Nowa Toyota wyceniona. Możesz ją mieć za 82 900 zł
Minęło już kilka miesięcy od premiery Toyoty Aygo X po liftingu. Odświeżona propozycja segmentu A ma już polskie ceny, które zaczynają się od 82 900 zł.

Niektórzy producenci zatracili się w produkcji SUV-ów i crossoverów, ale nie Toyota. Japońska marka wciąż ma w swojej ofercie przedstawicieli mniejszych segmentów, które w mieście sprawdzają się zdecydowanie lepiej niż większe samochody. Jednym z takich modeli jest Aygo X, które niedawno przeszło lifting i stało się hybrydą. Polskie ceny wydają się całkiem przyzwoite.

Tyle kosztuje nowa Toyota Aygo X
W 2021 roku Toyota zakończyła produkcję niewielkiego Aygo. Rok później zastąpiła go nieco podwyższonym Aygo X, które udaje crossovera, ale średnio mu to wychodzi. Kilka miesięcy temu popularny przedstawiciel segmentu A przeszedł lifting. Najważniejszą wprowadzoną zmianą było zrezygnowanie z jednostki 1.0 VVT-i generującej 72 KM i zastąpienie jej hybrydowym 1.5 o łącznej mocy 116 KM, które połączono ze skrzynią e-CVT.
Samochód zużywa 3,7–3,9 l/100 km, a przyspieszenie do 100 km/h zajmuje mu 9,2 sekundy. Nie jest to demon prędkości, ale w jego przypadku chodzi głównie o praktyczność i oszczędność. Nowe Aygo X mierzy 3776 mm długości, 1740 mm szerokości i 1525 mm wysokości, a jego rozstaw osi wynosi 2430 mm. Samochód jest więc o 76 mm dłuższy. Napęd hybrydowy nie wpłynął na zmniejszenie pojemności bagażnika, który nadal ma 231 litrów. Nowe Aygo X najłatwiej rozpoznać po przeprojektowanym przodzie, ale kilka drobnych zmian widać również w środku.
No dobrze, są nowości, ale jak to się przekłada na ceny? Poprzednie Aygo X kosztowało 65 900 zł. Tym razem chodzi o hybrydę z większą mocą, dlatego cena delikatnie urosła. Klienci mają do dyspozycji trzy wersje wyposażenia – Active, Comfort i Style. Pierwsza, najtańsza z nich, kosztuje minimum 82 900 zł. Pamiętajcie jednak, że mowa o cenie w przedsprzedaży, która obniża cenę regularną o 7000 zł.
Wersja wyposażenia Active jest wyposażona w kamerę cofania, inteligentny tempomat adaptacyjny, asystenta utrzymywania pasa ruchu, automatyczną klimatyzację, multimedialny system Toyota Touch 3 z 9-calowym dotykowym ekranem oraz trójramienną kierownicę.

Dalej jest jeszcze lepiej
Środkowa wersja Comfort w przedsprzedaży jest tylko o 3000 zł droższa. Jej cena to więc 85 900 zł, a dodaje do wyposażenia 17-calowe felgi, podświetlenie bagażnika, podgrzewane przednie fotele i antykradzieżowe nakrętki do kół.
Najdroższa Toyota Aygo X w wersji Style kosztuje minimum 92 800 zł, czyli o 9900 zł więcej od podstawowej. W tej cenie otrzymacie jednak jeszcze więcej opcji. Mowa o światłach LED, dachu i tylnej części nadwozia polakierowanych na czarno, inteligentnych wycieraczkach, przyciemnionej tylnej szybie i bezprzewodowej ładowarce w konsoli centralnej.
Jeśli chcecie, możecie dopłacić do kilku innych pakietów, które są dostępne w wersji Style. Pakiet Smart kosztuje 3000 zł i dodaje bezkluczykowy system otwierania oraz przednie i tylne czujniki parkowania z funkcją automatycznego hamowania. Za kolejne 3000 zł można dokupić pakiet JBL składający się z 4 głośników, wzmacniacza i subwoofera. Pakiet VIP to wydatek 11 000 zł, ale dodaje 18-calowe felgi, większy wyświetlacz (10,5 cala), nawigację Connected, technologię oczyszczania i nawilżania powietrza, bezkluczykowy dostęp i zdalne aktualizacje. Pakiet GR Sport kosztuje 16 000 zł i uzupełnia pakiet VIP o zawieszenie przednie, przedni grill oraz tapicerkę GR Sport.

Konkurencja nie śpi
Toyota Aygo X ma swoją konkurencję w postaci Kii Picanto, Fiata 500, Pandiny i Citroena C3. Tak naprawdę teraz powinno uwzględnić się jeszcze napęd hybrydowy, a o ten najprościej w przypadku chińskich propozycji. Dobry przykładem jest MG3 Hybrid+, które w standardzie kosztuje 87 950 zł i generuje aż 195 KM. Przy okazji jest też dłuższe od Aygo X.
W cenie 95 900 zł można mieć jeszcze Chery Tiggo 4 Hybrid, które może i pali nieco więcej, ale mowa o SUV-ie segmentu B mierzącym 4320 mm długości. W tym miejscu wiele zależy jednak od tego, na co jako klienci kładziecie największy priorytet, czyli czy bardziej niż cena liczą się wymiary, moc, a może pochodzenie samochodu.
Dowiedz się więcej o marce Toyota:







































