pełen chromu i informowania innych, że powiodło nam się w życiu (świetnie poprowadziliśmy firmę lub doskonale wybraliśmy sobie rodziców), albo nie. To, czy tylna klapa ma taki, a nie inny kształt i czy wóz ma parę dodatkowych centymetrów prześwitu, nie ma znaczenia.
Ale ten Rolls-Royce Cullinan po tuningu wygląda… inaczej
Trudno to sobie wyobrazić, ale istnieją na świecie ludzie, którzy uznają, że seryjny Cullinan wygląda zbyt zwyczajnie i za mało rzuca się w oczy. Obawiają się pewnie, że przechodnie i inni kierowcy widząc kogoś w takim Rollsie uznają, że mają do czynienia z nieudacznikiem. Może ktoś nawet rzuci pięciodolarówkę, by wspomóc biedaka.
Wtedy z pomocą przychodzą firmy tuningowe. Ich właściciele pokiwają głowami ze zrozumieniem i podsuną dane do wykonania gigantycznego przelewu. Z usług takich dobrodziejów skorzystał na przykład amerykański raper Lil Uzi Vert.
Kto?!
Nie jestem biegły w aktualnej kulturze hiphopowej. Jeśli już słucham rapu, to wykonywanego przez ludzi, którzy nie żyją od ponad dwóch dekad. Być może Lil Uzi Vert jest obecnie gwiazdą numer jeden. Nie znam jednak tego człowieka. Mam wrażenie, że w Stanach Zjednoczonych w branży muzycznej na Rolls-Royce’a można zarobić wyjątkowo szybko. Może spróbuję coś nagrać.
Lil Uzi Vert wysłał swojego Cullinana do firmy Car Effex. Nie jestem przekonany, czy powiedział im „zróbcie tak, by był jak najbrzydszy”, ale gdy patrzę na efekt, mam właśnie takie wrażenie.
Rolls-Royce Cullinan po tuningu to teraz auto typu Landaulet
To szczytowa forma nadwozia dla bogatych. Nie da się rzucać w oczy już mocniej niż w aucie bez dachu, ale ze słupkami i normalnymi drzwiami. Rolls-Royce Cullinan rapera ma biały lakier, ogromne felgi, grill pomalowany w połowie na biało i w połowie na fioletowo, a do tego zmieniono wygląd i przeznaczenie tylnej części nadwozia. Przypomina pickupa albo przedziwnego sedana, a w środku kryją się wielkie głośniki.
Ten Rolls-Royce Cullinan po tuningu nie ma dachu
Możliwość jeżdżenia na tylnej kanapie pod gołym niebem jest wyjątkowo ekscytująca dla bogaczy. Co dzieje się, gdy pada deszcz? Nad możnymi tego świata zawsze świeci słońce, ale jeśli jednak na chwilę zajdzie za burzowymi chmurami, zwykle wystarczy wcisnąć przycisk. Inne auta tego typu, takie jak np. Mercedes G Landaulet, mają rozkładany dach. Tymczasem należący do rapera Rolls-Royce Cullinan po tuningu… nie ma żadnego. To oznacza, że gdy pan Lil Uzi Vert wyjedzie kiedyś na przejażdżkę i zaskoczy go pogoda, po prostu zmoknie. Ciekawe czy ma przynajmniej parasolki. Może nie powinienem się śmiać, ale wizja, w której właściciel wraca do domu przemoczony do suchej nitki, powoduje szeroki uśmiech na mojej twarzy. Tyle mi zostało.
Czytaj również: